Strona 1 z 1

Problem ze sprzęgłem czy pompa ?!

PostNapisane: 11 lut 2015, 20:59
przez siarasiarzewski
Witam,

I proszę o pomoc.
Wróciłem właśnie z pracy i..... cofając na parkingu, wrzuciłem wsteczny bieg. Pedał sprzęgła "wpadł" do końca. Puściłem, a autko dalej jechało do tyłu. Zatrzymałem się dopiero po wyjęciu kluczyka ze stacyjki :(
Na zgaszonym silniku nie mogłem wybić biegu wstecznego. Musiałem użyć sporej siły aby wrzucić na luz.

Wcześniej od jakiegoś czasu, przy wciśniętym pedale sprzęgła szumiało tylko łożysko (tak mi się wydaje).

Czy czeka mnie wymiana sprzęgła? Czy to coś bardziej poważnego?
Jeśli to sprzęgło, to co proponujecie? (EXEDY, AISIN, VALEO, czy coś innego? )

PostNapisane: 13 lut 2015, 09:13
przez Piotr Raczkowski
obstawiam siłownik lub pompę zacznij od tego

Re: Problem ze sprzęgłem czy pompa ?!

PostNapisane: 13 lut 2015, 09:49
przez Domelek
a jak już to Exedy montowane fabrycznie jak się nie mylę <czarodziej> ale zacznij jak Piotr pisze – sprzęgło tak od razy nie leży ostatnio mnie nauczał mój doktor bo mi się łożysko dociskowe odezwało chyba i ja tak go zrozumiałem hyhyh

Re: Problem ze sprzęgłem czy pompa ?!

PostNapisane: 13 lut 2015, 21:19
przez siarasiarzewski
jutro wszystko się wyjaśni, mam wizytę u motodoktora
dzięki za odpowiedzi

PostNapisane: 8 sie 2017, 00:51
przez Robak AT
Szkoda, że jest wiele takich postów, że ktoś rzuca hasło/problem, rozpoczyna się dyskusja, a ten ktoś pisze, że jutro wszystko się wyjaśni i tyle go widziano... To po co w ogóle zaczynać temat...
A propos tematu:
Miałem dokładnie taki sam objaw, tylko że na 5 biegu, na autostradzie, gdy chciałem zredukować... okazało się, że 'skończył się' wysprzęglik.

PostNapisane: 8 sie 2017, 01:03
przez Zoomi
Robak nie oburzaj się bo to jest normalna dzisiaj sytuacja, gdy powszechne jest partolenie roboty w serwisach i klient zanim się zjawi w serwisie woli wiedzieć co może być nie tak zanim naciągną go na koszty. Lepiej nie jechać tam bardzo "zielonym", szczególnie jeśli nie wie się na jakie części (marka) się zdecydować, dlatego zapytał. A czasem usterka jest prozaiczna podczas gdy zielonego człowieka ściemniają że jest poważna. Moja znajoma chciała w ASO naprawić klimę w Skodzie. Wyliczyli jej koszt naprawy na 3000zł (przed naprawą, z czego 1000 za sam demontaż/montaż klimy). Powiedziała im żeby się puknęli w głowę i pojechała z tamtąd. Znajomy naprawił jej to za 60zł, bez żadnego demontowania klimy. Jakiś przewód się wypiął i tyle. Te 60zł poszło bo się trochę narobił zanim tam doszedł do przewodu, a z godzinę, może dwie.

Poza tym temat założony a odpowiedzi może się pojawią podczas naprawy, która nie wiadomo jak się potoczy i te odpowiedzi będą może jak znalazł gdy pójdzie coś nie tak.

Oczywiście dobrze będzie jeśli założyciel tematu nie zapomni o nim niebawem po tym jak go założył ! Inaczej się pare osób pogniewa i już nie będą tak pomocni.

PostNapisane: 8 sie 2017, 20:58
przez Robak AT
Spoko, dzięki za 'ostudzenie' emocji. Po prostu wychodzę z założenia, że jak ktoś zaczyna temat, to przynajmniej napisze potem, jak się to u niego skończyło. Ja sam wiele rzeczy potrafiłem zrobić w swojej Premacy dzięki rzeczowym wywodom na tym forum. <uklon>

PostNapisane: 8 sie 2017, 23:12
przez Zoomi
Też mam taką nadzieję że kolega siarasiarzewski podzieli się niebawem wrażeniami z nami. Się zobaczy.
No ja niestety nie miałem takiego szczęścia i moje tematy choć jest ich może 2 czy 3 leżą odłogiem, nikt się nie kwapi odpowiedzieć, z czego 2 praktycznie sobie już rozkminiłem. Dzisiaj koleszka Twardy103 na szczęście mnie podbudował w nadziei bo bardzo szybko zareagował. No ale kończę bo się nie chcę w kolejną dygresję ładować.