Klub MazdaSpeed

Wczoraj wymieniłem u siebie filtr paliwa. W naszych mazdach znajduje się on za silnikiem na ścianie grodziowej.
Aby się tam dostać wykorzystałem:
– klucz 10
– klucz 12
– małe kombinerki
– imadło
– narzędzie do odkręcania filtrów

1.Zdejmujemy osłonę silnika
2.Widzimy nasz filtr w metalowej osłonie.

3.Odpinamy czujniki (2)

4.Odkręcamy nakrętki od metalowej obudowy(1)

5.Za pomocą kombinerek ściągamy wężyki(3) z filtra
6.Poluzowujemy śrubki od obudowy filtra przy ścianie grodziowej
7.Wyciągamy filtr do góry uważając żeby nie wyleciała z niego ropa

8.Mamy gotowy filtr do wymiany

9.Nad pojemnikiem odkręcamy odstojnik i wylewamy ropę z filtra

10. Korzystając z imadła odkręcamy górna część obudowy filtra.

11.Widok starego filtra

i nowego Knechta

12. Za pomocą imadła i/lub urządzenia do odkręcania filtrów montujemy nowy filtr i dokręcamy odstojnik.


13.Do nowego filtra wlewamy czystej ropy żebyśmy później nie musieli dużo pompować ze zbiornika.
14. Montujemy filtr na swoim miejscu.

I na następne 45tyś km mamy spokój.

Powodzenia

Nie stosujemy żadnych siłowych rozwiązań typu imadło. Wszystko skręcamy i rozkręcamy ręcznie.

No mi się jakoś nie udało ręką odkręcić tego odstojnika dlatego delikatnie go złapałem w imadełko.

Super sprawa z wymianą filtra A zaczęło się od tego, że Mazda odpaliła z rańca w niezły mróz (poniżej -20) i zgasła na skrzyżowaniu. Jakoś udało się odpalić ale o wrzuceniu 2 biegu nie było mowy. Na jedynce bez żadnej mocy z powrotem na parking. Po południu niepotrzebne kręcenie rozrusznikiem. Kwach padł.
No to wymontowanie i pal licho, że być może radio zakodowane. Wieczorkiem próba. Udana ale na chwilę Mazda zamieniła się w niezły parowóz (biały dym, że ho ho). Zajechałem do marketu i z powrotem. Ale pomyślałem, że zrobię mały wypad jakieś 5 km. Jak rozpędziłem moje cudo do 110 km/h to zauważalne były nagłe spowolnienia, szarpania. Przerażony zdecydowałem sie na powrót do domu. Na 4 biegu tez zaczynało się szarpanie. Dalej do domu. Acha radio działa .
Następnie naczytałem się lektury na temat zmiany filtra paliwa .
I postanowiłem pojechać do mechanika na wymianę filtra. Robocizna 20 zł więc sobie podarowałem kupę nerwów, bo widziałem ile to kosztowało fachowca. Zobaczyłem cudactwo wykręcone. Okazało się, że Oryginał MAZDA na filtrze, fachowiec pokręcił głową . Po wylaniu zawartości myślałem, że się . Masakra. A spód zaklejony jakby ciekłym białym miodem. Masakra raz jeszcze. Ale póki co teraz jest wszystko OK.
Pozdrawiam.

shamoth napisał(a): Po wylaniu zawartości myślałem, że się . Masakra. A spód zaklejony jakby ciekłym białym miodem. Masakra raz jeszcze.

To parafiny. Zatankowałeś letnie paliwo.

No tak. Ostatnio było tankowanie na ORLENIE. Pytałem dokładnie o temperaturę. Do -30 stopni C.

Przydatna dla mnie fotorelacja. Brawo !

kolega zapomniał dodać, że po zamontowaniu filtra warto podpompować ręcznie. Aby nie zapowietrzać niepotrzebnie układu.

OK. Gdzie jest pompka, przy filtrze?

Osobiście nie pompuję, po skręceniu, przed wsadzeniem do auta, zalewam paliwem do pełna.

sebastian223 napisał(a):Gdzie jest pompka, przy filtrze?

Na górze, ten czarny grzybek – pompujesz aż do momentu kiedy będzie twardy.

Ja nic nie robię i nie miałem jeszcze problemu.

Bardzo fajna i przydatna fotorelacja. Właśnie skończyłem wymianę filtra. W starym było tyle parafiny wymieszanej z wodą, że dziwię się, że w ogóle puszczał paliwo.

Chłopaki dodam jedną wiadomość. Mi przy większych mrozach np-15 wytrąciła się parafina z paliwa. w Ubiegłym roku było to samo. Dolanie depresatora do baku przy -20 niewiele pomogło. Mam wersję filtra bez podgrzewacza. Z zaciągnietych opini wychodzi że nawet w toyotach w których stosowano KC100 z obudowa bez podgrzewacza wystepuje blokada filtra przy duzych mrozach. U mnie sprawę załatwiła dopiero wymiana filtra na taki z niższej półki – Hart. A na lato z powrotem założę KC100. Ale u osób które maja wersję obudowy z podgrzewaczem filtr się nie blokuje z tego co mi wiadomo. Może warto poszukać na allegro i wymienić na taki z podgrzewaczem.

Jak mi zeszłej zimy zatkało Knechta, to wymieniłem na Filtrona i nie miałem problemów. Tylko, że ta "podróba" Filtrona kosztuje więcej niż Knecht. Nie widzę jednak innego wyjścia, na Knechcie moja nie jedzie jak się robi poniżej -20 C – pomimo, że w mrozy zawsze stosuje Skyddla i podgrzewanie silnika przed startem grzałką Defa.

Podgrzewanie silnika powoduje podgrzanie oleju, a nie paliwa.
Zamontowanie filtra, który się nie zapycha przy mrozach nie powoduje, że parafina się nie wytrąca. Wytrąca się tak samo tylko idzie na tryski. W lepszym filtrze ten syf zostaje w filtrze. Lepiej wymienić filtr niż wtrysk.
Właśnie wróciłem z gór. Mróz był – 36 st. U mnie na zapychający się filtr pomógł depresator Xeramic – 40 st. U kolegi nie zapychał się filtr ale zapchał wtrysk i ma do wymiany.

Co racja, to racja. Ale kolega, jak mniemam, raczej nie miał DiTD tylko TDI albo dCi?

Witam! Chociaż nie posiadam mazdy to byłem świadkiem jak po tygodniu mordęgi mego kolegi z mazdą 323F ditd 2002r. po wymianie filtra paliwa z KNECHT na ASHIKA mazda po prostu przy -20 odpaliła bez problemu "od kopa".Wniosek jest taki że knecht kc100 jest dobry na sezon od wiosny do jesieni.Za knechta zapłacił 48 PLN ,ASHIKA kosztowała 35 PLN.Auto odpala teraz bez problemu nawet poniżej -20 st.

dzieki Boss429 za fotorelację
akurat mi się przyda, jutro planuję wymianę...
szlag mnie tylko trafił bo dzisiaj kurier przywiózł filtr paliwa Knecht 100
czy ktos jeszcze miał z nim problemy zimą?
moze oleję temat i wymienię wiosną..?

czy ktos ostatnio samodzielnie kombinował z podgrzewaczem filtra?
znalazłem takie cudo za śmieszny grosz, cos takiego sie nada do np: owinięcia filtra ?<co?>

Jest szansa przywrócenia tych zdjęć bo już nie działają??