Klub MazdaSpeed

Dzień dobry. Niedawno przestał mi działać nawiew. Zupełnie. Czy włączę klimatyzację, czy nie, który bieg dmuchawy włączę, to nic się nie dzieje, nic nie dmucha. Nadmuch na tył działa, ale nawet jeśli włączę klimatyzację i z przodu ustawię dmuchawę na którykolwiek bieg, to z przodu nic nie dmucha, a z tyłu nie leci chłodne powietrze z klimy, tylko taki zwykły nadmuch z silnika. Bezpieczniki sprawdzone (te pod maską po lewej i te obok sprzęgła), a wczoraj dobrałem się do panelu klimatyzacji, ale wszytko było podłączone, nic się nie odpięło, także nie wiem co jest nie tak. Od jakiegoś czasu nadmuch działał tak, że potrafił się wyłączyć co jakiś losowy czas, a po chwili włączał lub przez dłuższy czas nie. Tak jakby coś gdzieś czasem nie stykało, albo śniedziało. Macie może jakieś pomysły? Wybierałem się na serwisowanie klimy gdzieś na początku czerwca, czyli nabicie i ozonowanie, no ale teraz nie ma to sensu. Ale to chyba nie kwestia braku czynnika, bo nadmuch by przecież działał, ale powietrze nie byłoby chłodne.

Bezpiecznik tylko sprawdziłeś, czy wymieniłeś? Może po prostu nie widać upalenia (miałem tak w tylnym gnieździe 12V) .

Sprawdzałem, zmieniałem na inne kombinowałem i nic niestety. Ale już wczoraj rozwiązane. Elektryk poratował i nawet nie drogo. Jakiś kabel był podobno nadpalony. Podobno jakiś wspólny od webasto i wentylatora. A że z webasto od zawsze mam jakiś problem, to elektryk zrobił tak, żeby już było wszystko w porządku i bezpiecznie. I wentylator działa. Ale słabo chłodziło, więc dzisiaj było także napełnienie klimatyzacji i ozonowanie. Czynnika było mega mało Ale ostatni raz napełniana była 3 lata temu, z czego przez parę miesięcy samochód stał nieużywany, więc raz na te 2 lata można się szarpnąć na napełnienie. I teraz jest już wszystko ok. Poza rdzą

To spoko