Klub MazdaSpeed

różnica w cenie w poznaniu na obornickiej 18 zł(JC drozszy- 48 zł, Ramech 30 zł) – a jak z jakością ? W innej hurtowni jakies"japonsko brzmiace" do mojej premacy zaczynają sie od 77 zł

co mam wziąć?
Dzieki za pomoc

rt

Wiele osób poleca Ramech. Sam mam takie zamontowane, jak na razie ok. Przejechałem na nich jakieś 20 kkm....

U mnie na prawy tył poszedł Ramech. Niedawno przy wymianie opon sprawdzałem jak się ma i było OK.

Witam
W mojej premacy około 4 miesięcy temu (10tys km przebiegu) wymieniłem łączniki stabilizatora z przodu produkcji Remech. Dzisiaj znowu się odzywają i wołają o wymianę. Bardzo zastanawia mnie trwałość tych łączników oraz co może być powodem tak szybkiego zużycia. Co o tym myślicie?

Jakosc wykonania lacznikow + drogi ksiezycowe w twojej okolicy . Wymienialem z przodu na jakies yamoto czy cos , do dostania w IC za 100 zl komplet. Przejechalem ponad 10 tys. km i spokoj. Tylne bralem od smirnoff'a, zamienniki ( w IC maja za dlugie – 18 cm a powinno byc 16), po ponad 20 tys. cisza.

Szifers napisał(a):Bardzo zastanawia mnie trwałość tych łączników oraz co może być powodem tak szybkiego zużycia... ?

Wrocław

tak wrocław, ale i dużo trasy

Witam. 4 tyś jeżdżę na nowych łącznikach stabilizatora. Z uwagi że zaczęły się jakieś stuki podjechałem na stację diagnostyczną aby zdiagnozować przyczynę. Jedna to sworzeń wahacza powoli się wybija, rzecz normalna. Jednak bardzo się zdziwiłem gdy usłyszałem, że do wymiany jest lewy łącznik stabilizatora. Jak wyżej pisałem ma około 4 tyś. Nie pamiętam dokładnie jakiej był firmy, jednak czy możliwe jest aby w tak krótkim czasie się wybił. Próbowaliśmy go dokręcić ale jest odpowiednio dokręcony. Teraz chcę zamówić łącznik firmy ramech, które są polecane na forum. A jaki polecilibyście sworzeń?

Łącznik reklamuj.
Poszukaj ludzie dużo pisali o sworzniach.

Łącznik udało mi się reklamować. Temat końcówki już jest troszkę gorszy,bo... dowiedziałem się że jako tako nie ma do premacy samej końcówki wahacza, zaproponowano mi końcówkę firmy RTS(tylko taką jedną znaleźli a i tak będę musiał ją porównać przy zdemontowaniu ze starą). Pytam więc czy Ktoś z Was może potwierdzić fakt że nie ma zamiennika sworznia tylko trzeba kupić cały wahacz? Proszę o podanie firm, linków, itp jakich Kupowaliście sworznie....

Pogrzebałem troszkę na forum i znalazłem info, że pasuje sworzeń od Kia Clarus zadzwoniłem do sklepu i faktycznie Kolega potwierdził że będzie pasował. jedyny problem to fakt że niezbędny jest demontaż całego wahacza aby wymienić na prasie cały sworzeń. Chciałem tylko zapytać osoby które tak zrobiły na jak długo ten zabieg starczył bo tutaj opinie są różne...

kantor napisał(a):Chciałem tylko zapytać osoby które tak zrobiły na jak długo ten zabieg starczył bo tutaj opinie są różne...

Dołączam się do pytania. W przyszłym tygodniu jestem umówiony na wymianę prawego sworznia wahacza. Nowy już zakupiony firmy OYODO.

Moj prawy wprasowany sworzeń ma mniej więjcej 15tys przejechane i na razie ma się dobrze. O sworzniach tutaj było: http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=121&t=85678
A jeśli chodzi o tytułowe łączniki to od ok 4tys mam z przodu Ramech czyli JGR i też nie mam uwag.

miałem jeden łącznik Febiego i kicha po 2 tys wypadł
założyłem japońskie z intercarsu (tylko tam mieli bag i przód nie pasował, był od 626 wg katalogu, za krótki do premacy)
takie z jakimś japońskim czerwonym napisem
i jest ok przejechane 30 tys (część po wrocku)

Bezpieczeństwo jest dla mnie najważniejsze, więc wymieniłem całe wahacze z przodu i nie były jakieś bardzo drogie oryginał Mazda około 300zł sztuka.

Wac ns masz rację oryginały i bezpieczeństwo. Reszta nie dziadujcie tak z tymi podróbami. Macie wielce japońskie bryki (na zewnątrz, na wygląd), a w środku podróby. To nie jest już wtedy w całości japoński samochód tylko podróba. Skoro jednak nawet oryginalne łączniki stabilizatora nie wytrzymują na polskich drogach, to znaczy, że są kiepskiej jakości i nie warto tak chwalić japońców.

Józef napisał(a): Skoro jednak nawet oryginalne łączniki stabilizatora nie wytrzymują na polskich drogach, to znaczy, że są kiepskiej jakości i nie warto tak chwalić japońców.

Dlatego, że głównym problemem jest padająca część kosztująca 30 zł?

Łączniki padają we wszystkich brykach. Jak byłem w ASO GAZDY, to pracownik mówił, że najlepszą podróbą jest rzekomo "Lemfórder".

A co powiecie o takiej firmie "Meyle" ? czy dobre łączniki oni robią, warto wydawać kasę na ich produkt ?

witam, jeśli mogę coś polecić to polecam Polskie łączniki firmy JGR, są tanie i dosyć trwałe , w 323 zrobiłem na nich ok 60tyś i jeszcze nie stukały , w premacy tę założyłem i już 20tyś i też cisza, polecam , mają metalowe miseczki co na nasze drogi jest ich zaletom ,pozdro