Strona 1 z 1

Skrobanie tarcz hamulcowych

PostNapisane: 15 lut 2008, 19:41
przez nikola2006
Witam,
Mam kilka pytań związanych z tarczami hamulcowymi.
Coś "skrobie" mi w lewym przednim kole podczas jazdy oraz hamowania – tak jakby ktoś przykładał gwoździa do tarczy. Mechanik wymienił mi klocki i posprawdzał wszystkie mechanizmy. Miało być OK., ale po trzech dniach wszystko wróciło. Wtedy stwierdził on, że trzeba wymienić tarcze, bo są pofałdowane i to może być powodem. I tu moje pytania:
1. Mam przejechane 90 tyś., a pofałdowania na moje oko nie są duże więc czy faktycznie powinienem to robić.
2. Postanowiłem sam trochę przyjrzeć się tym hamulcom i tarczą i zauważyłem, że tarcza po stronie gdzie coś mi "skrobie" po zdjęciu koła rusza się lekko. Tarcza z drugiej strony się nie rusza. Czy tarcze po ściągnięciu koła powinny się ruszać??? Zaznaczę, że wymieniane miałem łożyska, więc tarcze były ściągane i może zostały źle z powrotem zamocowane?
3. Jeśli faktycznie musiałbym wymienić tarcze to jakie miałbym kupić i jaki to jest koszt za parę?

Pytanie dodatkowe: Czy ktoś się orientuje co mogłoby jeszcze skrobać w tych okolicach. Osłonki były sprawdzane i ponoć są OK. A może to jakieś inne podzespoły?

PostNapisane: 16 lut 2008, 20:33
przez nick555
Jak sprawdziłeś "pofałdowania" na oko? nie da się za bardzo. Tarcza nawet jak sie rusza po zdjęciu koła nie rusza sie jak sciągniesz ja nakrętkami kół. Więc wpływu nie ma moim zdaniem. Sprawdź czy nie masz jakiś obtarć zadrapań na feldze może poprostu coś zaczepia o felgę. Nie daj bóg przewód hamulcowy.

PostNapisane: 17 lut 2008, 12:24
przez Rychu
A może to blaszki służące do właściwego ułożenia klocków hamulcowych, tzw, blaszki dystansowe?
Miałem tak po wymianie klocków przy hamowaniu było słychać straszny zgrzyt, blaszka tarła o tarczę.
Spróbuj najpierw wyeliminować te blaszki...

PostNapisane: 17 lut 2008, 13:45
przez nick555
ooo właśnie zapomniałbym o blaszkach przesławnych :)

PostNapisane: 18 lut 2008, 00:02
przez nikola2006
witam,
blaszki mi mechanik niby sprawdzał. jedna była uszczerbiona i mi ją wymieniał (tak mówi). Pojeździłem cztery dni i problem wrócił.