Strona 1 z 2

Problem z odpalaniem na zimnym silniku

PostNapisane: 6 maja 2009, 18:56
przez mackie76
Witam serdecznie !

Wiem, że tematów dotyczących tego problemu było mnóstwo – ale mam wrażenie, że mój jest inny.

Mam problem z odpaleniem auta na zimnym silniku. Kręcę go ok. 5 – 7 sek. (łapie jakby chciał a nie mógł), później odpuszczam – kręcę znowu i najczęściej dopiero za trzecim razem łapie.
Jak załapie to kupa dymu jak ze starego PKS-u.

Dlaczego mam wrażenie, że mój problem jest inny ?:

Po odpaleniu nie mam ŻADNYCH problemów. Nie gaśnie zaraz po odpaleniu, równo pracuje, nie ma problemów z przyspieszeniem, nie dymi – generalnie wszystko cacy.
Na ciepłym silniku nawet po dłuższej pracy odpala na dotyk bez dymienia.

Przebieg na 99% oryginalny – 141 tys. km.
Olej zmieniony jakieś 8 tys. kilometrów temu, zmienione wszystkie filtry łącznie z filtrem powietrza. Olej napędowy – BP Ultimate.

Aha – jeszcze jedno. Zauważyłem, że ta gumowa rurka co wchodzi do chłodnicy często jest wklęśnięta – jakby wytwarzało się jakieś podciśnienie. Poziom płynu na max a nawet więcej. Jak odkręcę dekielek na chłodnicy to syknie i rurka wraca do normy.

Pozdrawiam Brać dieslowską i czekam na Waszą diagnozę. ;)

PostNapisane: 6 maja 2009, 22:09
przez Toldi
miałem cos podobnego, a wina była w nieszczelnym układzie paliwowym i jakiś mały zaworek w popie się zacinał, nie znam się dokładnie ale mój mechanik mi pokayzwal mi go, koszt naprawy to 500 zł, ale od tamtego momentu, nie mam już z tym problemu

PostNapisane: 6 maja 2009, 22:26
przez Yard
Spróbuj tak ze trzy razy podgrzać świece. Bez odpalania i wtedy zobacz czy odpali.

PostNapisane: 9 maja 2009, 22:02
przez mackie76
Yard napisał(a):Spróbuj tak ze trzy razy podgrzać świece. Bez odpalania i wtedy zobacz czy odpali.


Niestety, niewiele pomogło...
Grzałem trzy razy po 5 min. i odpalanie bez zmian.

Wymieniłem akumulator na nowy – jest znaczna poprawa.
Nie jest idealnie, pierwszy rozruch trochę trwa i jak odpali to nie dymi tak bardzo jak kiedyś.
Co ciekawe – wystarczy że silnik popracuje dosłownie kilka sekund i kolejne odpalania są na dotyk.

Znalazłem podobny temat – co prawda w Mazdzie 6 – i tam problem polegał na nieszczelnym układzie paliwowym a ściśle mówiąc na nieszczelnej uszczelce pod filtrem paliwa.
Może u mnie to samo ?
Na co w tym przypadku mam zwrócić uwagę ?

Jak mogę ręcznie podpompować paliwo przed rozruchem ?

Dzięki za pomoc i pozdrawiam !

PostNapisane: 10 maja 2009, 10:53
przez otiks
Zapoznaj się z poradnikiem do diesla, jest tam info o ręcznym pompowaniu paliwa. Wygląda to tak jakby z czasem postoju spadało ciśnienie w układzie i pompa po prostu podczas pierwszego rozruchu nie nadąża wytworzyć odpowiedni poziom ciśnienia na wtryskach. Coś kojarzę że był ten temat w dziale diesel przy 626 DITD. M6 ma inną konstrukcję silnika a dokładniej układu zasilania.

PostNapisane: 10 maja 2009, 15:15
przez say
Mozliwa, przyczyna,zdiagnozowana w zeszlym roku w premacy kolegi, byl przestawiony rozrzad o jeden zabek. Objawy niemal identyczne.

PostNapisane: 11 maja 2009, 21:57
przez marcili
say napisał(a):Mozliwa, przyczyna,zdiagnozowana w zeszlym roku w premacy kolegi, byl przestawiony rozrzad o jeden zabek. Objawy niemal identyczne.

Jak to jest z tym rozrządem??
U znajomego mechanik przy zmianie rozrządu też przestawił rozrząd o jeden ząbek wynikiem czego był błąd obwodu TCV a objawy to spadek mocy po kilku minutach jazdy.
Czy jest możliwe że będę dwa różne objawy przestawienia rozrządu ?? Np w lewo to TCV a przesunięcie w prawo to problem z odpalaniem na zimnym silniku.!!

Maciek76:
Czy problem z odpalaniem masz tylko zimą czy o każdej porze roku nie zależnie od temperatury zewnętrznej ?? Czy samochód więcej ci pali ?? Czy czujesz intensywnie zapach nieprzeplonej ropy po wyjściu z samochodu ??

PostNapisane: 12 maja 2009, 08:59
przez say
marcili napisał(a):Czy jest możliwe że będę dwa różne objawy przestawienia rozrządu pytajnik Np w lewo to TCV a przesunięcie w prawo to problem z odpalaniem na zimnym silniku.!
Mozliwe, nie wiem w ktora strone byl przestawiony ale objaw byl taki, ze zimny silnik trza bylo krecic kilka sekund.

PostNapisane: 12 maja 2009, 10:07
przez mackie76
marcili napisał(a): Czy problem z odpalaniem masz tylko zimą czy o każdej porze roku nie zależnie od temperatury zewnętrznej ?? Czy samochód więcej ci pali ?? Czy czujesz intensywnie zapach nieprzeplonej ropy po wyjściu z samochodu ??


1. Niezależnie od temperatury zewnętrznej.
2. Nie zauważyłem wzrostu poziomu spalania.
3. Nie czuć ropy.

say napisał(a):Mozliwa, przyczyna,zdiagnozowana w zeszlym roku w premacy kolegi, byl przestawiony rozrzad o jeden zabek. Objawy niemal identyczne.


Czy grozi to zerwaniem paska ?

PostNapisane: 12 maja 2009, 12:00
przez say
Czy grozi zerwaniem...na to pytanie nie potrafie jednoznacznie odpowiedziec.

PostNapisane: 12 maja 2009, 12:52
przez marcili
say napisał(a):Czy grozi zerwaniem...na to pytanie nie potrawie jednoznacznie odpowiedziec.


Ja też nie chcę wprowadzać w błąd ale na logikę to nie powinno to mieć wpływu na zerwanie paska. Inaczej Jakby przesunął o ząbek w stosunku do wału korbowego.

PostNapisane: 2 cze 2009, 12:11
przez kfredek
ja też mam problem z odpalaniem na zimnym silniku. Nie ma na to wpływu czas po jakim próbuję go odpalać.
Sprawdziłem, że w trakcie tych "pustych" obrotów silnika w trakcie pracy rozrusznika nie podawane jest paliwo na wtryskiwacze, czyli przestawiony rozrząd odpada. Zaworek zwrotny wymieniłem, wymieniłem też filtr paliwa czyli sprawa powrotu paliwa do zbiornika odpada. Zdiagnozowałem silnik u kilku mechaników na wszelkiego typu komputerach i nie znaleźliśmy żadnych błędów. Sprawa wygląda na elektryczną i bardzo błachą , ale jak do tego dojść.
Liczę na współpracę!!!! <czytaj>

PostNapisane: 21 sty 2010, 22:01
przez mackie76
Problem rozwiązany <jupi>

Usterka tkwiła w ...świecach :P <zawstydzony>

Dwie z nich były uwalone (jakim cudem auto wogóle paliło to nie wiem...)

Dzisiaj zmieniłem sobie na nowe i pali zanim zdążę do niego wsiąść :)

Dzięki za wszystkie rady a przede wszystkim nieocenioną pomoc kolegi rene_16, który niestety dość rzadko zagląda na nasze forum.

PostNapisane: 21 sty 2010, 22:17
przez Yard
Jak do tego doszedłeś? Problem był w maju czy do stycznia się pogłebiał?

PostNapisane: 21 sty 2010, 22:44
przez mackie76
Problem był od maja aż do...dzisiaj, a że jeżdżę sporadycznie to nie przeszkadzało mi to za bardzo.
Zawsze były ważniejsze sprawy, inne wydatki i brak czasu.

Aż w końcu na PW odezwał się kolegarene_16 ze swoją teorią (wydaje mi się że całkiem słuszną a dotyczącą problemów z odpalaniem). Okazało się jednak że to nie to – i zasugerował sprawę świec.

Więc za jego namową wziąłem przewód elektryczny – jednym końcem spiąłem z plusem w akumulatorze. Po kolei badałem świece i ...bingo !! ...dwie nie iskrzą.

A propos – czy ma to znaczenie, że nie wymieniłem wszystkich tylko te dwie uwalone ?

PostNapisane: 21 sty 2010, 22:51
przez Yard
mackie76 napisał(a):A propos – czy ma to znaczenie, że nie wymieniłem wszystkich tylko te dwie uwalone ?

Tak – finansowe. :) Jakie kupiłeś?

PostNapisane: 21 sty 2010, 23:01
przez mackie76
HKT – ponoć japońskie.
72 zł za sztukę.

Jeszcze żarówka mi dzisiaj strzeliła.
Widziała cholera jedna jak pieszczę świece, przecieram je szmatką i chucham. Zazdrośnica się znalazła... <lol>

PostNapisane: 21 sty 2010, 23:38
przez Yard
Pierwsza to HKT( nie posiada ceramicznego izolatora), druga to NGK
Obrazek
Obrazek

Problemy innych.
NGK ma czas pełnego nagrzania 4 s, a HKT 10 s. W Nissanach sterownik grzeje świece tylko 4 s.
Komputery w Mitsubishi nie chętnie współpracują z HKT.
Toyoty też ich nie lubią.

HKT to Japonia. Stosuje dziwną politykę. Sześć rodzajów świec, które pasują do wszystkich samochodów. Dzięki temu nie muszą utrzymywać wysokich zapasów magazynowych.

Oby to były plotki.

PostNapisane: 22 sty 2010, 18:02
przez kitik
mackie76 napisał(a):Czy grozi to zerwaniem paska ?


nie grozi to zerwaniem paska, jesli jest przesuniety tylko o jeden zabek to silnik bedzie nierowno pracowal i tyle.
Jesli o wiecej to.... chyba nie trzeba pisac.

PostNapisane: 22 sty 2010, 21:13
przez YgooR
Yard mam do Ciebie prośbę, możesz rozwinąć tą wypowiedź:
Spróbuj tak ze trzy razy podgrzać świece

Jeżeli po takim trzykrotnym podgrzaniu (oczywiście zimą) silnik lepiej odpali to jaka może by przyczyna, świece lub aku? Bo nieszczelność chyba odpada, przy podgrzewaniu pompa nie pracuje?