korozja nadkoli
Drążąc temat, pytałem o to w zakładzie blacharskim, generalnie odpowiedź była taka że te nadkola z tyłu czy zakładanie gum na ranty nadkól/progów ma więcej minusów niż plusów, tzn owszem zabezpiecza to przed odpryskami lakieru spowodowanymi kamieniami itd, ale pod tymi nadkolami może zacząć gromadzić się piasek, błoto, brud itd, cyrkulacja powietrza jest ograniczona i możesz się połapać że idzie Ci ostra rdza jak zacznie wychodzić spod tych plastików, a to co jest pod plastikami będziesz miał już ostro przegnite/przeżarte rdzą.
Możecie się koledzy wypowiedzieć na ten temat? Zaburzyło to trochę mój światopogląd bo myślałem że takie zabezpieczenie to dobre posunięcie, z drugiej strony to co on mówił nie jest pozbawione sensu :/
Możecie się koledzy wypowiedzieć na ten temat? Zaburzyło to trochę mój światopogląd bo myślałem że takie zabezpieczenie to dobre posunięcie, z drugiej strony to co on mówił nie jest pozbawione sensu :/
- Od: 29 gru 2009, 10:27
- Posty: 27
- Skąd: Gdynia
- Auto: M6 GY TS2 2.0 MZR-CD 136KM 03r
jars napisał(a):Drążąc temat, pytałem o to w zakładzie blacharskim, generalnie odpowiedź była taka że te nadkola z tyłu czy zakładanie gum na ranty nadkól/progów ma więcej minusów niż plusów, tzn owszem zabezpiecza to przed odpryskami lakieru spowodowanymi kamieniami itd, ale pod tymi nadkolami może zacząć gromadzić się piasek, błoto, brud itd, cyrkulacja powietrza jest ograniczona i możesz się połapać że idzie Ci ostra rdza jak zacznie wychodzić spod tych plastików, a to co jest pod plastikami będziesz miał już ostro przegnite/przeżarte rdzą.
Możecie się koledzy wypowiedzieć na ten temat? Zaburzyło to trochę mój światopogląd bo myślałem że takie zabezpieczenie to dobre posunięcie, z drugiej strony to co on mówił nie jest pozbawione sensu :/
z jednej strony jest to prawda z drugiej nie majac osłon na nadkola porobią się odpryski, dziurki i ruda tez przyjdzie
tak zle i tak nie dobrze
- Od: 9 lis 2008, 13:39
- Posty: 136
- Auto: Mazda 6 2.0 Benz, 2003
to pytanie za 100 punktów co lepiej, czy nie zabezpieczać plastikami i co jakiś czas dać do piaskowania itp ewentualne ogniska rudej czy założyć to i po (na pewno dłuższym) czasie zobaczyć że ruda wychodzi spod plastików a pod plastikami już trzeba jechać szpachlą... suma sumarum może się okazać że pierwsze rozwiązanie może się okazać tańsze na dłuższą mete (tyle że częściej trzeba będzie zostawiać autko na dzionek do piaskowania). A może ktoś ma jeszcze jakieś, lepsze, posiadające mniej minusów metody zabezpieczenia się przed rdzą?
- Od: 29 gru 2009, 10:27
- Posty: 27
- Skąd: Gdynia
- Auto: M6 GY TS2 2.0 MZR-CD 136KM 03r
king kong napisał(a):Witam
Jestem tu nowy. Czy ta akcja serwisowa w ASO na naprawę nadkoli jeszcze trwa ?
Doczytałem że chodzi tylko o wybrane auta z poszczególnymi nr VIN
Też mam zrudziałe nadkola...
tak akcja nadal trwa. ASO po VINie sprawdzi czy Twoje autko sie nadaje czy nie, w sumie sam nie wiem jakimi kryteriami sie kieruja
- Od: 9 lis 2008, 13:39
- Posty: 136
- Auto: Mazda 6 2.0 Benz, 2003
Do mnie wczoraj dotarły nadkola z AutoVipa. Przygotowuję się do ich montażu.
Pomyślałem, że miejsca podatne na korozję, które pójdą bezpośrednio pod nowe nadkola (mam na myśli rant blachy karoserii) zasmaruję gęstym smarem (towotem?). Czy to pomoże przetrwać im dłużej bez korozji czy wręcz odwrotnie?
Ponadto mam pytania do kolegów, którzy mają już tę operację za sobą:
1. Czy zdemontować filcowe nadkole przed zamontowaniem nowego z polietylenu?
2. Jak przymocować nadkola do auta? Widziałem dziury w nadkolu przygotowane do przykręcenia ich do auta, ale nie bardzo wiem jak z nich skorzystać – użyć mocowania oryginalnego nadkola?
Z góry dzięki za odpowiedzi,
pozdrawiam.
Pomyślałem, że miejsca podatne na korozję, które pójdą bezpośrednio pod nowe nadkola (mam na myśli rant blachy karoserii) zasmaruję gęstym smarem (towotem?). Czy to pomoże przetrwać im dłużej bez korozji czy wręcz odwrotnie?
Ponadto mam pytania do kolegów, którzy mają już tę operację za sobą:
1. Czy zdemontować filcowe nadkole przed zamontowaniem nowego z polietylenu?
2. Jak przymocować nadkola do auta? Widziałem dziury w nadkolu przygotowane do przykręcenia ich do auta, ale nie bardzo wiem jak z nich skorzystać – użyć mocowania oryginalnego nadkola?
Z góry dzięki za odpowiedzi,
pozdrawiam.
- Od: 1 cze 2009, 12:16
- Posty: 41
- Skąd: Szubin
- Auto: Mazda 6 '03 CiTD GG 136KM
Otwory masz zrobione w nowych nadkolach,a jak nie wystarczy to na zwykłe blachowkręty(tylko patrz w co wkręcasz:D), stare ja przynajmniej wyrzuciłem, od środka mi kolega lakiernik spryskał jakimś sprayem (fluidol??), że to ma niby zapobiegać zbieraniu się wilgoci...
- Od: 2 paź 2009, 17:28
- Posty: 26
- Skąd: Warszawa/Piaseczno
- Auto: Mazda 6 GG 2004 121KM Diesel
Czy mogę śmiało kupować te nadkola z AutoVip?
http://www.moto.allegro.pl/item98619557 ... _2008.html
Czy dobrze pasują i bez problemu się montują ?
Z góry dzięki za szczere odpowiedzi.
Pozdro
http://www.moto.allegro.pl/item98619557 ... _2008.html
Czy dobrze pasują i bez problemu się montują ?
Z góry dzięki za szczere odpowiedzi.
Pozdro
-
Lelo
Moja madzia kupiona przeze mnie nowa, w salonie rocznik 2007 (na rynek niemiecki), która nie podlega akcji serwisowej na nadkola, po 3 zimach prezentuje następujący ich stan:
Jak widać, są purchle na krawędzi i w miejscach odprysków. W miejscach zgrzewów widać, że nie ma żadnej grubszej powłoki pod lakierem.
Takich problemów nie było nawet w Lanosie . Tu chyba mamy 'półkę' FSO Polonez .
Jak widać, są purchle na krawędzi i w miejscach odprysków. W miejscach zgrzewów widać, że nie ma żadnej grubszej powłoki pod lakierem.
Takich problemów nie było nawet w Lanosie . Tu chyba mamy 'półkę' FSO Polonez .
2B || !(2B) ? by mcbeth
- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
Lelo napisał(a):Czy mogę śmiało kupować te nadkola z AutoVip?
http://www.moto.allegro.pl/item98619557 ... _2008.html
Czy dobrze pasują i bez problemu się montują ?
Z góry dzięki za szczere odpowiedzi.
Pozdro
Ja zamontowałem w kwietniu. Pasowały. Czy pomogą? Jeszcze nie wiem.
- Od: 2 lut 2008, 23:49
- Posty: 10
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 6 CiTD-121KM 2004
mcbeth napisał(a):Takich problemów nie było nawet w Lanosie .
Kolego jeśli chodzi o trwałość blachy i lakieru na Lanosie to ciężko by znaleźć auto które by mu dorównało, jak nie był bity to nawet po 12 latach nie znajdziesz grama rdzy a niestety mazda się nie popisała jakością powłoki antykorozyjnej.
mcbeth napisał(a):Moja madzia kupiona przeze mnie nowa, w salonie rocznik 2007 (na rynek niemiecki), która nie podlega akcji serwisowej na nadkola, po 3 zimach prezentuje następujący ich stan:
Jak widać, są purchle na krawędzi i w miejscach odprysków. W miejscach zgrzewów widać, że nie ma żadnej grubszej powłoki pod lakierem.
Takich problemów nie było nawet w Lanosie . Tu chyba mamy 'półkę' FSO Polonez .
heh w takim stanie to ja mialem 3 lata temu .. teraz szkoda gadac zajmij sie tym szybko bo potem to juz porazka bedzie .. ja pokrywam to srodkiem bitumicznym do konserwacji podwozi 'ala bitex 2 razy w roku .. do lakiernika nie mam czasu narazie pojechac .. z reszta boje sie kosztow tej operacji
- Od: 2 mar 2010, 21:05
- Posty: 56
- Auto: M6 GY 03r CiTD
mcbeth napisał(a):Takich problemów nie było nawet w Lanosie . Tu chyba mamy 'półkę' FSO Polonez .
Wspolczuje. Dzieki za zdjecie, bede wiedzial czego szukac u siebie... Cala Mazda...
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Ja kilka dni temu nadkola potraktowałem kamieniem szlifujacym by zerwac wszystko do zywej blachy, nastepnie pomalowalem dwa razy hammeritem pod kolor nadwozia, ale niestety niezbyt estetycznie to wyglada, wiec kolejna warstwa bedzie kolorem czarnym. Na ile wystarczy zobaczymy. W kazdym razie wyglada dobrze i oby jak najdłużej.
pzdr
pzdr
-
mscorp
mscorp napisał(a):Ja kilka dni temu nadkola potraktowałem kamieniem szlifujacym by zerwac wszystko do zywej blachy, nastepnie pomalowalem dwa razy hammeritem pod kolor nadwozia, ale niestety niezbyt estetycznie to wyglada,
O stary...
Pozdor Myjk
a moze Waszym zdaniem lepiej czekac az rudy wejdzie po sam dach? i wtedy cala bude malowac?
zrobilem hameritem, bo akurat go mialem i uwazam, ze lepsze to niz nic.
sklad hamerita to glownie srodek na rdze i kolor. poki co nic wiecej nie potrzebuje, a jak wyjda rude grzyby, to wowczas pojdzie srodek z prawdziwego zdarzenia.
reklam sie naogladales sraptaku jeden...
zrobilem hameritem, bo akurat go mialem i uwazam, ze lepsze to niz nic.
sklad hamerita to glownie srodek na rdze i kolor. poki co nic wiecej nie potrzebuje, a jak wyjda rude grzyby, to wowczas pojdzie srodek z prawdziwego zdarzenia.
reklam sie naogladales sraptaku jeden...
-
mscorp
Jestem po konserwacji całego autka środkami szwedzkiej firmy dinitrol. Jak macie gdzieś ślady rudej lub widać pod farbą purchla trzeba to przeszlifować na około do zdrowej blachy i po odtłuszczeniu np. benzynką ekstrakcyjną pryskamy to RC900. Używałem różnych odrdzewiaczy i RC900 bije wszystko dzięki zawartości żywicy, która później zabezpiecza odrdzewione miejsca przed kolejnym rdzewieniem.
"Rost-off Primer Preparat przetwarzający rdzę i służący do gruntowania w jednym. Zneutralizowana rdza tworzy z żelazem, metaloorganiczny związek żelazowy. Ta tworząca się czarna, bardzo zwarta i wytrzymała warstwa, gwarantuje długotrwałą ochronę antykorozyjną i za razem jest powłoką gruntową dzięki wzbogaceniu żywicą epoksydową. Wolna od ołowiu i cynku."
Jest dość drogi w klakierniku kupuję puszkę 400ml za 47zł
Świetny jest też baranek 447 kupowałem w butelkach 1l i nakładałem pędzlem. Nie jest to typowy baran bitumiczny, który lubi trzymać wilgoć, lecz jest na bazie kauczuku. Od wewnątrz nadkoli nie żałujcie jakichś wosków typu tectyl ML Miałem nieszczelności na zgrzewach blachy gdzie pojawiła się ruda i od wewnątrz ładnie przeciekał tectyl zabezpieczając ranty.
"Rost-off Primer Preparat przetwarzający rdzę i służący do gruntowania w jednym. Zneutralizowana rdza tworzy z żelazem, metaloorganiczny związek żelazowy. Ta tworząca się czarna, bardzo zwarta i wytrzymała warstwa, gwarantuje długotrwałą ochronę antykorozyjną i za razem jest powłoką gruntową dzięki wzbogaceniu żywicą epoksydową. Wolna od ołowiu i cynku."
Jest dość drogi w klakierniku kupuję puszkę 400ml za 47zł
Świetny jest też baranek 447 kupowałem w butelkach 1l i nakładałem pędzlem. Nie jest to typowy baran bitumiczny, który lubi trzymać wilgoć, lecz jest na bazie kauczuku. Od wewnątrz nadkoli nie żałujcie jakichś wosków typu tectyl ML Miałem nieszczelności na zgrzewach blachy gdzie pojawiła się ruda i od wewnątrz ładnie przeciekał tectyl zabezpieczając ranty.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6