Wymieniałem wczoraj żarówki świateł mijania (H1 55W jakby ktoś szukał przydatnych informacji). Czynność niezwykle banalna mimo faktycznie utrudnionego dostępu. Z całego 9 stronnego wątku przydatny okazał się tylko ten jeden post który pozwolę sobie zacytować.
galantgalant napisał(a):
Naciskasz tam gdzie nr 1 i odchylasz w lewo.W kółku jest zaznaczone gdzie zapinka jest zachaczona o blaszkę.Pozdrowienia.
Więc jeszcze opis całej czynności:
Wpierw aby dostać się do tego co widoczne na zdjęciu mamy okrągłą plastikową osłonę do odkręcenia – a właściwie przekręcenia o około 20 stopni tak by zaczepy trafiły na lukę pozwalającą zdjąć osłonę. Choć osłona jest spora warto uważać, by nie wypadła z ręki.
Pod osłoną widzimy to, co przedstawił @galantgalant – sprawa jest prosta, najpierw odłączamy żarówkę (odpinamy z niej przewód), a następnie zajmujemy się drucikiem który trzyma żarówkę dwoma ramionami. Jedno z nich kończy się na żarówce (numer 3), drugie siedzi w uchu za którym jest wywinięty by móc nim manewrować (element oznaczony 1), całość obraca się w zawiasiku, który na obrazku ma numer 2. Trzeba ten wywinięty koniec nacisnąć, przesunąć w lewo i pozwolić mu wyjść z ucha do góry, a następnie obrócić go w zawiasie do góry, by swobodnie móc wyjąć żarówkę.
Przy wyciąganiu pełne skupienie, bo jak żarówka wypadnie to z krótkiej bez-narzędziowej zabawy możemy mieć możliwość lepszego poznania nadkola, błotnika czy osłony pod silnikiem. Ogólnie ja mam taką rękę, że wyjmowanie i wsadzanie nowej żarówki było robione w większości po omacku – mam nadzieje, że przez dotknięcie krawędzi gniazda bańką żarówki ta nie przepali mi się za tydzień.
Ogólnie bez lustra idzie gładko, ja miałem tylko czołówkę, ale już noc szła. Najważniejsze moim zdaniem to dobrze się przyjrzeć przed robotą jak to wygląda i co do czego służy. Wymiana od strony kierowcy zajęła mi może 5 minut (z czego 90% to rozkminianie co jest czym i do czego służy) a wymiana od strony pasażera to chyba mniej niż minutę + potem masa czasu żeby żarówkę wyjąć z auta, bo mi spadła..