witam
stuki z lewej strony przód / sworznie i reszta sztywne, luz ma listwa zęgbata w przekładni kierowniczej – przypuszczalnie tuleje prowadzące listwę zużyte – tak mówi mechanik (drugi mówi, że jest ok i jeździć – jak to mechanik – u każdego inna diagnoza – wniosek prosty – chłopaki gadają aby gadać, albo mają nikłe pojęcie o tym co robią / stuk przy mocniejszym hamowaniu lub ruszaniu lub na większych nierównościach /
czy można coś zrobić z tym tematem – wymienić tuleje prowadzące (najlepiej bez wyciągania całej maglownicy – jest pod belką) – prośba o fachowe porady
pozdr.
Przekładnia kierownicza – regeneracja czy wymiana MPV
Strona 1 z 1
kolejne zaskoczenie na skalę światową,
kolejny mechanik po szarpaniu zawieszeniem przez 10 minut stwierdził, że to jednak nie przekładnia kierownicza ma luzy, wsiadł ze mną do auta, hamował i ruszał, stuki były – gość miał klasę – po kilkunastu takich cyklach w końcu otworzył drzwi kierowcy i hamował i ruszał i stuku nie było, drzwi zamknął – stuki były, otworzył – nie stuka, drzwi miały lekki luz i przy mocniejszym hamowaniu i ruszaniu czy na nierównościach stuki słychać było jak z zawieszenia – WYRAZY SZACUNKU DLA KIEROWNIKA TEGO WARSZTATU, dzieki niemu zapłaciłem 40 zł za sprawdzenie zawieszenia a nie 1000-1500 zł jak w przypadku dwóch poprzednich warsztatów za przekładnię kierowniczą i jej wymianę – po czym dalej by stukało;
– z mechanikami jak z lekarzami, trzeba iść do kilku zanim się człowiek zdecyduje na operację, żeby mieć pewność że nie wytną czegoś innego niż powinni,
kolejny mechanik po szarpaniu zawieszeniem przez 10 minut stwierdził, że to jednak nie przekładnia kierownicza ma luzy, wsiadł ze mną do auta, hamował i ruszał, stuki były – gość miał klasę – po kilkunastu takich cyklach w końcu otworzył drzwi kierowcy i hamował i ruszał i stuku nie było, drzwi zamknął – stuki były, otworzył – nie stuka, drzwi miały lekki luz i przy mocniejszym hamowaniu i ruszaniu czy na nierównościach stuki słychać było jak z zawieszenia – WYRAZY SZACUNKU DLA KIEROWNIKA TEGO WARSZTATU, dzieki niemu zapłaciłem 40 zł za sprawdzenie zawieszenia a nie 1000-1500 zł jak w przypadku dwóch poprzednich warsztatów za przekładnię kierowniczą i jej wymianę – po czym dalej by stukało;
– z mechanikami jak z lekarzami, trzeba iść do kilku zanim się człowiek zdecyduje na operację, żeby mieć pewność że nie wytną czegoś innego niż powinni,
- Od: 1 wrz 2008, 11:37
- Posty: 23
- Skąd: Olsztyn
- Auto: MPV '96 – 2,5 TD
Piotr MPV napisał(a):kolejne zaskoczenie na skalę światową,
............ drzwi zamknął – stuki były, otworzył – nie stuka, drzwi miały lekki luz i przy mocniejszym hamowaniu i ruszaniu czy na nierównościach stuki słychać było jak z zawieszenia
Najlepszy motyw jaki słyszałem od kilku miesięcy.
Piotr MPV napisał(a):– z mechanikami jak z lekarzami, trzeba iść do kilku zanim się człowiek zdecyduje na operację, żeby mieć pewność że nie wytną czegoś innego niż powinni,
Chyba, że pacjent trafi do histopatologa, on powie co inni lekarze spieprzyli, tyle ze juz spadkobiercom, a nie pacjentowi
Zmien tytul watki, tak zeby inni forumowicze zauwazyli jak czasami skomplikowane i kosztowne naprawy sie załatwia.
Co do poprzednikow mechanikow to mglibyc oni cwansi niz Ci sie wydaje. Tez mogli wiedziec o drzwiach, tyle ze nie powiedzieli o tym, bo chcieli zgarnac ladna kaske za prosta naprawe.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość