Strona 1 z 2

Twardy pedał hamulca, słabiej hamuje

PostNapisane: 2 lip 2008, 20:45
przez marcili
Witam,

Podczas jazdy podczas hamowanie nagle pedał hamulca "stał się twardszy" i samochód słabiej reagował na hamowanie tak jaby wspomaganie na moment przestało działać a każdorazowo przy naciśnieciu hamulca kontrolka hamulca (!) się zapala. Jednocześnie w trakcie tego zajścia słychać coś ala delikatny chrobot z przodu (jeżeli dobrze zlokalizowałem miejsce hałasu). Dodam że kontrolka od ABS się nie zapalała.
Taka sytuacja pojawiła się dwu krotnie w przeciągu bodajrze 3 tygodni. Za pierwszym i drugim razem miało to miejsce podczas dojezdzania na parking z małą prędkością (na szczęście).
Poziom płynu hamulcowego jest na kresce max.
Co może byc przyczyną tego zachowania??
Stary płyn hamulcowy? zużyte kolcki lub tarcze hamulcowe? coś ze wspomaganiem ??
Od czgeo zacząć ??

Porady mile widzaine.

PS. Wcześniej czytałem różne wątki odnośnie hamulców ale większość tematów się wiązała tylko z problemem samej kontrolki a nigdzie nie znalazłem problemu utrudnionego hamowania aczkolwiek znając życie to coś przegapiłem.

Pozdrawiam
Marcin

PostNapisane: 3 lip 2008, 00:09
przez Pit
Zmieniłem temat wątku na bardziej życzliwy dla potomnych.

PostNapisane: 3 lip 2008, 12:24
przez aggio
sprawdził bym najpierw przedewszystkim stan klocków hamulcowych. Jak klocki się kończą to słychać przy hamowaniu chrobot bo jest tam blaszka, która jak klocek się kończy to zaczyna trzeć o tarcze a lampka ci się zaświeca bo pewnie masz dodatkowo czujnik w klocku

PostNapisane: 3 lip 2008, 14:09
przez marcili
aggio napisał(a):sprawdził bym najpierw przedewszystkim stan klocków hamulcowych. Jak klocki się kończą to słychać przy hamowaniu chrobot bo jest tam blaszka, która jak klocek się kończy to zaczyna trzeć o tarcze a lampka ci się zaświeca bo pewnie masz dodatkowo czujnik w klocku


To by tłumaczyło "chrobot" ale czy zyżyte kolcki nie miały by wpływu na złe hamowanie w sposób ciagły a nie jak w moim przypadku od czasu do czasu (2 razy / 3 tyg)

Pozdro
Marcin

PostNapisane: 3 lip 2008, 16:30
przez GofNet
     Możliwe, że przy cienkich tarczach i klockach, płyn hamulcowy podczas pracy poziomem spada do pułapu czyniącego w/w objawy. Sprawdź tarcze i klocki a także (przy okazji) stan zacisków.

Powodzenia
..::GofNet::..

PostNapisane: 3 lip 2008, 17:29
przez Yard
Też bym to sprawdził w pierwszej kolejności. Właśnie takie objawy miałem w 323.

PostNapisane: 3 lip 2008, 20:55
przez marcili
Dzięki za podpowiedzi.
Jutro jestem umówiony z mechanikiem to od tego zacznę. Kontrola klocków, tarcz i zacisków no i wymienię płyn hamulcowy.
Jak nic to nie pomoże to dalej będę ciągnąć temat.

PS Tak naprawdę teraz widzę że to nie jest problem jednorazowy po prostu wcześniej mało używałem hamulca. Teraz jak sprawdziłem na luzie – naciskałem raz po raz mocno pulsacyjnie hamulec to za pierwszym naciśnięciem hamulec jest miękki czyli wszystko ok ale już za drugim , trzeci razem zaczyna twardnieć utrudniając hamowanie i lampka się zapala przy wciśnięciu.

Pozdrawiam
Marcin

PostNapisane: 3 lip 2008, 21:08
przez Yard
Poproś kogoś, żeby wcisnął hamulec, a ty sprawdź ile ubywa płynu w zbiorniczku.

PostNapisane: 3 lip 2008, 22:24
przez Jaksa
Ja bym zaczynał od vacum lub jej połączen ( podcisnienia ) Klocki faktycznie maja blaszki sygnalizujace ale podczas dociskania klocka do tarczy ( przy jego wykonczeniu ) blaszka wydaje pisk a nie chrobot .Koniec klocka nigdy nie bedzie powodował utraty wspomagania pedału hamulca.

Jaki rezultat?

PostNapisane: 5 lip 2008, 15:17
przez Caddy
Marcili, napisz, prosze co wyszlo w twojej Premacy z tymi hamulcami, mam ten sam problem w 323F. Nie wiadomo o co chodzi a pompa vacum prawdopodobnie sprawna...:(

PostNapisane: 5 lip 2008, 19:44
przez marcili
Po kolei sprawdzałem tak jak mi radziliście i na dzień dzisiejszy:

– Klocki hamulcowe – ok
– Tarcze – grubość tarcz ok ale dziwne jest to (a może i nie) że na tylnych tarczach nie ma jednakowego zużycia na całym promieniu. Pod tylne tarcze jest podpięty hamulec ręczny i może to jest powód bo z przodu jest ok. Jak nie jasne to zrobię fotkę.
– zaciski ok
– przy pompowaniu płyn hamulcowy nie opada,
– wymieniłem płyn hamulcowy trochę "mleka" zleciało (znaczy się powietrza) bydź może to było powodem bo zgodnie z manualem do Premacy jak układ zapowietrzony to albo nisko łapie albo twardnieje.
Przy wymianie / odpowietrzaniu urwałem dwa przednie wentylki (nie wiem jak to sie nazywa fachowo) – za żadne skarby nie dało sie ich odkręcić.

Czy to normalny objaw że na włączonym silniku naciskając pedał hamulca na maksa powolutku hamulec się ugina ??? Przecieków zewnętrznych nie mam dodam.

marcili napisał(a):PS Tak naprawdę teraz widzę że to nie jest problem jednorazowy po prostu wcześniej mało używałem hamulca. Teraz jak sprawdziłem na luzie – naciskałem raz po raz mocno pulsacyjnie hamulec to za pierwszym naciśnięciem hamulec jest miękki czyli wszystko ok ale już za drugim , trzeci razem zaczyna twardnieć utrudniając hamowanie i lampka się zapala przy wciśnięciu.

Po doczytaniu manuala od Premacy stwierdzam że takie zachowanie kontrolki to normalne objawy nie świadczące o usterce. Kontrolka zaświeca się w wyniku chwilowego zmniejszenia podciśnienia.


Dalsze próby w środę.

PS. Jak sprawdzić sprawność vacum i jej połączenia na chłopski rozum

PostNapisane: 5 lip 2008, 20:38
przez Siw-y
marcili napisał(a):Przy wymianie / odpowietrzaniu urwałem dwa przednie wentylki (nie wiem jak to sie nazywa fachowo)

pewnie chodzi o odpowietrzniki


marcili napisał(a):Czy to normalny objaw że na włączonym silniku naciskając pedał hamulca na maksa powolutku hamulec się ugina

raczej tak bo wtedy działa wspomaganie i wymagana jest mniejsza siła nacisku na pedał

PostNapisane: 5 lip 2008, 20:47
przez marcili
Siw-y napisał(a):.....
raczej tak bo wtedy działa wspomaganie i wymagana jest mniejsza siła nacisku na pedał


Dla pewności że wiecie o co mi chodzi.
Na włączonym silniku naciskam na hamulec i w tym momencie wiadomo że wspomaganie działa więc jest miekki ale chodzi o to że naciskając na pedał hamulec się ugina do pewnego mementu i stanie i wtedy jednostajnie powolutku hamulec dobija do końca – tak jak w przypadku gdy naciska się na siłownik a tłok był by nieszczelny i przepuszcał.

PostNapisane: 5 lip 2008, 20:49
przez Yard
marcili napisał(a): Tarcze – grubość tarcz ok ale dziwne jest to (a może i nie) że na tylnych tarczach nie ma jednakowego zużycia na całym promieniu.

Czyli im dalej od środka tym inna grubość. Oznaczałoby, że klocki krzywo dociskają.
marcili napisał(a):Czy to normalny objaw że na włączonym silniku naciskając pedał hamulca na maksa powolutku hamulec się ugina ?

To normalne.

PostNapisane: 5 lip 2008, 20:55
przez Siw-y
marcili napisał(a):Na włączonym silniku naciskam na hamulec i w tym momencie wiadomo że wspomaganie działa więc jest miekki ale chodzi o to że naciskając na pedał hamulec się ugina do pewnego mementu i stanie i wtedy jednostajnie powolutku hamulec dobija do końca – tak jak w przypadku gdy naciska się na siłownik a tłok był by nieszczelny i przepuszcał.

takie objawy miałem przy uszkodzonej pompie hamulcowej, że hamulec łapał a po chwili pedał wpadał w podłogę i trzeba było dopompowywać

PostNapisane: 5 lip 2008, 21:07
przez Yard
Siw-y napisał(a):...a po chwili pedał wpadał w podłogę i trzeba było dopompowywać

Co innego jest "wpadał", a co innego "powoli schodzi".
Trzeba naprawdę porządnie przycisnąć, żeby powoli schodził.

PostNapisane: 5 lip 2008, 21:19
przez Siw-y
Yard napisał(a):Co innego jest "wpadał", a co innego "powoli schodzi"

z tym "wpadał" trochę przesadziłem, ale przy trzymaniu na hamulcu pedał się uginał, a powodem była nieszczelna pompa która przepuszczała

PostNapisane: 5 lip 2008, 22:01
przez marcili
Siw-y , Yard to jak chłopaki to jak ostatecznie noramlne to czy można podejrzewać że pompa. Jak pompa to jak zdjagnozować ??

PostNapisane: 5 lip 2008, 22:07
przez Yard
Jeśli wszystko jest w porządku to naprawdę musisz się postarać z tym naciskaniem, żeby szedł do podłogi.

PostNapisane: 6 lip 2008, 09:29
przez say
ta 'gabczastosc' pedalu hamulca jest normalna...chyba, ze wszystkie mazdy z jakimi mam stycznosc maja ta sama wade pompy :D.