Witam,
Przeglądałem inne wątki
ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie.
Mam problem z moją mazdą [Mazda MPV LW 2003, 2.0 Diesel]
mianowicie, po powrocie z warsztatu (wymiana łożysk i rozrządu)
pojawiły się dziwne stuki w przedniej części zawieszenia,
stuka TYLKO, kiedy się skręca lub kiedy się rusza z miejsca
obojętnie czy w przód czy w tył.
byłem już w 5 warsztatach i żaden "geniusz" nie ma pojęcia.
(dodam że mieszkam w UK)
boję się że im dłużej tak jeżdżę tym bardziej coś psuję.
czy ktoś wie co to może być? proszę o każdą poradę.
Przednie zawieszenie – Stuki przy ruszaniu – Mazda MPV 2003 LW 2.0 Diesel.
Strona 1 z 1
chodzi o to że przed wymianą łożysk i rozrządu,
ta mazda śmigała jak zegarek, wszystko chodziło "jak masełko"
po powrocie z tego "dziadowskiego' warsztatu zaczęło stukać.
ja się nie znam na silnikach, ale może ktoś z was wie,
co oni musieli wymontować, odkręcić itd, żeby zmienić rozrząd i łożyska??
może tak analogicznie dojdziemy przynajmniej do tego za co się zabierali i co kombinowali.
z góry dziękuję za odpowiedź.
ta mazda śmigała jak zegarek, wszystko chodziło "jak masełko"
po powrocie z tego "dziadowskiego' warsztatu zaczęło stukać.
ja się nie znam na silnikach, ale może ktoś z was wie,
co oni musieli wymontować, odkręcić itd, żeby zmienić rozrząd i łożyska??
może tak analogicznie dojdziemy przynajmniej do tego za co się zabierali i co kombinowali.
z góry dziękuję za odpowiedź.
w ogóle to podobno mieli problemy z wyjęciem tych starych łożysk,
znajomy mówi że mogli nawet młotem napier... w coś, tak wygląda.
(jakość polskich warsztatów w UK pozostawia wiele do życzenia)
jak oddałem im auto "do reklamacji" to podłożyli jakąś gumę pod poduszkę pod silnikiem,
i mówili że "to nie ich wina" bo to gniazdo amortyzatora wyrobione czy coś. żenada.
sam już nie wiem teraz, mam mętlik w głowie, od czego zacząć sprawdzać.
znajomy mówi że mogli nawet młotem napier... w coś, tak wygląda.
(jakość polskich warsztatów w UK pozostawia wiele do życzenia)
jak oddałem im auto "do reklamacji" to podłożyli jakąś gumę pod poduszkę pod silnikiem,
i mówili że "to nie ich wina" bo to gniazdo amortyzatora wyrobione czy coś. żenada.
sam już nie wiem teraz, mam mętlik w głowie, od czego zacząć sprawdzać.
Udało mi się zlokalizować owe stuki.
Po wielu żmudnych wizytach u szarlatanów którzy nie mieli pojęcia co robią,
udało mi się znaleźć prawdziwego mechanika, gość wykrył usterkę w 15 min.
włączając naprawę i to za darmo. a tym wszystkim pseudo mechanikom
szukanie przyczyny stuków zajmowało nawet do kilku dni.
No więc u mnie wahacz był nie dokręcony w ogóle oraz łącznik stabilizatora.
Otóż panowie "fachowcy" do wymiany łożysk kół przednich,
musieli wymontować pół przedniego zawieszenia razem z mcphersonami
to w sumie nawet trochę przerażające,
przy okazji wyszło kilka dodatkowych koniecznych prac.
pozdrawiam.
Po wielu żmudnych wizytach u szarlatanów którzy nie mieli pojęcia co robią,
udało mi się znaleźć prawdziwego mechanika, gość wykrył usterkę w 15 min.
włączając naprawę i to za darmo. a tym wszystkim pseudo mechanikom
szukanie przyczyny stuków zajmowało nawet do kilku dni.
No więc u mnie wahacz był nie dokręcony w ogóle oraz łącznik stabilizatora.
Otóż panowie "fachowcy" do wymiany łożysk kół przednich,
musieli wymontować pół przedniego zawieszenia razem z mcphersonami
to w sumie nawet trochę przerażające,
przy okazji wyszło kilka dodatkowych koniecznych prac.
pozdrawiam.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość