Woda w bagażniku
Witam Panowie nie chciałem zakaldac nowego tematu wiec podlacze sie pod ten. A wiec od zakupu mej Mazdy minęło juz 2 miesiące i ciągle borykam sie po opadach deszczu, wody w bagażniku najbardziej nasączony jest lewy dolny róg dywanika oraz bok obicie tapicerki porobilem kilka zdjęć jak po kilku godzinnym deszczu. Zauwazylem ze woda również wylewa sie na zagłówki tylne nie mam pojecia dlaczego tak sie robi , robiłem próby lałem karcherem po boku i ani śladu wody . Panowie pomóżcie co to moze byc bo nie mam juz sil Pozdrawiam
- Od: 11 kwi 2013, 20:00
- Posty: 79
- Skąd: Żory
- Auto: Mazda 6
1,8 120km
170tys
Bosse Sound :)
Samochód cały czas zamknięty?
Zagłówek wygląda tragicznie. Co do tapicerki(dywanika) to wygląda raczej na skapane, nie podmoknięte.
Ja u siebie walczę i mam nadzieje, że finalnie wygrałem walkę z wodą w obu schowkach. To znaczy nie były to litry, a raczej łyżki, ale były. A w na dłuższą metę do niczego dobrego to nie prowadzi.
Postaram się jutro zrobić kilka zdjęć i opisać co dokładnie zaatakowałem sylikonem.
Zagłówek wygląda tragicznie. Co do tapicerki(dywanika) to wygląda raczej na skapane, nie podmoknięte.
Ja u siebie walczę i mam nadzieje, że finalnie wygrałem walkę z wodą w obu schowkach. To znaczy nie były to litry, a raczej łyżki, ale były. A w na dłuższą metę do niczego dobrego to nie prowadzi.
Postaram się jutro zrobić kilka zdjęć i opisać co dokładnie zaatakowałem sylikonem.
MatikeS napisał(a):Rozebrałem tapicerke w bagażniku powiedzcie mi skąd ta woda może sie brac i co ew moge zorbic wstawiam zalczniki
Zobacz w moim poście na pierwszej stronie masz zdjęcia. Czarne punkty to klej uszczelniający nałożony na kołki od zderzaka. Sprawdź czy ci nie leci woda przez spryskiwacz w tylnej klapie lub antenę oraz przez gumy w których przechodzą kable do klapy .Rozbierz plastik na klapie u góry. Wejdź do auta z lampą a niech ktoś polewa wodą z węża.
Jak obiecałem, tak też wstawiam kilka zdjęć

Gdy włożyłem głowę od strony lampy i popatrzyłem w ten róg, zobaczyłem lekkie prześwity. I było to główne źródło wcieków, co widoczne jest po śladach spływającej wody po karoserii. OBIE STRONY

Nie chciałem haratać uszczelki ani zdejmować lampy bo jest już na sylikonie. Ale tam jest łączenie blach. warto sprawdzić i poprawić

Na niebiesko miejsca uznane przeze mnie jako zagrożenie i przesmarowane. Na zielono miejsca, których nie dotykałem, ale kolega celnikp również je obkleił. OBIE STRONY

Zdjęcie nie moje, ale też ważny element (z lewej strony) w postaci odpowietrznika bagażnika. Po diagnozie organoleptyczne wynikało, że tamtędy też wcieka.

Później lampy. Gąbkowe uszczelki na nich po prostu stwardniały i nie pełniły swojej roli. Woda wyraźnie tamtędy się dostawała. Sylikon dawkujemy na blachę, dookoła dziury na lampę. W odwrotnej kolejności będzie go po prostu za dużo. OBIE STRONY

Lampy w klapie. Ta sama kwestia z uszczelkami, do tego te plastikowe 'napinacze' nie są zbyt mocne.

Podświetlenie rejestracji. Tutaj też mamy do czynienia z stwardniałą uszczelką. Dwie sztuki do obklejenia

Miejsce ciekawe, od zewnątrz naklejona jest tam folia, po prostu. U mnie zobaczyłem, że klej puścił i była odchylona. Czyli zaproszenie dla wody, która z tego skorzystała.

Światło stopu – po raz kolejny wałkujemy temat uszczelki. W tym przypadku sylikon polecam nałożyć na obudowę lampy

Tutaj woda jakieś szanse ma, ale w sumie nikłe. Dla świętego spokoju można dać. Aby to zrobić należy odkręcić wycieraczkę i wtedy gumę można podnieść do góry. Czyścimy, kleimy, zakładamy.
No i właściwie to wszystko. Ja teraz czekam czy coś znów się pojawi. Trzeba kontrolować to co mamy w schowkach po obu stronach bagażnika, a także środek klapy, tzn profil zamknięty. Żeby sprawdzić, czy woda wam się tam dostaje najlepiej po myjce albo mocnym deszczu otworzyć klapę i wyjąć te gumowe stożki po obu bokach. Jeśli jest tam woda – resztę dopiszcie sobie sami.

Jeśli woda w klapie znów się pojawi, to w moim przypadku zostaje tylko i wyłącznie klejenie szyby na nowo. Woda musiała by wchodzić właśnie gdzieś tam

Gdy włożyłem głowę od strony lampy i popatrzyłem w ten róg, zobaczyłem lekkie prześwity. I było to główne źródło wcieków, co widoczne jest po śladach spływającej wody po karoserii. OBIE STRONY

Nie chciałem haratać uszczelki ani zdejmować lampy bo jest już na sylikonie. Ale tam jest łączenie blach. warto sprawdzić i poprawić

Na niebiesko miejsca uznane przeze mnie jako zagrożenie i przesmarowane. Na zielono miejsca, których nie dotykałem, ale kolega celnikp również je obkleił. OBIE STRONY

Zdjęcie nie moje, ale też ważny element (z lewej strony) w postaci odpowietrznika bagażnika. Po diagnozie organoleptyczne wynikało, że tamtędy też wcieka.

Później lampy. Gąbkowe uszczelki na nich po prostu stwardniały i nie pełniły swojej roli. Woda wyraźnie tamtędy się dostawała. Sylikon dawkujemy na blachę, dookoła dziury na lampę. W odwrotnej kolejności będzie go po prostu za dużo. OBIE STRONY

Lampy w klapie. Ta sama kwestia z uszczelkami, do tego te plastikowe 'napinacze' nie są zbyt mocne.

Podświetlenie rejestracji. Tutaj też mamy do czynienia z stwardniałą uszczelką. Dwie sztuki do obklejenia

Miejsce ciekawe, od zewnątrz naklejona jest tam folia, po prostu. U mnie zobaczyłem, że klej puścił i była odchylona. Czyli zaproszenie dla wody, która z tego skorzystała.

Światło stopu – po raz kolejny wałkujemy temat uszczelki. W tym przypadku sylikon polecam nałożyć na obudowę lampy

Tutaj woda jakieś szanse ma, ale w sumie nikłe. Dla świętego spokoju można dać. Aby to zrobić należy odkręcić wycieraczkę i wtedy gumę można podnieść do góry. Czyścimy, kleimy, zakładamy.
No i właściwie to wszystko. Ja teraz czekam czy coś znów się pojawi. Trzeba kontrolować to co mamy w schowkach po obu stronach bagażnika, a także środek klapy, tzn profil zamknięty. Żeby sprawdzić, czy woda wam się tam dostaje najlepiej po myjce albo mocnym deszczu otworzyć klapę i wyjąć te gumowe stożki po obu bokach. Jeśli jest tam woda – resztę dopiszcie sobie sami.

Jeśli woda w klapie znów się pojawi, to w moim przypadku zostaje tylko i wyłącznie klejenie szyby na nowo. Woda musiała by wchodzić właśnie gdzieś tam
Lipa totalna, ręce mi już opadły. Samochód stał ostatnio na parkingu podczas krótkiej, ale dość srogiej ulewy. Otwieram bagażnik i niestety znów z prawej strony trochę wody. Już chyba miesiąc jeżdżę z wyjętymi wszystkimi plastikami i obiciami bagażnika. Nie wiem jakim cudownym miejscem ta woda się tam dostaje.
Wcześniej pisałem o klapie i klejeniu szyby – no ale cofam to bo po sylikonowaniu lamp, stopu i elementów za tablicą rejestracyjną jest okej – sucho.
Jedyne co pozostało, to zaznaczone na zdjęciu odboje klapy. Z tym, że one wyglądają na zamocowane na jakimś uszczelniaczu..

Wcześniej pisałem o klapie i klejeniu szyby – no ale cofam to bo po sylikonowaniu lamp, stopu i elementów za tablicą rejestracyjną jest okej – sucho.
Jedyne co pozostało, to zaznaczone na zdjęciu odboje klapy. Z tym, że one wyglądają na zamocowane na jakimś uszczelniaczu..

ja na razie odpukać w niemalowane uporałem się z wodą w bagażniku, uszczelniłem lampy bo te uszczelki od nich są dziwne(autko ma 5lat a już są do niczego i sączą się przez co zbierała mi się woda w tylnej klapie).
Jeśli chodzi o rady w szukaniu skąd mam znów wodę, to znajomy mi polecił wziąć trochę kredy i wtedy po ulewie będziesz miał ślad jak to leci i gdzie wcieka, ale nie wiem czy to dobra rada czy to nie przyśpieszy korozji jak będziesz miał gdzieś odprysk czy ciut gorszą powłokę.
Jeśli chodzi o rady w szukaniu skąd mam znów wodę, to znajomy mi polecił wziąć trochę kredy i wtedy po ulewie będziesz miał ślad jak to leci i gdzie wcieka, ale nie wiem czy to dobra rada czy to nie przyśpieszy korozji jak będziesz miał gdzieś odprysk czy ciut gorszą powłokę.
- Od: 9 paź 2012, 16:54
- Posty: 16
- Auto: Mazda 6
1.8 GG1 – liftback
2007
Witam. Ten sam problem co pozostali. Woda zbiera się we wnękach po bokach i koła zapasowego. Zabezpieczyłem wszelkie miejsca gdzie woda mogła by się dostawać w/g wpisów z tematu.
Nic nie pomogło, woda wlatuje w dwóch miejscach, wewnątrz zaznaczonych na biało polach. Niestety nie jestem w stanie dojrzeć dokładnie skąd gdyż są to profile zgrzewane i nijak nie mogę ich podejrzeć.
Nic nie pomogło, woda wlatuje w dwóch miejscach, wewnątrz zaznaczonych na biało polach. Niestety nie jestem w stanie dojrzeć dokładnie skąd gdyż są to profile zgrzewane i nijak nie mogę ich podejrzeć.
- Od: 31 paź 2009, 11:46
- Posty: 33
- Skąd: Ripon
- Auto: mazda 6 2005, 2,0 D 136KM
mazi2280 napisał(a):Witam. Ten sam problem co pozostali. Woda zbiera się we wnękach po bokach i koła zapasowego. Zabezpieczyłem wszelkie miejsca gdzie woda mogła by się dostawać w/g wpisów z tematu.
Nic nie pomogło, woda wlatuje w dwóch miejscach, wewnątrz zaznaczonych na biało polach. Niestety nie jestem w stanie dojrzeć dokładnie skąd gdyż są to profile zgrzewane i nijak nie mogę ich podejrzeć.
Kolego mam to samo rozbierz tapicerkę z bagażnika i postaraj sie uszczelnić lampy stamtąd tez mi leciało oraz miedzy blachami sa przerwy którymi tez woda ciurkiem leci jak mowie ściągnij tapicerke i lej woda będziesz wtedy widział co i jak pozdrawiam
- Od: 11 kwi 2013, 20:00
- Posty: 79
- Skąd: Żory
- Auto: Mazda 6
1,8 120km
170tys
Bosse Sound :)
Mam identyczny problem co mazi2280 – leci mi tylko z prawej ale dokładnie w tym samym miejscu. Znajomy mechanik rozkłada ręce... Drugi stwierdził, że progi mam zapchane i dlatego mi woda w bagażniku się zbiera...
Jakiś pomysł jak to rozebrać/naprawić ?
Jakiś pomysł jak to rozebrać/naprawić ?
- Od: 6 wrz 2013, 08:51
- Posty: 35
- Skąd: Gdynia
- Auto: Mazda 6, 1.8, 2007. Wcześniej Mazda 626 2.0D 1991r. – pierwszy właścicel, blachy posypały się całkowicie w 2011r.
Przepraszam, że odkopię, ale mam problem z wodą w bagażniku i zastanawiam się, czy to może być właśnie przez brak tej zaślepki? Woda wlatuje przez szpary z nadwoziu po stronie, gdzie nie mam tej zaślepki, załączam zdjęcie. Jak myślicie, to przez tą zaślepkę, czy szukać czegoś innego? Niestety woda zbiera się w komorze podnośnika. Kiedyś miałem tam 2 centymetry! Jak widać, w miejscu przeciekania tworzy się pleśń.
- Od: 1 wrz 2013, 21:12
- Posty: 17
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 6 2.0 Pb 2007
ten post powinien być właśnie w wątku o przeciekającym nadwoziu(zbierającej się wodzie w bagażniku) – tan masz podane chyba wszystkie możliwe przyczyny, dlaczego u innych pojawiała się tam woda...
PS. braku zaślepki nie kojarzę jako przyczynę u nikogo
PS.2. przenoszę
PS. braku zaślepki nie kojarzę jako przyczynę u nikogo
PS.2. przenoszę
zacznijmy na start jaką wersję auta masz, kombi liftback? u mnei w liftbacku przeciekały na start lampy a potem światło stopu na środku klapy. Niestety oni do uszczelnienia użyli jakiegoś lekko mówiąc gówna zamiast normalnych uszczelek(rodzaj pianki) która z czasem traci swoje właściwości, rozmiękka i przepuszcza wodę, powoli sączy się a jak idzie oberwanie chmury lub ostro pada to powoli leci. W lewarku czy jak ktoś woli bocznym schowku mialem wodę i szukałem w okolicy ale to był błąd woda się przelewała z tylnej klapy do wnętrza i szła do lewarka a potem czasme jeszcze koło zapasowe.
Najłatwiej rozbierz bagażnik i poczekaj na burzę inaczej tego nie zrobisz. U mnie po pierwszym uszczelnianiu to nawet przy laniu wody z hydrantu nic już nie leciało, ale potem oberwanie chmury i się okazało że światło stopu jeszcze puszcza. Teraz na razie mam spokój bo dałem tyle silikonu że to na bank wytrzyma następne 10lat.
Najłatwiej rozbierz bagażnik i poczekaj na burzę inaczej tego nie zrobisz. U mnie po pierwszym uszczelnianiu to nawet przy laniu wody z hydrantu nic już nie leciało, ale potem oberwanie chmury i się okazało że światło stopu jeszcze puszcza. Teraz na razie mam spokój bo dałem tyle silikonu że to na bank wytrzyma następne 10lat.
- Od: 9 paź 2012, 16:54
- Posty: 16
- Auto: Mazda 6
1.8 GG1 – liftback
2007
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6