Zatarty silnik
Strona 1 z 1
Witam. Problem dotyczy mazdy mojego brata (2.0 ditd 2004r). Jako, że przesiadl się z 71 konnego diesla mazdy p na premacy to czasem ponosi go ułańska fantazja. Na ekspresowej poleciał 200 i po przyjeździe do domu tradycyjnie odczekał i zgasił. Następnego dnia jak odpalił to zaczęło nią trząść, więc ją zgasił. Drugi raz już rozrusznik nie przekręcił. Zaciągnęli ją do mechanika. Zdjęli zozrzad, założyli klucz na wał korbowy, ale nie dało rady nim ruszyć. W mazdach 6 zdarzalo sie, że rozpadal się tłok i blokował silnik, ale w premacy nigdy (przynajmniej Google nic nie mówi). Jutro mają go rozebrać i będzie wiadomo co z nim nie tak. Olej i filtry wymienione jesienią. Też myslicie, że to wina zbyt wysokich prędkości obrotowych?
ubywało płynu chłodniczego?
a czy kręcili go też w drugą stronę?
a czy kręcili go też w drugą stronę?
Płynu nie ubywało, olej też normalny. Żadnej mazi ani nic takiego. Próbowali w obydwie strony i nawet trochę nie ruszył.
Dopisano 18 kwi 2016, 10:15:
Sry za post pod postem. Co do tej prędkości to skoro ja 90 konną wyciągnąłem 170 to czemu on ma 200 nie polecieć? Zresztą tam jest taka fajna prosta i do tego cały czas z górki.
Dopisano 18 kwi 2016, 10:39:
Dzwonił brat i udało się poruszyć wałem, ale dochodzi do pewnego momentu i jest opór. Także pełnego obrotu nie zrobi. Wygląda jakby tłok szedł w górę i o coś się "zapieral"
Okazało się że jest pęknięty jeden tłok i głowica. Co pękło pierwsze to tego chyba nie wiadomo.Jak się mechanik spręży to do końca tygodnia będzie zrobiona. Postanowili, że wymienią cały silnik.
Dopisano 18 kwi 2016, 10:15:
Sry za post pod postem. Co do tej prędkości to skoro ja 90 konną wyciągnąłem 170 to czemu on ma 200 nie polecieć? Zresztą tam jest taka fajna prosta i do tego cały czas z górki.
Dopisano 18 kwi 2016, 10:39:
Dzwonił brat i udało się poruszyć wałem, ale dochodzi do pewnego momentu i jest opór. Także pełnego obrotu nie zrobi. Wygląda jakby tłok szedł w górę i o coś się "zapieral"
Okazało się że jest pęknięty jeden tłok i głowica. Co pękło pierwsze to tego chyba nie wiadomo.Jak się mechanik spręży to do końca tygodnia będzie zrobiona. Postanowili, że wymienią cały silnik.
Okazało sie, że wypadło gniazdo zaworowe. Google mowi, że tak się dzieje po przegrzaniu silnika i to by pasowało.
jest taki wskażnik nad paliwem na desce i podczas bardzo szybkiej jazdy warto spoglądać
jeszcze się w dizlu nie udzielałem uciekam do siebie
wyrazy współczucia ![nie powiem <nie powiem>](./images/smilies/nie_powiem.gif)
![głupek <glupek2>](./images/smilies/glupek2.gif)
![nie powiem <nie powiem>](./images/smilies/nie_powiem.gif)
Nikt nie jest doskonaly i uczymy sie na błędach.Nie wierzę kolego, że Ty spoglądasz co kilka minut na wskaźnik temp. Szczególnie, że jeżdżąc kilkanaście lat nie miało się takiej przygody. Myślałem nad założeniem kontrolki załączenia się wiatraka na chłodnicy. Przynajmniej wiadomo by było, że coś się dzieje.
Jako że z bratem wczoraj się widziałem to opowiedział mi o swoim problemie z mazda (ta po wymianie silnika). Problem ma z prędkością powyżej 120km/h tzn. jak odpali i obroty ma ok. 750/min to normalnie się rozpędza i jest ok. Problem pojawia się gdy po odpaleniu obroty są w granicach 900/min, wtedy mazda rozpędza się do 120km/h i nie przyspiesza dalej, ale wystarczy, że wrzuci luz i obroty spadną do tych 750 to później już jest ok. Jak go podłączyli pod kompa to wyskoczył błąd EGR . Egr mu zaślepili już na samym początku bo się zawieszał w położeniu otwartym. Jak myślicie gdzie szukać przyczyny?
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość