Strona 1 z 1

"pływanie" kierowncy

PostNapisane: 19 maja 2010, 21:49
przez tomaszek21t
Witam,

Może troszkę przesadzam – ostanio jechałem mazdunią po dziurach, nierównościach i miałem wrażenie, że z układem kierowniczym jest coś nie tak. Miałem wrażenie, że kierownica jakby latała sobie na nierównościach na wszystkie strony. Niby trzymałem kierownicę prosto a czułem delikatne szarpania, pływanie kierownicy. Jak miałem nissana to podobnie było przy wywalonych końcówkach drążka... Co wy na to ?

Re: "pływanie" kierowncy

PostNapisane: 19 maja 2010, 23:37
przez mackie76
tomaszek21t napisał(a): wywalonych końcówkach drążka... Co wy na to ?


tu bym szukał problemu. Miałem to samo i wymiana końcówek pomogła.
Kupiłem komplet japońskich "555".

Re: "pływanie" kierowncy

PostNapisane: 20 maja 2010, 13:27
przez Toma1
tomaszek21t napisał(a):Witam,

Może troszkę przesadzam – ostanio jechałem mazdunią po dziurach, nierównościach i miałem wrażenie, że z układem kierowniczym jest coś nie tak. Miałem wrażenie, że kierownica jakby latała sobie na nierównościach na wszystkie strony. Niby trzymałem kierownicę prosto a czułem delikatne szarpania, pływanie kierownicy. Jak miałem nissana to podobnie było przy wywalonych końcówkach drążka... Co wy na to ?


moja też tak lekko lata :) może ten typ tak ma

Re: "pływanie" kierowncy

PostNapisane: 20 maja 2010, 20:19
przez tomaszek21t
mackie76 napisał(a):
tomaszek21t napisał(a): wywalonych końcówkach drążka... Co wy na to ?


tu bym szukał problemu. Miałem to samo i wymiana końcówek pomogła.
Kupiłem komplet japońskich "555".


To takie dziwne wrażenie – kierownica albo ci lata w rękach albo niby trzymasz prosto a koła jakby sobie gdzieś chciały odjechać. Też tak macie? Nic nie puka , nic nie stuka, na dziurach nie ma takiego wrażenia tylko na nierównościach.Zmieniałeś sam te końcówki? Z tego co patrzyłem to kosztują koło 30 zł za szt.
P.S. Tak przy okazji – na stacji diagnostycznej jak sprawdzałem zbieżność to nic nie wykazało żadnych luzów. A tak na marginesie – jak mi ustawiali zbieżność to zajęło im to godzinę z kątami. Za pierwszym razem wyjechałem z warsztatu – koła idą prosto, nic nie ściąga a kierownica skręcona w 1/3 obrotu!!! Wróciłem, poprawili kierownicę, ustawili jeszcze raz koła. Wyjeżdzam, zapalam a tu coś łupie coś między kołami przy zapalaniu. Pan stwierdził – " Coś panu puka!!" Kurna jak wjeżdżałęm to nie pukało do ch.. a!! Wjechałem, sprawdzili – okazało się że zgięli jakąś "łapę" od zawieszenia czy coś. Dogięli łomem – uff! Nie puka!

Na koniec skasowali 70 zł zamiast 120 i przeprosili.

Banda papraków!! SOrki za OT

Re: "pływanie" kierowncy

PostNapisane: 20 maja 2010, 20:39
przez Yard
tomaszek21 napisał(a): Dogięli łomem
Na koniec skasowali 70 zł

To jakaś nowa metoda ustawiania zbieżności. <glupek2>

Re: "pływanie" kierowncy

PostNapisane: 20 maja 2010, 20:49
przez mackie76
Witaj !

Będę się dalej upierał, że to kwestia końcówek. Zmieniałem sobie sam. Sięgnąłem do poradnika na forum VW :P :
http://www.vwgolf.pl/porady/wymiana-kon ... owniczych/
Kupiłem komplet japońskich "555" po 52 zł za sztukę. Naprawdę wyglądają solidnie a nie jak jakieś Teknoroty czy inne szroty.

Bezwzględnie należy po wymianie ustawic zbieżnośc. Niestety po zbieżności kierownicę mam lekko "przekrzywioną" i niezmiernie mnie to denerwuje.
Co do stukania to wszelkie naprawy stuków łomem mogą przynieśc fatalne skutki – byc może chodzi o łączniki stabilizatora. Dobre i niedrogie są z firmy RAMECH.
Ja na Twoim miejscu wymienił bym końcówki i owe łączniki.

Pozdrawiam.

Re: "pływanie" kierowncy

PostNapisane: 20 maja 2010, 21:02
przez tomaszek21t
Łomem tylko coś dogięli pod sllnikiem – coś skrzywili jak postawiali centralny podnośnik.

Re: "pływanie" kierowncy

PostNapisane: 20 maja 2010, 21:13
przez Toma1
u mnie na dziurach kierownica się zachowuje troszkę dziwnie, tak jakby była przeczulona, reaguje na nierówności
ale byłem na analizie zawieszenia, potem na zbieżności – idealna
w sumie przyzwyczaiłem się i mi to nie przeszkadza

Re: "pływanie" kierowncy

PostNapisane: 28 maja 2010, 22:25
przez arti154
Układ kierowniczy Premacy jest bardzo czuły na jakiekolwiek odchylenia zbieżności. Przy ustawianiu na prawdę trzeba się bardzo dobrze przyłożyć bo ustawienie "mniej więcej" powoduje później ściąganie, krzywo ustawioną kierownicę itp.
Najlepiej ustawiać zbieżność u doświadczonego mechanika bo ci, którzy mają tzw. komputerowe ustawianie niestety często stwierdzają, że wszystko jest w granicach tolerancji ale Premacy ma dużo mniejszą tolerancję niż np. europejskie samochody i wymaga to dużej dokładności.

Re: "pływanie" kierowncy

PostNapisane: 9 cze 2010, 11:35
przez Mruw
arti154 napisał(a):Układ kierowniczy Premacy jest bardzo czuły na jakiekolwiek odchylenia zbieżności. Przy ustawianiu na prawdę trzeba się bardzo dobrze przyłożyć bo ustawienie "mniej więcej" powoduje później ściąganie, krzywo ustawioną kierownicę itp.
Najlepiej ustawiać zbieżność u doświadczonego mechanika .....


No właśnie arti154, a kogo byś polecił w tym temacie w okolicy Wilanowa/Ursynowa/Piaseczna?

P.S.
Przy okazji dzięki za dobrą ofertę "olejową" do moich mazd :)
Dla przypomnienia, chodzi o zamówienie odebrane przez kolegę rano przy wulkaniazacji ...
<faja>