na pierwszy rzut oka poszły dźwigienki zaworowe, 3 ssące i 1 wydechowa, teraz czekam aż przyjedzie z nimi kurier... założymy je razem z nowym paskiem i będzie próba odpalenia. Jak będzie chodził równo i nie będzie kopcił to znaczy ze jest git. A jak zacznie wariować to znaczy ze zawory też uległy uszkodzeniu i trzeba będzie całą głowicę ściągać. Wtedy koszty będą duużo większe

rozrząd miąłem wymieniać pod koniec lipca, więc miesiąc jeździć na starym to chyba nie tak dużo... objawów zerwania paska praktycznie nie było, jechałem pod górkę i zgasło, naciskam gaz i nie reagował, więc szybko dałem kierunek i śmig na pobocze. Nic nie stukało, nic nie było słychać, żadnych podejrzanych dźwięków, mechanik w pierwszej kolejności tez powiedział ze to może być jakaś usterka elektryki. Jednak okazało się inaczej

Jak bede miał jakieś nowe informacje to będę pisał.