Puszczanie czarnej chmurki, spalanie, kąt zapłonu.

Witam.
Pisze ponieważ w ostatnim czasie zwiększyło mi się spalanie w premacy w zimę spalała do 6.5 a teraz między 7.2 do 8.2. dodam że Madzia puszcza chmurkę czarnego dymu podczas zmiany biegów, w lusterku tego nie widać ale jadąc drugim autem z tyłu to widać, jak było to mniejsze spalanie to też puszczała chmurki. Mazda dodatkowo wg. mnie ma ciężkie odpalanie, czyli musi go chwile rozrusznik pokręcić i odpala, bez większych różnic czy zimna czy ciepła.
Byłem w dwóch warsztatach gdzie jeden mechanik stwierdził że silnik pracuje jak zegarek na słuch, i że dawno takiego silnika tak dobrze chodzącego nie słyszał, w drugim warsztacie robiłem konserwację podwozia i tam dwoję mechaników stwierdziło że silnik na słuch pracuje idealnie, po czym sprawdzili EGR i stwierdzili że jest ok, po czym stwierdzili że musi być coś z kątem zapłonu na pompie i dostaję za dużą dawkę paliwa i stąd te chmurki.
Moje pytanie czy ktoś miał coś podobnego? i co z tym kątem zapłonu? to się jakoś reguluje? jakie koszty?
Najpierw winiłem za zwiększone spalanie zmianę kół zimowych na letnie bo zimowe to 185/65/14 a letnie założyłem 205/55/15 i zaraz kupiłem nowe opony letnie 185/65/15 czyli szerokość taka jak zimówki a spalanie nie spadło.
Później postawiłem na nieodpuszczające zaciski przednie kupiłem nowe zaciski zamontowałem resztę wyczyściłem a spalanie dalej nie spadło.
Następnie odpiłem tą czarną puszkę która jest pod nogami pasażera po lewej stronie z napisem Alpin co skutkowało spadkiem mocy mniejszym kopceniem i niezauważalnym spadkiem zużycia paliwa, dziś przypiąłem ją z powrotem, czy ktoś może mi dokładnie wytłumaczyć co to za puszka?
Spalanie zawsze sprawdzam tankując do pełna przy tym samym dystrybutorze.
Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu.
Pisze ponieważ w ostatnim czasie zwiększyło mi się spalanie w premacy w zimę spalała do 6.5 a teraz między 7.2 do 8.2. dodam że Madzia puszcza chmurkę czarnego dymu podczas zmiany biegów, w lusterku tego nie widać ale jadąc drugim autem z tyłu to widać, jak było to mniejsze spalanie to też puszczała chmurki. Mazda dodatkowo wg. mnie ma ciężkie odpalanie, czyli musi go chwile rozrusznik pokręcić i odpala, bez większych różnic czy zimna czy ciepła.
Byłem w dwóch warsztatach gdzie jeden mechanik stwierdził że silnik pracuje jak zegarek na słuch, i że dawno takiego silnika tak dobrze chodzącego nie słyszał, w drugim warsztacie robiłem konserwację podwozia i tam dwoję mechaników stwierdziło że silnik na słuch pracuje idealnie, po czym sprawdzili EGR i stwierdzili że jest ok, po czym stwierdzili że musi być coś z kątem zapłonu na pompie i dostaję za dużą dawkę paliwa i stąd te chmurki.
Moje pytanie czy ktoś miał coś podobnego? i co z tym kątem zapłonu? to się jakoś reguluje? jakie koszty?
Najpierw winiłem za zwiększone spalanie zmianę kół zimowych na letnie bo zimowe to 185/65/14 a letnie założyłem 205/55/15 i zaraz kupiłem nowe opony letnie 185/65/15 czyli szerokość taka jak zimówki a spalanie nie spadło.
Później postawiłem na nieodpuszczające zaciski przednie kupiłem nowe zaciski zamontowałem resztę wyczyściłem a spalanie dalej nie spadło.
Następnie odpiłem tą czarną puszkę która jest pod nogami pasażera po lewej stronie z napisem Alpin co skutkowało spadkiem mocy mniejszym kopceniem i niezauważalnym spadkiem zużycia paliwa, dziś przypiąłem ją z powrotem, czy ktoś może mi dokładnie wytłumaczyć co to za puszka?
Spalanie zawsze sprawdzam tankując do pełna przy tym samym dystrybutorze.
Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu.