Strona 1 z 1

Montaż przepływowego podgrzewacza w DiTD

PostNapisane: 15 gru 2010, 21:14
przez Rychu
Witam!
Czy ktoś montował już przepływowy podgrzewacz w DiTD, wzorem kolegów-właścicieli 6?

Re: Montaż przepływowego podgrzewacza w DiTD

PostNapisane: 15 gru 2010, 23:10
przez thy
Tak. Co Cie interesuje?

Re: Montaż przepływowego podgrzewacza w DiTD

PostNapisane: 16 gru 2010, 20:31
przez Rychu
Chodzi mi o elektryczne podłączenie podgrzewacza.
A najbardziej – skąd wziąłeś 12V pojawiające się po przekręceniu kluczyka?
Czy podgrzewacz się sprawdza?

Re: Montaż przepływowego podgrzewacza w DiTD

PostNapisane: 16 gru 2010, 20:54
przez pablitzo
Ja ostatnio zamontowałem, ale mam ten sam problem, nie rozłącza mi kluczykiem, muszę sam pilnować aby wyłączyć, a co do jego działania to jak na razie to rzadko go używam ale jest ok, miałem słabe paliwo bo mi przy minus 12 już zapychało filtr a po zamontowaniu podgrzewacza to przy minus 16 było ok !

Re: Montaż przepływowego podgrzewacza w DiTD

PostNapisane: 16 gru 2010, 20:55
przez pioczel
Rychu napisał(a):A najbardziej – skąd wziąłeś 12V pojawiające się po przekręceniu kluczyka?


u mnie + po stacyjce jest z takich przekażników co sa zamontowane do gornego rogu chłodnicy
probnik w ręke ,druga osoba siada kręci stacyjką a Ty szukasz..góra 2 min roboty,
ja akurat szukałem takiego + do świateł dziennych i niestety na forum nikt nie pomógł :(

Re: Montaż przepływowego podgrzewacza w DiTD

PostNapisane: 16 gru 2010, 21:00
przez pablitzo
a jakiej mocy masz podgrzewacz?

Re: Montaż przepływowego podgrzewacza w DiTD

PostNapisane: 16 gru 2010, 23:03
przez thy
Panowie... 12v po przekręceniu kluczyka bierze się (zgodnie z instrukcją montazu Stanadyne) z... kontrolki ładowania z deski! No może nie do końca, mam na myśli początek przewodu, którym płynie prądzik do tej kontrolki. Na alternatorze, patrząc od góry jest z prawej jego strony wpięta wtyczka (2 przewody). Jednym z nich leci właśnie 12v do kontrolki na desce. Od razu zaznaczam, że niebieski przewód od Stanadyne jest o ok. metr za krótki, aby się podpiąć z tym miejscu.
Jutro postaram się wrzucić fotki co i jak.

Re: Montaż przepływowego podgrzewacza w DiTD

PostNapisane: 17 gru 2010, 22:23
przez thy
Skoro wczorajsze jutro to dzisiejsze dziś... :) wedle obietnicy – wstawiam fotki z montażu, czyli jak to wygląda u mnie w 626 DITD:

1. Przekaźnik trzeba gdzieś przymocować, przykłądowe miejsce:
(przy okazji widać miejsce podłączenia masy przekaźnika – zielony kabel):
Obrazek

2. Zasilanie przekaźnika podpiąłem bezpośrednio do akumulatora
(to niebieskie to nowy Bosch S4 95ah/830a – na tym aku DITD naprawde fajnie odpala na mrozie :) ):
Obrazek

3. Sam podgrzewacz przymocowałem tu:
(biały kabel – zasilanie, czarny poniżej – masa podgrzewacza):
Obrazek
(do tego celu potrzebne jest 0,5metra przewodu paliwowego, którym połączymy podgrzewacz z filtrem)

4. Przykładowe miejsce podpięcia masy podgrzewacza:
Obrazek

5. Miejsce podpięcia się pod +12V po przekręceniu kluczykiem:
Obrazek
<niebieski przewód>
Obrazek
<tu lepiej widać miejsce do którego niebieski dąży :) >

Wtyczka, którą można wypiąć z alternatora posiada 2 przewody. Miernik w łapę i jazda – zadanie domowe, znalezienie gdzie jest "+"? :D
Potrzeba ok 1m dolutowanej przedłużki, aby dotrzeć do tego miejsca.

W razie pytań – służę pomocą!

Re: Montaż przepływowego podgrzewacza w DiTD

PostNapisane: 22 gru 2010, 16:46
przez radekko
Ja zainstalowałem podgrzewacz nieelektryczny, oparty na wymianie ciepła z płynu chłodzącego płynącego z nagrzewnicy. Nigdy nie miałem problemów z odpaleniem, parafina zapchała mi już dwa razy filtr ale po dłuższej jeździe, właśnie takich sytuacji chcę uniknąć. Podgrzewacz osiąga temperaturę naprawdę szybko (2-3 minuty pracy silnika i jest już bardzo ciepły). Silnik pracuje wyraźnie lżej (ciszej). Ja zainstalowałem ten: http://allegro.pl/podgrzewacz-paliwa-di ... 80643.html ale jest już na aukcji nieco solidniej wyglądający http://allegro.pl/podgrzewacz-paliwa-di ... 11274.html
Bardzo spodobała mi się ta zabawka. Nie wpłynęła też jakoś specjalnie na szybkość nagrzewania się wnętrza samochodu (przy -4 spokojnie grzałem na 2 prędkości i nie traciłem ciepła w silniku a w samochodzie miałem 21 stopni). Mam nadzieję że horror z przerywaną pracą silnika już się nie powtórzy.