Od tygodnia mam taki problem.Po około 12-15 km jazdy(niezależnie miasto czy trasa) nastepuje przegrzanie silnika.Włącza się wentylator i stale pracuje.Co 3-5 km temperatura wraca do normy i następnie za kolejne 3-5 km rośnie.Ciekawostką jest to ,że dzieje się to całkowicie niezależnie od temperatury powietrza – czy to upał,czy jazda nocą w 10 stopniach C.Niezaleznie również od techniki jazdy.Jadę na wysokich obrotach na niskich biegach (celem testu) i toczę się z górki na luzie z obrotami 800 przez 3 km – i jest identycznie.Płyn w chłodnicy jest.W zbiorniczku wyrównawczym (sic!) ciągle tyle samo – czy to na zimno,czy na gorąco.Włączony odbiór ciepła (koszmarny test latem
)jest tak samo.Włączona klima – to samo.Szukałem w postach na forum ale niestety nic nie pasuje.Wszędzie w przypadku takiej przypadłości sa jakieś róznice – a u mnie jak czary jakieś.Chociaż wiem ,że w mechanice nie opieramy diagnozy na czarach 
.Silnik RF4 – Mazda Premacy.Wskażnik temperatury dochodzi do 3/4 na skali.Normalną wskazuje mi na poziomie nieco poniżej 1/2.
Pozdrawiam
