Wygłuszenie maski
Strona 1 z 1
Witam.
Jakiś dłuższy czas nie podnosiłem maski. Padła mi żarówka i co widzę...spory fragment wygłuszenia maski leży na dole. Jest to z prawej strony w okolicy alternatora, zbiornika na płyn do spryskiwaczy. Tak gdzie jest trochę więcej wolnej przestrzeni. Bo oglądnięciu bliżej widzę też naruszoną strukturę wygłuszenia na ścianie od kabiny. Nie wiem co to może być. Nagle się to stało. Żadnych robaków nie widzę. Kable są w całości. Czym to można zabezpieczyć ? Spotkał się ktoś już z czymś takim. Auto ma niecałe 4 lata więc to raczej nie ze starości. Z góry dziękuje za sugestie.
Pozdrawiam
Jacek
Jakiś dłuższy czas nie podnosiłem maski. Padła mi żarówka i co widzę...spory fragment wygłuszenia maski leży na dole. Jest to z prawej strony w okolicy alternatora, zbiornika na płyn do spryskiwaczy. Tak gdzie jest trochę więcej wolnej przestrzeni. Bo oglądnięciu bliżej widzę też naruszoną strukturę wygłuszenia na ścianie od kabiny. Nie wiem co to może być. Nagle się to stało. Żadnych robaków nie widzę. Kable są w całości. Czym to można zabezpieczyć ? Spotkał się ktoś już z czymś takim. Auto ma niecałe 4 lata więc to raczej nie ze starości. Z góry dziękuje za sugestie.
Pozdrawiam
Jacek
- Od: 16 lut 2010, 10:06
- Posty: 24
- Skąd: Gliwice, Chrzanów
- Auto: GY1
A myszy albo kun tam nie ma?
Mojemu znajomemu właśnie kuna wpieprzyła część maty
.
Myszy też nie wykluczał:P

Mojemu znajomemu właśnie kuna wpieprzyła część maty

Myszy też nie wykluczał:P
http://www.grandpixel.pl My WebSite :)
żadne myszy czy inne gryzonie – ten model już tak chyba ma...
przed zakupem widziałem wiele M6 i większość z nich miała uszkodzone wygłuszenia w przedziale silnika
zakupiona przeze mnie też tak ma – nawet myślałem o zakupie wygłuszenia na gródź pomiędzy kabiną a silnikiem ale jak zobaczyłem ile musiałbym elementów zdemontować to mi się odechciało
najwidzoczniej wysoka temp w połączeniu z przepływającym powietrzem powoduje uszkodzenia materiału z którego wykonane jest wygłuszenie
może się mylę – chętnie poznam zdanie ludzików z ASO
może jakaś akcja serwisowa hehe 
przed zakupem widziałem wiele M6 i większość z nich miała uszkodzone wygłuszenia w przedziale silnika
zakupiona przeze mnie też tak ma – nawet myślałem o zakupie wygłuszenia na gródź pomiędzy kabiną a silnikiem ale jak zobaczyłem ile musiałbym elementów zdemontować to mi się odechciało
najwidzoczniej wysoka temp w połączeniu z przepływającym powietrzem powoduje uszkodzenia materiału z którego wykonane jest wygłuszenie
może się mylę – chętnie poznam zdanie ludzików z ASO
Mazda 6 (2003 r.) 2.0 benzyna, kombi, automat, 150 tys km, LPG sekwencja – ElpiGaz
- Od: 1 maja 2010, 22:15
- Posty: 55
- Skąd: Wrocław
- Auto: M6 GY 2003 r. 2.0 benzyna automat LPG sekwencja
No u mnie to na bank myszy bo oprócz pogryzionego wyciszenia były odchody
Niedawno moj znajomy kupił mazde 323 no i słychać było spod maski co jakiś czas takie dziwne piski. Nie mogliśmy dojść co jest aż w końcu okazało się że poprzedni własciciel założył taki cymes od mysz podobno miało to za zadanie odstraszać myszy bo też mu gryzły coś tam 
- Od: 12 sty 2010, 23:13
- Posty: 53
- Skąd: Nidzica
- Auto: Mazda 6 2.0 16V Benzyna+LPG BRC
Takie atrakcje często zdarzają się w autkach po dzwonach, jak sobie postały trochę na deszczyku, mrozie itp., silniczek czy wylane płyny trochę zrobiły spustoszenia, a "fachowcy" przy "serwisie przedsprzedażnym" i wymianie silnika dołożyli swoje...
Oczywiście nie twierdzę, że akurat u Was tak było, ale co nie co w osobówkach już widziałem, co z nimi wyprawiają orły "importerzy" unfall schaden`ów i jak potem "wygłuszanki" wygladają...
Mają goście wyobraźnię, prawdziwi "artyści" debile. Widziałem jednego, co pastą do butów glancował "wygłuszanki" i poprawiał jeszcze czarnym markerem. Moje oczy, jak to widziały były wielkie, jak 5 zł... Jak kolega zaczął sie z niego podśmiewać i zaproponował, żeby jeszcze watę kosmetyczna przykleił do tego lub pieluchy z tetry, to ten idiota powiedział, że to dobry pomysł i chyba tak zrobi, oj są kretyni na tym świecie, oj są
Jak takim baranom udaje sie sprzedać samochód to już tylko ich i kupującego tajemnica...
Oczywiście nie twierdzę, że akurat u Was tak było, ale co nie co w osobówkach już widziałem, co z nimi wyprawiają orły "importerzy" unfall schaden`ów i jak potem "wygłuszanki" wygladają...
Mają goście wyobraźnię, prawdziwi "artyści" debile. Widziałem jednego, co pastą do butów glancował "wygłuszanki" i poprawiał jeszcze czarnym markerem. Moje oczy, jak to widziały były wielkie, jak 5 zł... Jak kolega zaczął sie z niego podśmiewać i zaproponował, żeby jeszcze watę kosmetyczna przykleił do tego lub pieluchy z tetry, to ten idiota powiedział, że to dobry pomysł i chyba tak zrobi, oj są kretyni na tym świecie, oj są
mpsoft napisał(a):żadne myszy czy inne gryzonie – ten model już tak chyba ma...
przed zakupem widziałem wiele M6 i większość z nich miała uszkodzone wygłuszenia w przedziale silnika
zakupiona przeze mnie też tak ma – nawet myślałem o zakupie wygłuszenia na gródź pomiędzy kabiną a silnikiem ale jak zobaczyłem ile musiałbym elementów zdemontować to mi się odechciało
najwidzoczniej wysoka temp w połączeniu z przepływającym powietrzem powoduje uszkodzenia materiału z którego wykonane jest wygłuszenie
może się mylę – chętnie poznam zdanie ludzików z ASOmoże jakaś akcja serwisowa hehe
Popieram.
U mnie jak kupowałem (mazda 6 2002r) to wygłuszenie było ładne, pewnego razu jak jechałem nad może po przejechaniu A1 (średnia jakieś 130) zatrzymałem się na stacji aby dolać płyn do spryskiwaczy. Po otwarciu maski zobaczyłem spory kawałem wygłuszenia częściowo wiszący.
Także coś w tym musi być, że przepływ powietrza ma tu chyba duże znaczenie. Przypatrywałem się też, że chyba osłona od silnika delikatnie dotyka tego wygłuszenia. Moja teoria jest taka że plastik delikatnie robi dziurkę a reszte to juz chalejący wiatr
Pozdrawiam
- Od: 3 cze 2009, 09:46
- Posty: 14
- Skąd: Żary
- Auto: Mazda 6 Hatchback GG 2.0 CITD (136KM) 2002r – Sprzedana
Widzę, ze głosy są pół na pół więc pewnie wszyscy mają rację.
Ja stawiam na kuny czy też inne gryzonie – to jest dość popularny problem i wcale nie tylko naszych mazd i nie tylko wytłumienia (kabelki też lubią) Ja już 2 razy znalazłem kromkę chleba pod maską – w cordobie to samo miałem. Tydzień temu siostra kupiła corollę gdzie wytłumienie było cacy. Dzisiaj grzebałem przy silniku i co widzę? – dziurę – a auto stoi na parkingu miedzy łąkami.
Oczywiście oba powody nie muszą się wykluczać a mogą pięknie współgrać![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Pozdro
Ja stawiam na kuny czy też inne gryzonie – to jest dość popularny problem i wcale nie tylko naszych mazd i nie tylko wytłumienia (kabelki też lubią) Ja już 2 razy znalazłem kromkę chleba pod maską – w cordobie to samo miałem. Tydzień temu siostra kupiła corollę gdzie wytłumienie było cacy. Dzisiaj grzebałem przy silniku i co widzę? – dziurę – a auto stoi na parkingu miedzy łąkami.
Oczywiście oba powody nie muszą się wykluczać a mogą pięknie współgrać
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Pozdro
U mnie nie ma tego problemu tak wiec napewno nie jest to problem seryjny
Sprzedam felgi 17'' nowe z m3////felgi 17'' z oponami czarny polysk////lapmy tyl m6 polift ///fotele m6 polift /// PW
- Od: 8 sty 2009, 15:38
- Posty: 1476 (1/0)
- Skąd: READING/ Ostroleka
- Auto: MOJA PIEKNA I BESTIA
"jedna jaskółka wiosny nie czyni"
ja nie twierdze, że we wszystkich coś takiego się dzieje – ja twierdze, że często to się jednak zdarza
ja nie twierdze, że we wszystkich coś takiego się dzieje – ja twierdze, że często to się jednak zdarza
Mazda 6 (2003 r.) 2.0 benzyna, kombi, automat, 150 tys km, LPG sekwencja – ElpiGaz
- Od: 1 maja 2010, 22:15
- Posty: 55
- Skąd: Wrocław
- Auto: M6 GY 2003 r. 2.0 benzyna automat LPG sekwencja
jak sie spotykamy na zlotach a glownie to m6 tak jeszcze ani razu nie widzialem 90% ma pewnosc ze nie maja walonych aut tak wiec watpie w to co by to byl problem seryjny....
Sprzedam felgi 17'' nowe z m3////felgi 17'' z oponami czarny polysk////lapmy tyl m6 polift ///fotele m6 polift /// PW
- Od: 8 sty 2009, 15:38
- Posty: 1476 (1/0)
- Skąd: READING/ Ostroleka
- Auto: MOJA PIEKNA I BESTIA
Dzisiaj znowu grzebałem przy aucie siotry i się przyjżałem temu dokłądnie. Oprócz tej wygryzionej dziury jest wiele nakłuć jakby od zębów lub łapek a na osłonie silnika pełno śladów po łapkach 
Niestety łasice w mojej okolicy widuję prawie tak często jak koty – bardzo lubią ganiać od auta do auta.
Niestety łasice w mojej okolicy widuję prawie tak często jak koty – bardzo lubią ganiać od auta do auta.
Witam,
Jestem nowym posiadaczem mazdy 6 (wersja I po lifcie) liftback 2006 2.0 benzyna (147 kucy). Moja mazda nie posiada podbitki wygłuszającej pod maską. Chciałbym taką nabyć. Tu moje pytanie, czy wszystkie podbitki pod maskę w mazdach 6 w roczniku 2002-2008 są takie same bez względu na typ silnika (nie ważne czy benzyna, czy diesel, czy 1.8 czy 2.0)? Udało mi się poszukać tylko taką jak na załączonym zdjęciu. Proszę o pomoc i opinię forumowiczów czy ta podbitka będzie pasowała pod maskę do mojego silnika?
Z góry dzięki.
Jestem nowym posiadaczem mazdy 6 (wersja I po lifcie) liftback 2006 2.0 benzyna (147 kucy). Moja mazda nie posiada podbitki wygłuszającej pod maską. Chciałbym taką nabyć. Tu moje pytanie, czy wszystkie podbitki pod maskę w mazdach 6 w roczniku 2002-2008 są takie same bez względu na typ silnika (nie ważne czy benzyna, czy diesel, czy 1.8 czy 2.0)? Udało mi się poszukać tylko taką jak na załączonym zdjęciu. Proszę o pomoc i opinię forumowiczów czy ta podbitka będzie pasowała pod maskę do mojego silnika?
Z góry dzięki.
- Załączniki
-
- mazda 6 podbitka pod maskę
- Od: 1 lis 2012, 16:49
- Posty: 17
- Auto: Mazda 6 sedan (GJ), 2.5 benzyna, 2015
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6