Strona 1 z 2

dziwny hałas z przedniego koła

PostNapisane: 12 paź 2008, 21:06
przez matenkom
Witam poraz pierwszy


Od jakiegoś czasu jeżdżę sobie Mazdą Premacy i jestem bardzo zadowolony. Ale zaczęło mi coś dziwnego "jęczeć" w przednim lewym kole. Otóż jechałem sobie po stolicy i na którymś z kolejnych skrzyżowań podczas hamowania usłyszałem cykliczny pisk a wraz ze spadkiem prędkości coraz rzadszy podzwięk ścierania się metalu jakby z betonem. No i oczywiście pomyślałem , że chodzi od razu o kolcki. Na drugi dzień skoczyłem do mechanika i no powieidzał że klocuchy do wymiany i zrobił to we wszystkich kołach. No a pisk nadal nie usąpił .. jak lekko naciskam pedał hamulca to taki dźwięczny wydziwięk , jakby dwie gumy się ścierały , a jak mocniej to własnie taki metaliczny , a przed samym zatrzymaniem taki moce szurowanie, ale nie ciągłe, tylko takie cykliczne, zależne od ilości obotów koła.... Nie wiecie co to ??? Klocki wymienione, rozumiem że mogą być nie dotarte ale przejechałęm na nich już ponad 1500 km i nic się nie zmieniło .... poza tym bardziej zastanwia mnie czemu to nie jest ciągły ewntualnie dźwięk , tylko taki przerywany .. ale strasznie irytujący i dość głośńy bo zwraca uwagę przechodniów.... Macie koledzy jakieś pomysły???? mecchanik mówi że wszystko ok . .. Kumpel mówił mi tylko że w japońcach są jakieś gumki i jak jedna wypadnie to klocek leży nierówno i dlatego może szumieć.... Z góry dzięki za odpowiedzi ..



Pozdrawiam

Maciek

PostNapisane: 19 paź 2008, 18:47
przez Yard
Najlepiej byłoby podnieść te przednie lewe koło, odpalić silnik, właczyć bieg i żeby ktoś naciskał hamulec, a ty (najlepiej od spodu) byś sprawdził co trze. Całkiem mozliwe, że klocki są źle ułożone.

PostNapisane: 20 paź 2008, 08:39
przez wac_ns
a tarcze są ok? mogą być zwachlowane – i może dla tego jest ten dźwięk cyklicznie...

PostNapisane: 22 paź 2008, 20:07
przez matenkom
dziś byłem u mechanika, wprawdzie stwierdził że coś piszczy ale po oględzinach nie miał pojęcia co... sprawdział go na hamowni i powiedział że wszystko jest w njalepszym porządku i nie ma sie czego obawiać bo jest ok... a ten pisk mnie po porstu wyprowadza z równowagi <killer>

PostNapisane: 22 paź 2008, 23:03
przez Yard
matenkom napisał(a):dziś byłem u mechanika, wprawdzie stwierdził że coś piszczy ale po oględzinach nie miał pojęcia co...

To on głuchy był. hahaha Skoro mówiłeś, że piszczy to on to tylko potwierdził.

PostNapisane: 23 paź 2008, 16:45
przez matenkom
przynajmniej nie wziął pieniędzy.... a taki znany fachowiec z niego w okolicy :)
chyba zainwestuje w tarcze... zobaczymy co to da... zamówiłbym na allegro ale nie wiem jakie... te wentylowane czy zwykłe i jakiej marki są porządne a tanie ???

PostNapisane: 23 paź 2008, 20:03
przez Yard
Pieniądze wydać zawsze zdążysz. Poproś kogoś o pomoc i sprawdź sam.

PostNapisane: 26 paź 2008, 14:06
przez matenkom
byłem u kolejengo fachowca, powiedział że to wina opny , że to ona ma już jakąs wadę zużyciową i dziwnie skrzypi przy hamowaniu... .. zalecił wymianę przednich opon.. :( Kurde nie wiem co robić... czy inwestować w tarcze czy opony bo jeszcze tą zimę wytrzymają, a potem i tak wymiana... :(

PostNapisane: 26 paź 2008, 14:19
przez Marek61
moze oponki-felgi nie w rozmiarze? Zdarzaa sie ,ze ludziska przesadzą w tunningu. ;) Jakie masz felgi i opony? Bo zużycie opon które daje taki pisk i dżwiek raczej nie wchodzi w rachubę. Czy to nie jest tarcie o nadkole-wnęke?

PostNapisane: 26 paź 2008, 15:53
przez Yard
Skoro ten fachowiec taki spec to mógł przełożyć koła i sprawdzić. Sprawdzałeś samemu?

PostNapisane: 27 paź 2008, 05:02
przez nightcomer
matenkom napisał(a):jak lekko naciskam pedał hamulca to taki dźwięczny wydziwięk , jakby dwie gumy się ścierały , a jak mocniej to własnie taki metaliczny , a przed samym zatrzymaniem taki moce szurowanie, ale nie ciągłe, tylko takie cykliczne, zależne od ilości obotów koła....
trudno mi sobie wyobrazic dzwiek 'scierania sie dwoch gum' ale reszta opisu mi mocno przypomina cos, co juz mialem w innej mazdzie.
to bylo po tym jak jeden jedyny raz pozwolilem wymienic przednie klocki w jakims warsztacie.
po rozebraniu okazalo sie, ze klocki byly tak dziwnie wlozone na sile, ze wygiela sie i przekrzywila jedna z blaszek prowadzacych. to takie srebrne powyginane blaszki, po ktorych sie przesuwaja klocki.
godzina pracy, podstawowe narzedzia i bylo po zabiegu.

podobny efekt moga powodowac skorodowane i przez to napeczniale krawedzie powierzchni roboczej tarcz.
co do cyklicznosci dzwieku – zadna tarcza uzywana nie jest idealnie prosta. co nie znaczy, ze trzeba zaraz leciec z kasa do sklepu.

i jeszcze jedno... czy to pierwsza wymiana klockow?

PostNapisane: 27 paź 2008, 15:34
przez matenkom
Marek61 napisał(a):moze oponki-felgi nie w rozmiarze? Zdarzaa sie ,ze ludziska przesadzą w tunningu. ;) Jakie masz felgi i opony? Bo zużycie opon które daje taki pisk i dżwiek raczej nie wchodzi w rachubę. Czy to nie jest tarcie o nadkole-wnęke?



nie.. to nie wchodzi w gre.. rozmiaru teraz nie pamietam ale to takie stanradrowe opony na oryginalnych alu R15... :)

Skoro ten fachowiec taki spec to mógł przełożyć koła i sprawdzić. Sprawdzałeś samemu?
no o tym to nie pomyślałem.... tak własnie zrobie, świetny pomysł !!

to bylo po tym jak jeden jedyny raz pozwolilem wymienic przednie klocki w jakims warsztacie.
po rozebraniu okazalo sie, ze klocki byly tak dziwnie wlozone na sile, ze wygiela sie i przekrzywila jedna z blaszek prowadzacych. to takie srebrne powyginane blaszki, po ktorych sie przesuwaja klocki.
godzina pracy, podstawowe narzedzia i bylo po zabiegu.


to chyba też nie to , chybaże te blaszki się same powygianły... bo identyczny hałas pojawił się poraz piewrwszy gdzieś 100 km przed wymianą klocków... w zasadzie to mnie do wymiany skłoniło.. ale po naprawie jest ten sam dźwięki.... Co do wyobrażania dźwięków... :) sam nie wiem jak brzmi ścieranie się dwóch gum :p bardzoej chodziło mi o ścieranie np ręką dmuchanego balona.... :):)
podobny efekt moga powodowac skorodowane i przez to napeczniale krawedzie powierzchni roboczej tarcz.
co do cyklicznosci dzwieku – zadna tarcza uzywana nie jest idealnie prosta. co nie znaczy, ze trzeba zaraz leciec z kasa do sklepu


to mi dało do myślenia... w zasadzie by pasował taki senariusz.... tarcze są stare, mają już swój rant ... własnie może klocek ociera o niego w jakimś punkcie..... ale to nadal znaczy że musiałbym wymienić tarcze.... :(

jeszcze jedno... czy to pierwsza wymiana klockow?


tak, to pierwsza wymiana klocków... a może to mieć jakieś znaczenie???

PostNapisane: 28 paź 2008, 03:12
przez nightcomer
matenkom napisał(a):tarcze są stare, mają już swój rant ... własnie może klocek ociera o niego w jakimś punkcie..... ale to nadal znaczy że musiałbym wymienić tarcze.... :(

wcale nie, wystarczy delikatnie zbic ten rant z obu stron i w droge.

tak, to pierwsza wymiana klocków... a może to mieć jakieś znaczenie???
przyszla mi do lba taka rzecz, ze nie slyszales jeszcze tych mazdowych gwizdkow na moment przed wymiana klockow.
a po wymianie moze byc to co napisalem wyzej, na pozor podobny dzwiek

PostNapisane: 5 lis 2008, 18:46
przez matenkom
Panowie... trace cierpliwość !!!

Tarcze są w porządku , sprawdzał inny mechanik.. zreszta gołym okiem widze i czuje reka ze nie ma zadengo rantu, .. są naprawde ok.... A zamiana koła nic nie zmieniła.. jęczy jak jęczało.... nie mam już siły do tego samochodu !!!

PostNapisane: 6 lis 2008, 23:38
przez Marek61
przegub?,ale ja bym sie upierał do rozmiaru opony. Premacy jest diabelnie wrażliwa na lekkie nawet niedopasowanie rozmiaru opon.Moze jest troszke za wysoka i jak stoi na podnosniku to lekko zwisa,a jak oada na koło całym swoim ciezarem to lekko gdzieś ociera? moze,moze ,moze? amortyzator wykluczasz?
Premacy miewa zagadkowe dżwieki. Zresztą tu na Forum było juz łapanie swierszczy,wypłaszanie gesi z siedzeń i takie tam. Napisz koniecznie jak to zlokalizujesz.Chciałbym pomóc ale tylko to co napisałem przychodzi mi do głowy.Pozdrawiam i wytrwałosci. :D

PostNapisane: 7 lis 2008, 03:25
przez matenkom
Dziś robiłem badanie diagnostyczne więc nawet sie dobrze złożyło że sprawdzili luzy w zaiweszniu i podobno ok.
Ale jest inna sprawa o ktrórej na początku nie powiedziałem ale to może mieć związek bo ostatnio się to nasiliło. A mianowicie drżenie kieorwnicy przy hamowaniu z większych prędkości... Może jednak to kurcze ta tarcza się pokrzywiła??

Marek opony są ok. Przekładałem tył z przodem, lewa z prawą, zakładałem zapas. . . i to samo. A przyjrzałem się przegubowi... wyglą nieźle ale aż tak to sie nie znam.. Jest cały, nie pęknięty, nie stuka...
A co myślisz o łożysku podporowym półosi?? ale nie wydaje mi się że ten cykliczny poskrzyp jest z łożyska...

PostNapisane: 13 lis 2008, 22:36
przez matenkom
no i udało się... wreszcie moge jeżdzić i niic złego nie słyszeć.... <jupi> rozebrałem sam wszystko z kumplem "złotą rączką" i winnym okazał się łącznik wahacza z amortyzatorem( taka mała kulka w gumowej osnowie w wahaczu) pękła , uszedł smar skrzypiała i był luz.. kolega wstawił nową gumę domowym sposobem, napchał smar i wreszcie ok.. a tylu mechaników się głowiło i żaden tego nie zauważył... ale wreszcie ok !!!! :D

PostNapisane: 13 lis 2008, 23:34
przez Marek61
O! mała kulka <diabełek> mała kulka a moze narobić hałasu.No nieżle. Bezawaryjnej jazdy zycze :D

PostNapisane: 13 lis 2008, 23:59
przez Yard
Najlepiej samemu pogrzebać :) Nauczy się człowiek i innym pomoże.

PostNapisane: 14 lis 2008, 00:44
przez matenkom
Panowie mam jeszcze jedno pytanie do Was a nie chce jeszcze jednego wątku zakładać...
Mianowicie chodzi o panel klimatronika a konkretnie o wyświetlacz... czy on jest podświetlany ?? U mnie świecą sie przyciski dookoła a sam wyświetlacz jest ciemny jak w kalkulatorze... skądinąd słyszałem że nie ale aż mi sie nie chce wierzyć że wszystko jest poświetlane a ten element akurat nie .. . Wiecie ewnetualnie jak to naprawić ???


I jeszcze jedno pytanie jak już rozwiać wszelkie wątpliowści...
Kontrolka ABS.... Zapala sie przed rozruchem samochodu potem gaśnie... A czy powinna się zaplać jeśli faktycznie abs działa podczas hamowania???
Bo u mnie się nie zapala, a ABS faktycznie w danej chwili podczas hamowania działa.. czuje to na pedale.. sprawdzałem pare razy na mokrej drodze...
Z góry dzięki .. .Wam też życze szerokości ..

PS . Marek a ty swoją Premacy nie zapuszczałeś się ostanio gdzieś na Mazowsze??? Widziałem ostatnio taką srebrną na białostockich blachach.. i jakoś tak mi się skojarzyło ...