Przy uruchamianiu silnika czasami przez około 1-3 sek. słychać nietypowy dźwięk. Pojawia się po dłuższym postoju, np. rano, szczególnie po chłodniejszej nocy.
Określiłbym go jako "szybko zasuwany metalowy suwak w kurtce" albo "odgłos szybko obracających się zębatek pracujących na sucho".
Czy to może być kwestia związana z rozrusznikiem? Jeśli tak, to czy można w miarę łatwo go wyjąć z auta? Potrzebny kanał, czy od góry?
A może to nie rozrusznik?
Pozdrawiam
Darek