Strona 1 z 1
Brak oleju – co sie stało?

Napisane:
14 lip 2011, 13:45
przez duszekt
Jeszcze raz witam koleżanki i kolegów z klubu mazda.
Trzy dni temu zostałem szczęśliwym posiadaczem Mazdy MPV z 2002 r z przebiegiem 140 tyś km z silnikiem 2,0 TD. Auto kupiłem w Niemczech . Niestety nie dojechałem do domu bez usterek. Autem pokonałem 1000 km i na samym końcu podróży po długiej prostej przejechanej z prędkością 140 km/h po wyrzuceniu na luz zapaliło się światełko oleju a silnik zaczął dziwnie klekotać. Zatrzymałem się na stacji benzynowej aby zobaczyć co się stało. Ku mojemu zdziwieniu w silniku nie było prawie oleju. Po odkręceniu korka wydostawał się z niego dym/spaliny. Po dolaniu dwuch litrów oleju lampka zgasła ale niestety klekotanie nie ustało i auto zaczęło kopcić na siwo.
Po lekturze forum na temat MPV – ki nasuwa się jeden wniosek . Przytarłem silnik

!!
No i teraz pytanie . Czy drodzy koledzy jesteście w stanie polecić mi mechanika ( dobrego, zaufanego, złotą rączkę ) z okolic Gdańska który rzetelnie przeprowadzi remont silnika ?
Re: Pierwsze śliwki robaczywki – mam nadzieję :)

Napisane:
15 lip 2011, 09:23
przez sokoli_majster
Może
Jaksa pod Warszawą ? Daleko ale rzetelnie. Zresztą poczytaj na forum opinie o nim.
Re: Pierwsze śliwki robaczywki – mam nadzieję :)

Napisane:
15 lip 2011, 18:29
przez pdrog
Zobacz w tym wątku
viewtopic.php?f=63&t=96004generalnie popytaj w wątku regionalnym
Re: Pierwsze śliwki robaczywki – mam nadzieję :)

Napisane:
24 lip 2011, 11:32
przez duszekt
Witam
Auto trafiło do mechanika.
Niestety szlif wału . Obruciła się panewka i pompa oleju padła.
Koszt naprawy z częściami 2100 zł czy to dużo ? Chyba już nie mam ochoty rozmawiać na ten temat
Dodatkowo koszt rozrządu 900 zł.
Przy okazji mam pytanie.
Czy przy wymianie firmowego radia na inny model 2DIN muszę mieć jeszcze dodatkowo jakąś ramkę?
Szukałem na forum ale raczej wymieniacie na 1DIN.
Pozdrawiam
Re: Pierwsze śliwki robaczywki – mam nadzieję :)

Napisane:
24 lip 2011, 22:03
przez sokoli_majster
3000 za wszystko? Jesteś szczęściarzem!

Ja miałem wydatek 3xwiększy
Oczywiście że przy wymianie radia na 2DIN musisz mieć ramkę. Najszybciej znajdziesz na E-bay'u lub konkretnie w USA, ale pytaj również u nas, może akurat coś trafisz.
Użytkownik
Norby ma chyba radio na 2DIN, jego zapytaj skąd ma ramkę.
Re: Pierwsze śliwki robaczywki – mam nadzieję :)

Napisane:
24 lip 2011, 23:20
przez zaqcde
Witam
Takie małe pytanko z mojej strony, w jaki sposób mechanik sprawdził, że pompa oleju padła
Bo na moje to może zobaczyć jedynie powierzchnie czy są gładkie, ale to takie patrzenie w gwiazdy i mówienie, która jest większa a biorąc pod uwagę cenę naprawy to raczej nowej nie założyłeś, bo to około 2000 zł
Byłbym wdzięczny o odpowiedz czy pompa była gdzieś na stole probierczym, bo chętnie poznałbym adres firmy, która zajmuje się sprawdzaniem pomp olejowych do samochodów osobowych czasami podczas napraw zatartych silników właśnie jest takie celowanie z pompą a tak była by pewność
Re: Pierwsze śliwki robaczywki – mam nadzieję :)

Napisane:
25 lip 2011, 01:44
przez Steve
duszekt napisał(a):Czy przy wymianie firmowego radia na inny model 2DIN muszę mieć jeszcze dodatkowo jakąś ramkę?
Szukałem na forum ale raczej wymieniacie na 1DIN.
Pozdrawiam
Samo radio zamontujesz uzywajac uchwytów od oryginalnego radio.
Od frontu ramka jest potrzebna tylko jako maskownica.
Re: Pierwsze śliwki robaczywki – mam nadzieję :)

Napisane:
26 lip 2011, 20:04
przez hrabia82
duszekt napisał(a):Witam
Czy przy wymianie firmowego radia na inny model 2DIN muszę mieć jeszcze dodatkowo jakąś ramkę?
Szukałem na forum ale raczej wymieniacie na 1DIN.
proszę tu link do aukcji:
http://allegro.pl/nowe-radio-ramka-mazda-mpv-van-00-06-lodz-r120-i1708706502.html
Re: Pierwsze śliwki robaczywki – mam nadzieję :)

Napisane:
27 lip 2011, 10:47
przez sokoli_majster
Kolego
Hrabia82, czytasz bez zrozumienia.

Kolega
duszekt pyta się czy potrzeba ramki do radia 2DIN a Ty mu podsyłasz linka do ramki 1DIN.
Teraz pytanie do
Steve, czy aby sama maskownica wystarczy? Bo kształt obramowania fabrycznego radia jest trapezowaty a nie prostokątny.
Re: Brak oleju – co sie stało?

Napisane:
26 paź 2011, 10:28
przez soplica_2004
Witam posiadam Mazdę MPV z 2004r w dizlu. Zdarzyła mi się bardzo nie przyjemna przygoda z pewną ASO -mianowicie zapaliła mi się kontrolka od ciśnienia oleju więc udałem się do ASO, tam stwierdzono niskie ciśnienie -wymiana pompy olejowej. Kupiłem używaną pompę, serwis ją ocenił że się nadaje. Po zamontowaniu daje na zimnym jak i na ciepłym silniku wysokie ciśnienie. Niestety w moim odczuciu silnik nie pracował prawidłowo co mocno sugerowałem mechanikom. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów w aucie soś zastukało i zgasł. Zadzwoniłem do serwisu,przyjechał mechanik odłączył przewód podciśnieniowy od Turbiny i kazał wracać do warsztatu. Niestety po kilku kilometrach zapaliła się kontrolka ciśnienia oleju silnik przytarł się na wale i dwóch korbach. W wyjaśnieniu usłyszałem że panewki już wcześniej musiały przyłapać ,ale oni tego nie sprawdzili więc w ramach rekompensaty ja zapłacę za szlify i materiały,a oni za darmo mi to poskładają. Chcąc uniknąć wszelakich problemów zgodziłem się na ten układ, niestety radość moja nie trwała długo. Sytuacja była prawie analogiczna ,w aucie po złożeniu znowu coś pukało, mechanik mówił że to wtrysk puka i trzeba go wymienić,poza tym wszystko jest OK. Zrobiłem około 200km bardzo delikatnej jazdy i znowu coś załomotało w silniku i zgasł. Po przewiezieniu na lawecie auta do ASO mechanik zdjął pokrywę zaworów i stwierdził że musiało być jakieś mocne uderzenie od dołu silnika ,bo popękały krzywki. Szef odrazu zwala winę na pompę ponieważ była używana, chociaż wcześniej mówił że jest OK. Zamówiłem rzeczoznawcę ,zobaczę co on na to wszystko powie. O przebiegu tej sprawy będę na forum informował. Oczekuję od forumowiczów ciekawych porad i sugestii za co z góry dziękuje

Re: Brak oleju – co sie stało?

Napisane:
26 paź 2011, 11:47
przez sokoli_majster
ech... mnie też było dane się przekonać (niestety boleśnie) że ten silnik ma swoje bolączki które kończą się bardzo przykro – zatarciem silnika! Trzeba czytać forum ale kto to robi przed faktem, dopiero po

odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: Należało wcześniej sprawdzić i/lub wymienić podkładki pod wtryskami oraz sprawdzić "smoka olejowego" (sitko olejowe w misce olejowej). To że wymienili pompę oleju nic nie dało bo zatkany smok nie przepuszczał prawidłowo oleju do wszystkich tłoków/cylindrów.
Tak na moje laika oko by wyglądała Twoja historia, niech mnie fachowcy poprawią.
Re: Brak oleju – co sie stało?

Napisane:
27 paź 2011, 11:11
przez Steve
Re: Brak oleju – co sie stało?

Napisane:
27 paź 2011, 18:30
przez soplica_2004
sokoli_majster napisał(a):ech... mnie też było dane się przekonać (niestety boleśnie) że ten silnik ma swoje bolączki które kończą się bardzo przykro – zatarciem silnika! Trzeba czytać forum ale kto to robi przed faktem, dopiero po

odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: Należało wcześniej sprawdzić i/lub wymienić podkładki pod wtryskami oraz sprawdzić "smoka olejowego" (sitko olejowe w misce olejowej). To że wymienili pompę oleju nic nie dało bo zatkany smok nie przepuszczał prawidłowo oleju do wszystkich tłoków/cylindrów.
Tak na moje laika oko by wyglądała Twoja historia, niech mnie fachowcy poprawią.
Sugestia jak najbardziej słuszna , ale nie dotyczy mojego przypadku ponieważ nie wyobrażam sobie zmiany pompy bez dokładnego oczyszczenia smoka, osobiście sprawdziłem. U mnie najprawdopodobniej jest zapchany któryś z kanałów olejowych, ale to się okaże w Poniedziałek podczas rozbiórki silnika w obecności rzeczoznawcy

Re: Brak oleju – co sie stało?

Napisane:
27 paź 2011, 18:40
przez soplica_2004
Ponieważ jestem jeszcze nie doświadczonym forumowiczem ponowie pytanie któregoś z kolegów ; czy wie ktoś gdzie można sprawdzić pompę olejową tak żeby było pisemne poświadczenie o jej wydajnościach?
Re: Brak oleju – co sie stało?

Napisane:
27 paź 2011, 21:37
przez zaqcde
Witam
Z mojego doświadczenia mazda kupiona z uszkodzonym silnikiem od brata przytarty na ostatnich korbach wizyta w serwisie mazdy i oczywiście pan stwierdza, iż to na pewno pompa oleju proponuje nową za 2,5 tys. zł
Zaczynam kombinować jak kupić używaną i ją sprawdzić i tu zonk wszystkie możliwości wyczerpane chyba nie ma takiego warsztatu lub jest naprawdę dobrze ukryty
Sprawdzenie oferuje pan z serwisu (flaszka do niego leci ) na pytanie jak to zrobi nie chce zdradzić po długich naleganiach( flaszka do niego leci) przyznaje się, iż także nie posiadają stołu do sprawdzania sprawności pompy a robią to jedynie oceniając gładkość powierzchni wewnętrznych ( tak to każdy może jak ją rozbierzesz) i co najdziwniejsze moja pompa niewiele odbiega od nowej poza tym, jeśli są jakiekolwiek niedomagania pompy oleju to turbina powinna paść najszybciej
Rozebranie silnika już poza serwisem stwierdzamy z mechanikiem przytarcie na 4 korbie oraz fioletowe zabarwienie powierzchni wału nieporysowany tylko właśnie takie przegrzanie metalu
Kolejna flaszka leci do pana z serwisu a ten jednoznacznie kwalifikuje usterkę jako wynikającą z przegrzewania się silnika i nie chodzi tu o jakieś jednorazowe przegrzanie, ale takie notoryczne do 100 i studzimy do 100 i studzimy Np 5-10 km (do pracy brata żona tak ma) ( pan nawet twierdził, iż mają to gdzieś opisane) wskaźnik zawsze na połowie lub troszkę powyżej tak było u niego i wtedy jedna ostrzejsza przejażdżka w jego wykonaniu i d...a
Nadmieniam, iż moja mazda zatarła się z prawidłowym poziomem oleju czystym smokiem i sprawną pompą uszczelkami pod wtryskami w idealnym stanie może zatarła to za duże słowo, ale zblokowało wał na 4 korbie i silnik stanął
Więc dalej grzebiemy z mechanikiem i faktycznie znajdujemy dziurawe przewody od chłodzenia ( na tyle) płyn faktycznie schodził zawsze do minimum
Naprawiamy przewody
Robię szlif wymieniam panewki ta sama pompa ten sam smok wszystko stare i silnik chodzi obecnie 15 tys po remoncie odpukać naprawdę idealnie
I bądź tu mądry ja też myślałem, iż jest to nietrafiona teoria lekko naciągana, ale ta sama pompa te same części właściwie nic nie zmieniłem poza nowymi panewkami i szlifem oraz uszczelnieniem przewodów i auto chodzi, więc może przyczyny zacierania się tych silników należy szukać poza samym układem smarowania
a tak na marginesie to osoba która proponowała mi pompę oleju później sama stwierdziła iż była by to dziwna sytuacja gdyż te pompy są praktycznie bezawaryjne a przytarcia dość częste
I tak to wyglądało u mnie
Re: Brak oleju – co sie stało?

Napisane:
27 paź 2011, 22:42
przez gazparts
jeju jak to czytam tu ciary przechodzą

, dobrze , że ma FS-sy.
Re: Brak oleju – co sie stało?

Napisane:
27 paź 2011, 22:55
przez enkai
No tak, ale:
– jaki wpływ ma ignorowanie spadku poziomu chłodziwa?
– jaki wpływ ma olej – lepkość i/lub jakość? Nikt mi nie wmówi, że w każdym takim dizlu się zaciera a odkładanie się takich szlam i laków jest możliwe przy regularnych wymianach na właściwy olej zalecany przez producenta, sorry. Prawdopodobnie pierwszą rzeczą po nabyciu powinno być opuszczenie miednicy i podniesienie osłony zaworów i ocena zasyfienia a dopiero po tym ew. płukanie i wlanie nowego masła.