Nieszczelne przewody pomiędzy parownikami w klimie dwustrefowej
alo, zadzwoniłem :@)
spec od klimy załatwił to metodą, którą nazwał "lokling", czy jakoś tak, która polega na połączeniu dwóch rurek na ścisk + mazidło uszczelniające
nie był to klej! pan radzi rzeczywiście spawać, ale jeśli dosę jest utrudniony – wtedy robi ten ... "lokling" :@)
dzięki za namiar i pozdrov, pojutrze napiszę, jaki mi poszło ze spawaniem, Krystof
spec od klimy załatwił to metodą, którą nazwał "lokling", czy jakoś tak, która polega na połączeniu dwóch rurek na ścisk + mazidło uszczelniające
nie był to klej! pan radzi rzeczywiście spawać, ale jeśli dosę jest utrudniony – wtedy robi ten ... "lokling" :@)
dzięki za namiar i pozdrov, pojutrze napiszę, jaki mi poszło ze spawaniem, Krystof
- Od: 21 lis 2007, 15:41
- Posty: 151
- Skąd: 3miasto
- Auto: mpv mr 2002 diesel
gdyby klima "wyciekła" to byś po 30 min nie mógł jej uruchomić. U mnie mała nieszczelnoć na wentylu po kilku dniach wypompowała czynnik. C do 2 strefowej ne wiem. Uruchom ją i sprawdz czy dziala. Jedna rurka zimna, druga cepla. Kolor zielonkawy ma olej w ukladzie chłodzenia.
- Od: 3 sie 2006, 14:55
- Posty: 134
- Skąd: warszawa
- Auto: 323F 2.0 DITD z IV 1999r.
http://pl.youtube.com/watch?v=q-4ao7hW9Lk bardzo proszę a ktoś nie wierzył że jest 
- Od: 4 mar 2008, 22:18
- Posty: 461
- Skąd: Leżajsk
- Auto: 626GF 2,0DiTD 1998, Astra II
no i stało się – koniec opowieści :@(
rurka pordzewiała – taka jest relacja naprawiacza
z ilością czynnika nie było problemu – pan miał tabelę – pełna klima 1,2 litra (bodaj)/ półpełna (lub pesymistom – półpusta) – 1,o litra
ruraki są obcięte w połowie auta i zaspawane
3 godziny pracy + napełenie = 200 pln
rzecz jest do naprawienia "kiedyś", jak będę chciał lub mógł lub przez kolejnego właściciela wozidełka, za 500,–, jeśli będzie chciał :@)
pozdrov, Krystof
rurka pordzewiała – taka jest relacja naprawiacza
z ilością czynnika nie było problemu – pan miał tabelę – pełna klima 1,2 litra (bodaj)/ półpełna (lub pesymistom – półpusta) – 1,o litra
ruraki są obcięte w połowie auta i zaspawane
3 godziny pracy + napełenie = 200 pln
rzecz jest do naprawienia "kiedyś", jak będę chciał lub mógł lub przez kolejnego właściciela wozidełka, za 500,–, jeśli będzie chciał :@)
pozdrov, Krystof
Ostatnio edytowano 31 lip 2008, 14:00 przez krystof, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 21 lis 2007, 15:41
- Posty: 151
- Skąd: 3miasto
- Auto: mpv mr 2002 diesel
Witajcie w tym nader smutnym temacie.
W przeddzień tłustego czwartku poczułem wir w moim półtłustym portfelu.
PRZEWODY POMIĘDZY PAROWNIKAMI KONTRATAKUJĄ!
Zapewne nie śledzicie mojego prywatnego życia, więc informuję, że mazda, o której mowa w powyższych postach jest od 1,5 roku u kogo innego, a js sprowadziłem sobie koleją MPV (ten sam roczniki i silnik).
I w drugiej MPV wycieka mi ten oczojebny płyn, z prawej strony, obok tylnego koła. Tym razem z nadkola, wcześniej był bliżej środka auta.
Dodam, że nasz nowy forumowicz z Gdańska (Benek) boryka sięw swojej MPV w identycznym problemem, o czym nie omieszkał mnie poinformować tydzień temu, sciągając pech na moje aluminiowe przewody niewątpliwie.
WRACA zatem temat i wątpliwości:
Dlaczego wraz z ucieczką płynu chłodzącego osuszył mi się zbiorniczek od chłodnicy? Czyżby leciało z układu chłodzącego, a nie klimy? Ale czemu z tylu auta?
Czy to by oznaczało, że rurka układu chłodzącego też leci do tyłu? Jak to możliwe? Skoro są 2 rurki, to chyba dla jednego obiegu (znaczy: w tą i z powrotem), a nie obie w jedną stronę???
To może w poprzedniej MPV też chodziło o ubytek chłodzącego? może zaślepiłem rurkę od chłodzenia, a nie od klimy i dlatego silnik się zatarł (na trasie staciłem nagle płyn chłodzący, a wycieku nie było!)?
Czy ktośz Was mógłby podsumować temat? Odpowiedziećna kluczowe pytania:
Ile jest układów?
Czy są ze sobą powiązane (sam wiem, że to nie ma sensu, ale czasem, dla czystości przekazu trzeba sięgnąć do korzeni ;@) )
Z ktorego cieknie, skoro ubywa w zbiorniczku chłodnicy?
Do zbiorniczka dolałem różowego ... to czemu na glebie jest zielony?
Zaślepić, czy spawać? A może wymienić wszystko?
Czemu Jaksa się nie odzwya?
Pozdrawiam i oby lukier
nie przesłonił Wam dobrych pomysłów, a brzuchy klawiatury
Krystof
W przeddzień tłustego czwartku poczułem wir w moim półtłustym portfelu.
PRZEWODY POMIĘDZY PAROWNIKAMI KONTRATAKUJĄ!
Zapewne nie śledzicie mojego prywatnego życia, więc informuję, że mazda, o której mowa w powyższych postach jest od 1,5 roku u kogo innego, a js sprowadziłem sobie koleją MPV (ten sam roczniki i silnik).
I w drugiej MPV wycieka mi ten oczojebny płyn, z prawej strony, obok tylnego koła. Tym razem z nadkola, wcześniej był bliżej środka auta.
Dodam, że nasz nowy forumowicz z Gdańska (Benek) boryka sięw swojej MPV w identycznym problemem, o czym nie omieszkał mnie poinformować tydzień temu, sciągając pech na moje aluminiowe przewody niewątpliwie.
WRACA zatem temat i wątpliwości:
Dlaczego wraz z ucieczką płynu chłodzącego osuszył mi się zbiorniczek od chłodnicy? Czyżby leciało z układu chłodzącego, a nie klimy? Ale czemu z tylu auta?
Czy to by oznaczało, że rurka układu chłodzącego też leci do tyłu? Jak to możliwe? Skoro są 2 rurki, to chyba dla jednego obiegu (znaczy: w tą i z powrotem), a nie obie w jedną stronę???
To może w poprzedniej MPV też chodziło o ubytek chłodzącego? może zaślepiłem rurkę od chłodzenia, a nie od klimy i dlatego silnik się zatarł (na trasie staciłem nagle płyn chłodzący, a wycieku nie było!)?
Czy ktośz Was mógłby podsumować temat? Odpowiedziećna kluczowe pytania:
Ile jest układów?
Czy są ze sobą powiązane (sam wiem, że to nie ma sensu, ale czasem, dla czystości przekazu trzeba sięgnąć do korzeni ;@) )
Z ktorego cieknie, skoro ubywa w zbiorniczku chłodnicy?
Do zbiorniczka dolałem różowego ... to czemu na glebie jest zielony?

Zaślepić, czy spawać? A może wymienić wszystko?
Czemu Jaksa się nie odzwya?
Pozdrawiam i oby lukier

Krystof
- Od: 21 lis 2007, 15:41
- Posty: 151
- Skąd: 3miasto
- Auto: mpv mr 2002 diesel
Temat powinien znaleźć się w dziale MPV i tam też go przeniosę.
Tam większa szansa na rozwiązanie problemu (ja niestety nie pomogę
)
Tam większa szansa na rozwiązanie problemu (ja niestety nie pomogę
Ale patent! Grzyby, gdy Ty napisales i wyslales posta – ja pisalem swojego – i po wyslaniu go nie ma... ciekawostka. Czyzby dlatego ze w miedzyczasie pojawil sie inny czy moze ja go nie widze, a mod moze? (albo Ty?), nie kumam 
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
No ale nie umiem 
Krzych – jeśli pomiędzy wysłaniem maila przez ciebie pojawi się nowy post to pojawia się komunikat że pojawił się nowy post i czy chcesz na nniego odpisac blabla.
Jeśli nie wyślesz tego swojego postu jeszcze raz tylko przejdziesz na forum to po prostu zniknie, niewysłany.
Krzych – jeśli pomiędzy wysłaniem maila przez ciebie pojawi się nowy post to pojawia się komunikat że pojawił się nowy post i czy chcesz na nniego odpisac blabla.
Jeśli nie wyślesz tego swojego postu jeszcze raz tylko przejdziesz na forum to po prostu zniknie, niewysłany.
Jeszcze raz przepraszm KRYSTOF za urok rzucony w stronę Twojej MPV-ki.
Ile jest układów?
-Są dwa układy z tego co się dowiedziałem.
Czy są ze sobą powiązane?
-NIE
Z ktorego cieknie, skoro ubywa w zbiorniczku chłodnicy?
-Cieknie prawdopodobnie z przewodów idących do nagrzewnicy tylnej i dlatego ubywa płynu chłodzącego ze zbiornika wyrównawczego.
Do ziorniczka dolałem różowego ... to czemu na glebie jest zielony?
-Tego nie wiem u mnie podobnie ale myślę, że trzeba sporo wlać, żeby "płyn dolany" dotarł w tylną część.
Zaślepić, czy spawać? A może wymienić wszystko?
– Pod koniec tygodnia dam znać, co wymyslił mój lakiernik bo przy okazji prac antykorozyjnych postanowił się zająć także ogrzewaniem na tył.
Czemu Jaksa się nie odzwya?
– Właśnie czemu? Może jest w innym wątku.
Przy tym przegniciu przewodów mechanicy zrobili mi obejście z pominięciem tyłu. Klimatyzacja działa niezależnie dwustefowo.
Ile jest układów?
-Są dwa układy z tego co się dowiedziałem.
Czy są ze sobą powiązane?
-NIE
Z ktorego cieknie, skoro ubywa w zbiorniczku chłodnicy?
-Cieknie prawdopodobnie z przewodów idących do nagrzewnicy tylnej i dlatego ubywa płynu chłodzącego ze zbiornika wyrównawczego.
Do ziorniczka dolałem różowego ... to czemu na glebie jest zielony?
-Tego nie wiem u mnie podobnie ale myślę, że trzeba sporo wlać, żeby "płyn dolany" dotarł w tylną część.
Zaślepić, czy spawać? A może wymienić wszystko?
– Pod koniec tygodnia dam znać, co wymyslił mój lakiernik bo przy okazji prac antykorozyjnych postanowił się zająć także ogrzewaniem na tył.
Czemu Jaksa się nie odzwya?
– Właśnie czemu? Może jest w innym wątku.
Przy tym przegniciu przewodów mechanicy zrobili mi obejście z pominięciem tyłu. Klimatyzacja działa niezależnie dwustefowo.
MAZDA MPV OK
- Od: 21 lip 2008, 15:26
- Posty: 29
- Skąd: Gdańsk
- Auto: MPV 2002 2.0Diesel 136KM
MPV 2002 2.0 Benz LPG
Przy tym przegniciu przewodów mechanicy zrobili mi obejście z pominięciem tyłu. Klimatyzacja działa niezależnie dwustefowo.
ooooooooooo! to dobre! to po cholerę drugi parownik i cała ta zabawa z doprowadzaniem rurek do tyłu? żeby wydajniej było?
No ale do konkretów – jeśli ubywa ze zbiorniczka chłodzenia, to oznacza, że leci mi z "obiegu chłodnicy" a nie z klimy?
Czy może mam 2 niezależne wycieki? Leci sobie płyn klimatyzacji (powinna już przestać działać, bo tam jest 1,2 litra tylko) zielony i oczojebliwy, a z chłodnicy [tiiit] mi płyn chłodzący do silnika, na przykład – bo wycieków ni hu hu :@(
I co Wy na to?
Krystof
- Od: 21 lis 2007, 15:41
- Posty: 151
- Skąd: 3miasto
- Auto: mpv mr 2002 diesel
Nie bardzo się orientuję w sprawach parowników itp. , ale obawiam się, że mam podobny problem ( MPV 2004 136 km), z tym, że ciecz, która cieknie nie ma żadnego koloru, jest bezwonna – jak woda. Kapie po prawym, tylnym nadkolu. Wysycha powoli, ale wysycha. Zauważyłem to niedawno, jak zacząłem intensywniej używać klimy. Czy mam jechać z tym do ASO w W-wie i jak bardzo się spieszyć? W marcu robili mi przegląd z wymianą płynów klimy, odgrzybianiem i mówili, że wszystko jest OK. Auto kupiłem po 1 właścicielu w Niemczech z 75 tys. na liczniku (salon dawał nawet gwarancję, ale zrezygnowałem, w zamian za co dostałem upust), z pełną książką, wydawało się, że jest w b. dobrym stanie. Będę wdzięczny za radę – mam wątpliwość, czy poprzednie wpisy odnoszą się w 100% do mojego przypadku.
PS. A sprawę irytującego grzechotu na wzrastających obrotach 1800-2000 poruszę na innym wątku.
PS. A sprawę irytującego grzechotu na wzrastających obrotach 1800-2000 poruszę na innym wątku.
-
musialowski
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości