Przywracanie mocy w DiTD
Na moje oko to SPV
Witam.
Opiszę krótko mój problem.
Od pewnego czasu moja Mazda nie chce odpalać mi na ciepłym silniku, na zimnym elegancko pali z pierwszego, natomiast na ciepłym jest problem, nieraz muszę kręcić po 10 razy żeby załapała, a niekiedy po prostu poczekać aż ostygnie, jest do dosyć irytujące bo ostatnio na stacji nie chciała mi odpalić i musiałem ją przepchnąć od dystrybutora. Nie jest to nagminne, lecz ostatnio objawia się to coraz częściej.
Na samym początku kiedy ja kupiłem, miałem problem z szarpaniem na zimnym silniku, wyczytałem gdzieś żeby obstukać zawór SPV i problem zniknie, tak też zrobiłem i przez 4 miesiące mam już spokój
Kolejna sprawa to dynamika, żeby się rozpędzić muszę ją troszkę kręcić, turbina załącza się około 2500 tys obrotów ale nie czuć tego przyspieszenia. Wiem, że nie jest to jakiś demon prędkości, ale powinna się troszkę szybciej bujnąć.
Czy miał ktoś podobny problem?
Czy wie ktoś co moze być przyczyna i w czym tkwi problem?
Pozdrawiam
Opiszę krótko mój problem.
Od pewnego czasu moja Mazda nie chce odpalać mi na ciepłym silniku, na zimnym elegancko pali z pierwszego, natomiast na ciepłym jest problem, nieraz muszę kręcić po 10 razy żeby załapała, a niekiedy po prostu poczekać aż ostygnie, jest do dosyć irytujące bo ostatnio na stacji nie chciała mi odpalić i musiałem ją przepchnąć od dystrybutora. Nie jest to nagminne, lecz ostatnio objawia się to coraz częściej.
Na samym początku kiedy ja kupiłem, miałem problem z szarpaniem na zimnym silniku, wyczytałem gdzieś żeby obstukać zawór SPV i problem zniknie, tak też zrobiłem i przez 4 miesiące mam już spokój
Kolejna sprawa to dynamika, żeby się rozpędzić muszę ją troszkę kręcić, turbina załącza się około 2500 tys obrotów ale nie czuć tego przyspieszenia. Wiem, że nie jest to jakiś demon prędkości, ale powinna się troszkę szybciej bujnąć.
Czy miał ktoś podobny problem?
Czy wie ktoś co moze być przyczyna i w czym tkwi problem?
Pozdrawiam
bartusb napisał(a):moja Mazda nie chce odpalać mi na ciepłym silniku
bartusb napisał(a): żeby się rozpędzić muszę ją troszkę kręcić, turbina załącza się około 2500 tys obrotów ale nie czuć tego przyspieszenia.
bartusb napisał(a):Czy miał ktoś podobny problem?
oooo....wielu miało.....
bartusb napisał(a):Czy wie ktoś co moze być przyczyna
owszem,wiem....:
viewtopic.php?f=465&t=161382&view=unread#unread
Słuchajcie....coraz poważniej przymierzam się do zabiegów przywracania mocy.
-mierząc swoje siły na zamiary – jestem w stanie zająć się IC i zaślepić EGR. Ale jeśli chodzi o czyszczenie dolotu/kolektora to nie czuję się na siłach. Czy nie będzie to kłopot czy już lepiej zabrać się za to kompleksowo?
-mierząc swoje siły na zamiary – jestem w stanie zająć się IC i zaślepić EGR. Ale jeśli chodzi o czyszczenie dolotu/kolektora to nie czuję się na siłach. Czy nie będzie to kłopot czy już lepiej zabrać się za to kompleksowo?
kolektor to najważniejszy punkt i warto się nim zająć.
Witam. Mam mazda bj 2.0ditv , auto na początku jak zakupiłem w ogóle jeździło bez turbo dopóki delikatnie nie rozruszałem sztangi gruchy, teraz jest taka sprawa że grucha nie powraca do swojej pozycji tylko musze ściągnąć wężyk podciśnieniowy z niej dopiero wtedy auto jakiś czas ładnie jeździ .
Dobra Ludzie...
Dawno się nie odzywałem więc parę słów...
Już kilka lat borykam się ze słabością mojej Premacy z silnikiem Rf-4F.
Ostatnio z pod maski dochodziły dziwny świst (myślałem że dziurka gdzieś sie zrobiła i tyle).
Jadę do mechanika a ten że kolektor sprawdzony przepustnica w kolektorze wywalona ( bez mojej wiedzy...) przewody całe i to coś z turbiny syczy...lepiej wymienić bo jak złapie olej silnikowy to sie rozbiega silnik i koniec (mój wniosek – jak ktoś nie wie o co chodzi to zawsze zwala na turbinę) trzeba regenerować... i na koniec wmawia mi mechanik że lepiej idzie jak wywalili przepustnicę.
Akurat podobno przepustnica zabezpiecza przed tym "rozbieganiem"...
Kupiłem cały kompletny kolektor dolotowy wyczyściłem na błysk i kazałem zamontować.
Ale do rzeczy...
Jadę do drugiego mechanika Service Bosch, bo nadal nie jestem zadowolony i lekko potrafi zakrztusić się silnik – myślę może pompa wtryskowa.
Tam wymiana TCV oryginał – bo jak twierdzi mechanik to najczęściej pada w pompach – i zaślepienie EGR, bo jest dziurawy i bierze lewe powietrze i może krztusić (sterowanie podciśnieniem nieprawidłowe).
Rzeczywiście autko nie szarpie, moc niewiele się zwiększyła.
Nastąpił następny problem, po około 150km kontrolka świec żarowych sygnalizuje błąd – chodzi o EGR (temat wcześniej przerabiałem).
Dzwonię do gościa że tak nie może być, mówi że jest jakiś emulator choć jest zdziwiony bo elektronika do EGR nie idzie żadna. To nasunęło mi myśl że wężykiem ciśnieniowym podłączonym do EGR wysyłane są jakieś informacje i przepływomierz je wychwytuje.
Czytam forum a tam rady, że EGR zatykamy i z jednej strony i z drugiej i problem migania znika.
Ci czort, nie będę się tarzał i odkręcał od strony wydechu rurki i zatykał – jestem leniwy.
Postanowiłem zdjąć ten przewód ciśnieniowy, przedmuchać sprężonym powietrzem i zatkać po dwóch stronach.
Zdjąłem wszystkie przewodziki te małe ciśnieniowe przedmuchałem, styki na solenoidach oczyściłem.
Myślę zobaczę przepływomierz bo tez nie jest wieczny.
Wyjąłem (tam uszczelka przerwana), oczyściłem delikatnie czujnik temperatury i dmuchnąłem powietrzem, uszczelniłem taśmą teflonową i zamontowałem.
Efekt.
Autko nabrało werwy, po przejechaniu około 300km nie wykazuje silnik błędów (żaden emulator nie jest potrzebny).
Nie wiem co było przyczyną ale wszystko naraz pewnie.
A że troszkę głośniej chodzi to domyślam się że za sprawą zatkanego EGR.
Wspomnę że zamontowany mój "turbo rezystor" jest teraz sporadycznie włączany..
Dopisano 05 sty 2016 16:50:
Sprawdź dokładnie solenoidy (elektrozawory) przeczyść przedmuchaj sprężonym powietrzem. Możesz podmienić z drugim i zobaczyć czy jest różnica.
Jeśli jest to znaczy że wymiana.
Dawno się nie odzywałem więc parę słów...
Już kilka lat borykam się ze słabością mojej Premacy z silnikiem Rf-4F.
Ostatnio z pod maski dochodziły dziwny świst (myślałem że dziurka gdzieś sie zrobiła i tyle).
Jadę do mechanika a ten że kolektor sprawdzony przepustnica w kolektorze wywalona ( bez mojej wiedzy...) przewody całe i to coś z turbiny syczy...lepiej wymienić bo jak złapie olej silnikowy to sie rozbiega silnik i koniec (mój wniosek – jak ktoś nie wie o co chodzi to zawsze zwala na turbinę) trzeba regenerować... i na koniec wmawia mi mechanik że lepiej idzie jak wywalili przepustnicę.
Akurat podobno przepustnica zabezpiecza przed tym "rozbieganiem"...
Kupiłem cały kompletny kolektor dolotowy wyczyściłem na błysk i kazałem zamontować.
Ale do rzeczy...
Jadę do drugiego mechanika Service Bosch, bo nadal nie jestem zadowolony i lekko potrafi zakrztusić się silnik – myślę może pompa wtryskowa.
Tam wymiana TCV oryginał – bo jak twierdzi mechanik to najczęściej pada w pompach – i zaślepienie EGR, bo jest dziurawy i bierze lewe powietrze i może krztusić (sterowanie podciśnieniem nieprawidłowe).
Rzeczywiście autko nie szarpie, moc niewiele się zwiększyła.
Nastąpił następny problem, po około 150km kontrolka świec żarowych sygnalizuje błąd – chodzi o EGR (temat wcześniej przerabiałem).
Dzwonię do gościa że tak nie może być, mówi że jest jakiś emulator choć jest zdziwiony bo elektronika do EGR nie idzie żadna. To nasunęło mi myśl że wężykiem ciśnieniowym podłączonym do EGR wysyłane są jakieś informacje i przepływomierz je wychwytuje.
Czytam forum a tam rady, że EGR zatykamy i z jednej strony i z drugiej i problem migania znika.
Ci czort, nie będę się tarzał i odkręcał od strony wydechu rurki i zatykał – jestem leniwy.
Postanowiłem zdjąć ten przewód ciśnieniowy, przedmuchać sprężonym powietrzem i zatkać po dwóch stronach.
Zdjąłem wszystkie przewodziki te małe ciśnieniowe przedmuchałem, styki na solenoidach oczyściłem.
Myślę zobaczę przepływomierz bo tez nie jest wieczny.
Wyjąłem (tam uszczelka przerwana), oczyściłem delikatnie czujnik temperatury i dmuchnąłem powietrzem, uszczelniłem taśmą teflonową i zamontowałem.
Efekt.
Autko nabrało werwy, po przejechaniu około 300km nie wykazuje silnik błędów (żaden emulator nie jest potrzebny).
Nie wiem co było przyczyną ale wszystko naraz pewnie.
A że troszkę głośniej chodzi to domyślam się że za sprawą zatkanego EGR.
Wspomnę że zamontowany mój "turbo rezystor" jest teraz sporadycznie włączany..
Dopisano 05 sty 2016 16:50:
kamilp napisał(a):Witam. Mam mazda bj 2.0ditv , auto na początku jak zakupiłem w ogóle jeździło bez turbo dopóki delikatnie nie rozruszałem sztangi gruchy, teraz jest taka sprawa że grucha nie powraca do swojej pozycji tylko musze ściągnąć wężyk podciśnieniowy z niej dopiero wtedy auto jakiś czas ładnie jeździ .
Sprawdź dokładnie solenoidy (elektrozawory) przeczyść przedmuchaj sprężonym powietrzem. Możesz podmienić z drugim i zobaczyć czy jest różnica.
Jeśli jest to znaczy że wymiana.
Właśnie odkryłem coś fajnego w mojej 323 , na przyśpieszaniu od startu zatrzymanego auto rewelacyjnie strzela do przodu i daje dużego banana ale na krótko, bo krótki 1. bieg i przecież diesla do odcinki kręcić to strata momentu zwłaszcza jak ma się w planie dojście do Vmax jak najszybciej
Tak więc w trzech próbach opanowałem obroty na tyle optymalne do startu od razu z 2. biegu, że nawet raz to opona zapiszczała :D:D Nie wiem tylko co na to tarcza sprzęgła ale 5 startów ma już za sobą i myślę, że to te najtrudniejsze...
Tak więc w trzech próbach opanowałem obroty na tyle optymalne do startu od razu z 2. biegu, że nawet raz to opona zapiszczała :D:D Nie wiem tylko co na to tarcza sprzęgła ale 5 startów ma już za sobą i myślę, że to te najtrudniejsze...
Jasne że się da z 2 biegu ruszyć fajnie tylko jak piszesz nie wiadomo jak sprzędło to zniesie ale jeśli nie będziesz tak robił z pod każdych świateł to raczej nie będzie tak źle . Szkoda jedynie że mechanizm różnicowy nie bardzo jest spięty i przy wyjeździe z ronda prawe koło pięknie się ślizga to samo przy wyjeździe z głębszego śniegu.
Neo, bo ośka zawsze będzie ośką Gwint, rozpórki, odpowiednie opony powinny to zniwelować Zwłaszcza, że auto ma być do sportowej jazdy, ma mieć tyle momentu, że aż grzech
I teraz mam dylemat, czy pakować HI-POWER z M6GG/GY w 323 BJ czy może od razu kupić M6 sedana i jego zbroić do ostrej jazdy?? Myślę, że jak będę robić 5 tyś km rocznie głównie na zawody to się silnik / dwumas nie rozpadnie
Edit: A tak w ogóle, to znalazłem za niewielkie pieniążki coś co rozwiązuje moje powyższe dylematy – Mazda 3 BL 2,2 MZR-CD, co prawda motorschaden ale to się naprawi Zakup planuję na koniec roku więc pewnie nie jeden się jeszcze zatrze
Jak bym miał już dziś ustabilizowaną sytuację finansowo-rodzinną, to już bym jechał po ten egzemplarz – idealnie wpisuje się w moje oczekiwania Kolor piękny, silnik cudowny, skrzynia biegów perfekcyjna... Uszkodzenia? Drobne... To ma być auto do zapier.... po autostradzie 2 razy w roku a reszta po torze
https://www.mobile.de/pl/Samochod/Mazda-3-2.2-CD/vhc:car,pgn:1,pgs:50,srt:price,sro:asc,ms1:16800_4_,ful:diesel,dmg:true/pg:vipcar/222601746.html
I teraz mam dylemat, czy pakować HI-POWER z M6GG/GY w 323 BJ czy może od razu kupić M6 sedana i jego zbroić do ostrej jazdy?? Myślę, że jak będę robić 5 tyś km rocznie głównie na zawody to się silnik / dwumas nie rozpadnie
Edit: A tak w ogóle, to znalazłem za niewielkie pieniążki coś co rozwiązuje moje powyższe dylematy – Mazda 3 BL 2,2 MZR-CD, co prawda motorschaden ale to się naprawi Zakup planuję na koniec roku więc pewnie nie jeden się jeszcze zatrze
Jak bym miał już dziś ustabilizowaną sytuację finansowo-rodzinną, to już bym jechał po ten egzemplarz – idealnie wpisuje się w moje oczekiwania Kolor piękny, silnik cudowny, skrzynia biegów perfekcyjna... Uszkodzenia? Drobne... To ma być auto do zapier.... po autostradzie 2 razy w roku a reszta po torze
https://www.mobile.de/pl/Samochod/Mazda-3-2.2-CD/vhc:car,pgn:1,pgs:50,srt:price,sro:asc,ms1:16800_4_,ful:diesel,dmg:true/pg:vipcar/222601746.html
zmyslo napisał(a):Efekt.
Autko nabrało werwy, po przejechaniu około 300km nie wykazuje silnik błędów (żaden emulator nie jest potrzebny).
Nie wiem co było przyczyną ale wszystko naraz pewnie.
A że troszkę głośniej chodzi to domyślam się że za sprawą zatkanego EGR.
No niestety po kilku tysiączkach znów miga kontrolka świec żarowych.
Moc znów w normie czyli do du..y.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość