Witam serdecznie no i dla wszystkich najlepszego w nowym roku , żeby nasze madzie się nie psuły i proszę się nie śmiać z tego turkotania w tytule bo nie wiem jak to inaczej nazwać.
No i zaczęło się coś dziać mojej madzi po paru miesiącach bezawaryjnego użytkowania.
Piszę bo RATUNKU potrzebuję a przejrzałem już całe forum i nie znalazłem podobnej przypadłości.
Napiszę najpierw jakie są objawy. W tej chwili to jest takie wrażenie tego turkotania z przodu jakbym jechał cały czas po takim pasie karbowanym jaki można spotkać drogach. Na początku zauważyłem taki dżwięk i to niezbyt głośny jak zjeżdżałem gdzieś z górki , ale myślałem że może gdzieś lód na drodze nierówny czy jak. Teraz to już cały czas nawet po równej drodze i zaczyna się przy prędkości30 km/h i dalej 40,czy 80 to samo tylko wiadomo że czym prędzej to większa częstotliwość tego terkotania. Normalnie jakbym cały czas po takim karbowany pasie jechał i przyspieszał.Dżwięk zmniejsza się jak skręcę delikatnie w prawo a nie zmienia się jak skręcę w lewo. Kierownica nie drży i prowadzi się auto normalnie.
No myślałem że opony , roczne są ale może jakimś cudem coś się stało. A poza tym zdarzyło się że kiedyś jechałem czyimś samochodem a miał zaj..... wyząbkowane opony założone na przód i dżwięk był podobny ale cichszy. Więc przełożyłem opony z tyłu na przód i nic się nie zmieniło..Sprawdziłem czy gdzieś lodu nie ma przy okazji , hamulce ok , nic na pierwszy rzut oka nie widać. No już sie zastanawiam czy letnich nie załozyć na chwilę i sprawdzić co się będzie działo.
Wiem jak wyje czy buczy łożysko ale to nie taki dżwięk, może przegub któryś daje takie objawy sam już nie wiem.
Może komuś przydarzyło się cos podobnego i podpowie.Pierwszy mechanik który wsiadł nie bardzo wiedział co to może być , drugi też .No można zaczynać metodą wymiany łożysk czy przegubów na nowe ale przecież chyba nie o to chodzi .
Pozdrawiam wszystkich
Dziwny odgłosy(terkotanie) z przodu
Strona 1 z 1
Temu terkotaniu winne są opony" ząbkowanie"
poczytaj http://www.opony.com.pl/artykul/zabkowanie-opon/?id=116
poczytaj http://www.opony.com.pl/artykul/zabkowanie-opon/?id=116
- Od: 23 sty 2010, 20:43
- Posty: 112
- Skąd: Iława
- Auto: DITD / 2001
No ale jak opony ? no miesiąc temu idealnie a teraz wyząbkowane?? i po zamianie tyłu z przodem to samo.
Nie wiem , spróbuję letnie załozyć i zobaczę bo może masz rację, cuda czasem się dzieją.
no i opony obejrzałem , nic nie widać a jeśli byłyby wyząbkowane to byłoby widać i da się wyczuć ręką.
czy może nie mam racji?
Nie wiem , spróbuję letnie załozyć i zobaczę bo może masz rację, cuda czasem się dzieją.
no i opony obejrzałem , nic nie widać a jeśli byłyby wyząbkowane to byłoby widać i da się wyczuć ręką.
czy może nie mam racji?
- Od: 14 sie 2010, 11:37
- Posty: 22
- Skąd: Stargard Szczeciński
- Auto: Premacy 2,0 DITD , 2002 r. 7 osób
Na postoju cicho, jak jadę to przy 30 km/h się pojawia i sobie terkocze.Właśnie przed chwilą jechałem , +4 stopnie i woda tylko na jezdni , równo i niemiłosiernie wkurzajace terkotanie. Może i masz rację Yard , muszę wleżć w kanał i popatrzeć.
- Od: 14 sie 2010, 11:37
- Posty: 22
- Skąd: Stargard Szczeciński
- Auto: Premacy 2,0 DITD , 2002 r. 7 osób
Witam!
A ja bym sprawdził mocowanie osłon pod silnikiem oraz nadkoli tudzież innych plastików które podczas wyjeżdżania z zasp lubią się urywać lub poluzować. Wtedy podczas jazdy zaczynają od pędu powietrza terkotać. Sam się zatrzymywałem chyba czterokrotnie na trasie by sprawdzić co mi się telepie zanim wyczaiłem właśnie osłonę pod silnikiem (co prawda w innym autku ale możliwe że masz to samo).
A ja bym sprawdził mocowanie osłon pod silnikiem oraz nadkoli tudzież innych plastików które podczas wyjeżdżania z zasp lubią się urywać lub poluzować. Wtedy podczas jazdy zaczynają od pędu powietrza terkotać. Sam się zatrzymywałem chyba czterokrotnie na trasie by sprawdzić co mi się telepie zanim wyczaiłem właśnie osłonę pod silnikiem (co prawda w innym autku ale możliwe że masz to samo).
- Od: 22 wrz 2010, 17:27
- Posty: 20
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Premacy 2.0 DiTD 90KM '99
No i wlazłem w kanał popatrzyłem , wszsytko ok, myślałem że łożysko z podporą może , ale jest ok i dawałoby inne objawy. Następny mechanik mówi że wina opon ,że moze sie tak ułożyły po trzech miesiącach jeżdżenia,choć wyząbkowane nie są. Założę letnie jeszcze dla świętego spokoju i sprawdzę.
Z tymi osłonami to macie rację i muszę jutro zobaczyć, zresztą przyznam się szczerze że w mojej octavii miałem taki numer. Z lewej strony buczenie było powyżej 100km/h , więc co , wymiana łożyska z przodu , no i dalej buczy, wymieniłem piastę z tyłu i dalej lipa. Ilu mechaników sprawdzało , patrzyło i to samo, cholera wie co . No a ja w lipcu jak byłem u brata to mnie namawaił żebym mu sprzedał skodę i lukał sobie , w końcu zadał pytanie , dlaczego przednie nadkole jest tak wtarte na odcinku 10 cm ,aż plastik pozawijany. Wiecie co , ogrodnikiem jest a nie mechanikiem i dzięki niemu doszedłem co jest. Prosta sprawa , puściły dwie sruby od dołu w nadkolu, do tego rąbnęli mi z lewej strony kratkę plastikową ze zderzaka i jak ped powietrza przy 100 naginał nadkole to tarło i nawet na nierównościach jak bujało to wycie się wiadomo nasilało i dawało takie efekt jakby łozysko padało. No i 5 stówek poleciało.
Z tymi osłonami to macie rację i muszę jutro zobaczyć, zresztą przyznam się szczerze że w mojej octavii miałem taki numer. Z lewej strony buczenie było powyżej 100km/h , więc co , wymiana łożyska z przodu , no i dalej buczy, wymieniłem piastę z tyłu i dalej lipa. Ilu mechaników sprawdzało , patrzyło i to samo, cholera wie co . No a ja w lipcu jak byłem u brata to mnie namawaił żebym mu sprzedał skodę i lukał sobie , w końcu zadał pytanie , dlaczego przednie nadkole jest tak wtarte na odcinku 10 cm ,aż plastik pozawijany. Wiecie co , ogrodnikiem jest a nie mechanikiem i dzięki niemu doszedłem co jest. Prosta sprawa , puściły dwie sruby od dołu w nadkolu, do tego rąbnęli mi z lewej strony kratkę plastikową ze zderzaka i jak ped powietrza przy 100 naginał nadkole to tarło i nawet na nierównościach jak bujało to wycie się wiadomo nasilało i dawało takie efekt jakby łozysko padało. No i 5 stówek poleciało.
- Od: 14 sie 2010, 11:37
- Posty: 22
- Skąd: Stargard Szczeciński
- Auto: Premacy 2,0 DITD , 2002 r. 7 osób
No i w końcu się wyjaśniło co jest nie tak , tylko mój mechanik musiał wrócić ze szpitala po dość długim czasie. Wsiadł do samochodu i po 200 metrach stwierdził że to łożysko.Sam przyznał że trochę dziwny objaw i że przy 200 tys. bo powinno dłużej pohulać, ale na bank łożysko.Trzech mechaników opony kazało mi zmienić i nic by to nie dało. Prawy przód wymieniony i taaaaka błoga cisza.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Od: 14 sie 2010, 11:37
- Posty: 22
- Skąd: Stargard Szczeciński
- Auto: Premacy 2,0 DITD , 2002 r. 7 osób
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość