Przywracanie mocy w DiTD

Postprzez thy » 18 maja 2009, 07:36

Riki napisał(a):do butelki z Forte (i ON)

Jaka jest 'bezpieczna' proporcja między jednym i drugim? Czy istneje ryzyko 'upalenia' wtrysku stosując tak radykalną metodę? Obroty rozumiem 'na luzie'? Jeszcze jedno – gdzie dokładnie znajdują się te dwa powroty?

------------------

No dobra, sam sobie odpowiem.
– proporcja 50/50.
– ryzyko – jak zawsze przy grzebaniu po maską – może wpaść mucha i nas*ać w dolot :P
– obroty na ludzie i tak przez 60-90 minut
– powroty – na pompie oraz od czoła dekla zaworowego

Mam jednak pytanie – gdzie najlepiej dobrać się do kanału powrotnego? z przodu jest wygodnie do tego na kapie, ale do pompy nie bardzo jest jak dojść (przeszkadzają przewody wtryskowe). Za to z tyłu "pod turbo" strasznie niewygodnie się operuje jakimkolwiek narzędziem, nie mówiąc o próbie założenia obcego węża.. jakieś pomysły?
pozdrawiam,
thy
v8 lover
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2008, 21:49
Posty: 245 (1/1)
Skąd: Inowrocław
Auto: Lexus LS400
tatkowóz
.
Jazz 1.2 iDSI
dzieciowóz
.
było fajowe 626 ditd
silverlight beauty...

Postprzez rozo » 19 maja 2009, 11:05

Riki ile sadzy zebralo sie na dolocie po 2 latach, ze tak wyraznie bylo czuc roznice? Ile zrobiles kilometrow przez ten okres?
<a href="http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/303557.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/303557.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
Forumowicz
 
Od: 1 sie 2006, 21:48
Posty: 177
Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F

Postprzez Riki » 19 maja 2009, 11:19

thy napisał(a):Jaka jest 'bezpieczna' proporcja między jednym i drugim?


0,5L ON i butelka Forte.


thy napisał(a):Czy istneje ryzyko 'upalenia' wtrysku stosując tak radykalną metodę?


nie


thy napisał(a):Obroty rozumiem 'na luzie'?


si... czasami daj w palnik co by motor nie umarł z nudów <lol>


Jeszcze jedno – gdzie dokładnie znajdują się te dwa powroty?


jeden z pokrywy zaworów (tam to właściwie tylko kapie..) i z pompy – powrót do baku – tam sie już leje.


rozo napisał(a):ile sadzy zebralo sie na dolocie po 2 latach, ze tak wyraznie bylo czuc roznice? Ile zrobiles kilometrow przez ten okres?


było na prawdę czysto... hmm jakieś 42-45tys.km.

Jeszcze jedna ważna kwestia
Odma w tym silniku musi znajdować się na swoim miejscu. Nie próbujcie jej wyprowadzać na zewnątrz... nawet do bańki z filtrem na górze (tak było u mnie przez kilka dni)
powód?
silnik ma kłopoty z odpowietrzeniem.... dlaczego? bo turbo zasysa wręcz tworząc podciśnienie (zobaczcie gdzie wchodzi odma do dolotu) i "pomaga" silnikowi wyrzucić związki na zewnątrz (czyli w dolot)
Kiedy utrudnimy ten proces turbo zbiera w sobie olej.. nie ma powrotu oliwy z turbo, bo nie ma odpowietrzenia motoru. Następuje groźna kąpiel turbiny w oleju, który wpada do dolotu.. za autem wczoraj miałem kłęby niebieskiego dymu. Dziś rano powróciłem w tej kwestii do serii i problem znikł.. a moc została <ganja> reasumując: ODMĘ RADZĘ ZOSTAWIĆ W SPOKOJU.
Jestem megazadowolony z całego procesu.. auto ma super ciąg już od 1500rpm.. i wkręca się b. sprawnie do 4500. Widać na filmach.. poniżej 10s do 100.
Pozdrawiam.
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5595 (6/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez Paweł Mo » 27 maja 2009, 09:45

Jestem po kontroli luzów zaworowych. W zasadzie była to kontrola gdyż okazało się, że szczeliny są takie jak zaleca producent, co mnie bardzo ucieszyło. Przyznam, że była to pierwsza ingerencja pod pokrywę od zakupu auta. Zastanawiałem się na ile potrzebna będzie regulacja tym bardziej, że nie sądziłem aby ktoś sprzedał mi samochód bezpośrednio po regulacji i wszystkich przeglądach. No ale wszystko było w porządku. :)
Dodatkowo zalałem bak preparatem Forte. Tym razem też wlałem preparat do baku, ale za 8 tys. km. zrobię płukanie metodą przewody do butelki z Forte. W sumie jak na razie wszystko jest ok także zdecydowałem się poczekać jeszcze z płukaniem. Teraz przeczyszczę dolot, też profilaktycznie. :)
Forumowicz
 
Od: 4 kwi 2012, 12:37
Posty: 315 (0/2)
Auto: Audi A4 B5 AHL 1.6

Postprzez Riki » 13 cze 2009, 14:27

Paweł M. napisał(a):Teraz przeczyszczę dolot, też profilaktycznie


Już PO operacji? ;)

Jak ja lubię ten widok.. <lol>
jeszcze jazda z butelkaaa.... i ten syf pod maską :D

http://img44.imageshack.us/gal.php?g=dscn5270.jpg
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5595 (6/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez thy » 13 cze 2009, 18:58

Riki a jak u Ciebie projekt wybebeszenia kata? Męczy mnie ten temat, ale nie wiem, czy po tym zabiegu nie dosyć, że nie będzie zauważalnej poprawy, to dodatkowo straci na długowieczności reszta wydechu – poprawcie mnie jeśli się mylę – katalizator 'obniża' nieco temp. spalin przez to, że sam rozgrzewa się do tak niebotycznych temperatur...
pozdrawiam,
thy
v8 lover
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2008, 21:49
Posty: 245 (1/1)
Skąd: Inowrocław
Auto: Lexus LS400
tatkowóz
.
Jazz 1.2 iDSI
dzieciowóz
.
było fajowe 626 ditd
silverlight beauty...

Postprzez Riki » 14 cze 2009, 19:55

thy jak znajdę chwilę czasu w tygodniu to jadę do zakładu i wywalam katalizator... czy coś da? nie wiem – na pewno nie zaszkodzi :P co do wydechu... przejeździ jeszcze dłuuuugo (jak na niego patrzę to sam się dziwię, że jest w takim stanie)

P.S
Wczoraj małe testy.... 80-120km/h (bieg piąty) średnia 10,31 :) nie wyobrażam sobie teraz jak to jeździło zaraz po zakupie.. 21sekund <lol>
60-100km/h na biegu czwartym trochę poniżej 8sekund.
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5595 (6/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez wojtek85 » 14 cze 2009, 20:37

Mam małe pytanko mam m3 1,6 CiTD z konca 2005 r autko sie spisuje elegancko bez zarzutow Mam taki płyn do czyszczenia wtryskow itp Dokładnie to sie nazywa tak:
MaxLife Diesel System Cleaner
albo

Diesel Fuel Treatment

Czy jest sen zeby to dodawał czy nie ma najmniejszego sensu jak wszystko jest w porządku ?? i czy moze to zaszkodzic ?? pytam bo nie znam jeszcze silnika diesla zabardzo :] a benzyniaku to dodawałem miałem Vb 96r noi wtryski ładnie czysciło Ale niewiem czy jest sens dolewanie tego specyfikatu boje sie zeby nie zaszkodziło samochodzikowi
Prosze o opinie tego produktu i doradzcie go czy go dolac czy nie :)
Pozdrawiam WOjtek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 lut 2009, 23:59
Posty: 137 (0/1)
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 3 1,6 CiTD 2005r

Postprzez Riki » 14 cze 2009, 20:40

wojtek85 zalej do baku.... i do pełna ON – nie zaszkodzi
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5595 (6/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez wojtek85 » 14 cze 2009, 20:45

ok spoko Dzieki :) chciałem sie upewnic :) ojciec ma transiza i cięzko mu zaczyna palic tez mu zaleje moze pomorze :) Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 lut 2009, 23:59
Posty: 137 (0/1)
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 3 1,6 CiTD 2005r

Postprzez Paweł Mo » 15 cze 2009, 07:49

Riki napisał(a):
Już PO operacji? ;)


Jeszcze nie, u mnie zwykle trochę trwa zanim się zbiorę, ale zrobię na pewno.
Forumowicz
 
Od: 4 kwi 2012, 12:37
Posty: 315 (0/2)
Auto: Audi A4 B5 AHL 1.6

Postprzez rozo » 15 cze 2009, 17:21

thy
Ja wybebeszylem 2 moje katy podczas weekendu i jest zauwazalna poprawa w momencie obrotowym, turbina tez sie lepiej wkreca. Na razie wiarygodnych testow nie robilem.
Resztki kata byly wlasciwie prawie czyste, tylko w rogach rurek bylo troszke sadzy, ale wiadomo, ze sadza mogla sie wykruszyc podczas wykruszania kata :)
<a href="http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/303557.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/303557.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
Forumowicz
 
Od: 1 sie 2006, 21:48
Posty: 177
Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F

Postprzez robertss » 15 cze 2009, 18:14

Prz okazji zawartośc kata można sprzedać, chociaz ostatnio ceny troche spadły.
Mam pytanie czy w miejsce kata trzeba obowiazkowo wstawiac rurke , czy da się jeździć bez większych wrażeń słuchowych :) Poza tym czy młotek i dłuto wystarczy żeby samemu wydłubać całość?
Forumowicz
 
Od: 24 paź 2008, 13:41
Posty: 155
Skąd: Lublin
Auto: 626 DITD

Postprzez thy » 15 cze 2009, 20:41

rozo czekam w takim razie na testy poparte stoperem ;–)
rozumiem, że puszke od dołu szlifierą rozpałatałeś, porcelana łomem wio, migomatem łatanie i gotowe?
pozdrawiam,
thy
v8 lover
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2008, 21:49
Posty: 245 (1/1)
Skąd: Inowrocław
Auto: Lexus LS400
tatkowóz
.
Jazz 1.2 iDSI
dzieciowóz
.
było fajowe 626 ditd
silverlight beauty...

Postprzez rozo » 15 cze 2009, 21:00

Napisalem "Ja", ale tak naprawde to byl moj mechanik. Mialem plan wyciagnac pierwszy kat, wspawac jakas rurke, a kata sprzedac, drugiego chcialem po prostu wybebeszyc, zeby z przegladem nie miec problemow (przynajmniej widac z dolu, ze kat jest). Mechanik powiedzial, ze on sie za to nie bierze, bo za duzo roboty, trzeba by znowu pol silnika wyciagac. Nie mialem juz czasu na zabawe z tym, wiec powiedzialem, zeby wybebeszyl wszystko.
Mechanik mowil, ze praca niewdzieczna, bo trzeba mocno walic i sypie sie wszystko na twarz :), ale w 3-4 godzinki da sie oba katy oproznic. Z tego, co widzialem tam jest wszystko poprzykrecane na srubki, nic nie trzeba ciac, ale dowiem sie jeszcze dokladnie i napisze.
Nie zauwazylem, zeby teraz auto bylo glosniejsze z zewnatrz, a wewnatrz nie moge nic powiedziec, bo w dzien poprzedni dalem na podloge 2 warstwy wygluszenia, ktore kladzie sie na podlogi mieszkan i jest ciszej, a nie glosniej...
<a href="http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/303557.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/303557.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
Forumowicz
 
Od: 1 sie 2006, 21:48
Posty: 177
Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F

Postprzez malkolm » 16 cze 2009, 20:45

rozo mam pytanie a po co to robiłeś?? czy warto więcej zanieczyszczać i tak syfiaste nasze powietrze?? nie rozumie was ludziska
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lis 2008, 14:30
Posty: 1900 (0/1)
Skąd: Jastrzębiec niedaleko Leżajska (niedziele Kłyżów)
Auto: 626DiTD GF 1998, astra2

Postprzez Riki » 16 cze 2009, 23:52

malkolm bez przesady.... załóż sobie DPF-a do DiTD :P ;) ;)

jak patrzę na te stare Ikarusy na mieście to i tak Madzia jest "czysta" <lol>
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5595 (6/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez rozo » 17 cze 2009, 09:21

malkolm napisał(a):rozo mam pytanie a po co to robiłeś?? czy warto więcej zanieczyszczać i tak syfiaste nasze powietrze?? nie rozumie was ludziska

W skrocie:
– elastycznosc 80-120 na V 17-19 sekund,
– max. cisnienie doladowanie przy 2400-2600 rpm,
– do 1600 rpm auto sie wlecze, a nie jedzie.
Jak chcesz sie dowiedziec wiecej, to zobacz moje posty.
Probowalem juz roznych rzeczy z autem, ale nic nie daje wiekszych rezultatow, postanowilem, ze bede probowal dalej, az naprawie, albo sie Madzia rozleci. Myslalem, ze kat jest zapchany i jak go wywale, to bedzie super.
Co do zanieczyszczania srodowiska, to sam nie jestem fanem rozwiazan typu rozwalanie kata i staram sie nie produkowac zanieczyszczen i smieci, ale chcialem sprobowac. Poza tym moze zmniejszy sie spalanie, zawsze to cos. Poza tym jesli popatrzec na nasz caly przemysl, ile sie tam zanieczyszczen produkuje, to moja Mazda i jeszcze kilka innych aut niewiele zmieni. A jeszcze poza tym auto jezdzi w 95% po Austrii, gdzie powietrze jest czyste i mozna troche pozanieczyszczac <glupek2> (to zart).
<a href="http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/303557.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/303557.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
Forumowicz
 
Od: 1 sie 2006, 21:48
Posty: 177
Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F

Postprzez malkolm » 17 cze 2009, 11:31

rozo napisał(a):sam nie jestem fanem rozwiazan typu rozwalanie kata i staram sie nie produkowac zanieczyszczen i smieci

choć jedna osoba mnie rozumie,
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lis 2008, 14:30
Posty: 1900 (0/1)
Skąd: Jastrzębiec niedaleko Leżajska (niedziele Kłyżów)
Auto: 626DiTD GF 1998, astra2

Postprzez Janusz626 » 17 cze 2009, 12:14

Ja to sie dziwie odnosnie wycinania kata. Juz pomijajac srodowisko, ale o osiagi.
Jezdzimy sobie klekotem i po czasie przydaloby sie kilka kucy wiecej albo po czasie cos zamula nie wkreca sie, kopci... itd.
Ja swoja 626 DiTD zrobilem 100kkm i nigdy nie narzekalem na osiagi, owszem jak jezdzilem duuuzo po miescie to po czasie podkopcywal sobie, troszke slabl.
Jedyna rada i owocna, to przejazdzka po trasie nie wspominajac paliwa od "rolnika".
Wyjechac na trase niech sie przegoni cala sadza, kat niech sie czerwony zrobi wypali co ma wypalic, doloty sie przeczyszcza z nagarow itd.
Nawet w instrukcji jest wzmianka ze jazda w "emerytstyle" nie jest wskazana, pomijajac instrukcje ale na zdrowy rozsadek-wolna jazda zabila...silnik TDI czy JTD czy nasze DiTD. znajomek mial 323F DiTD 2001 (ze zmienna geometria turbiny) na TAXI... hehe sprzedal za grosze bo juz nie mogla jezdzic :D kupil sasiad z osiedla,, przegonil silnik odmulil sie, podjechal do taksiarza i pokazal jak sie pali gumy :D zdziwiony wsiadl do merola starego wolnossacego i trzasnal drzwiami ze zdziwienia.

Polepszac inzynierow mozna ale podczas wymiany zarowek lub pior wycieraczek opon felg ewentualnie jakis CHIP jak u Rikiego (pozdrowka dla Ciebie) czy IC.

Ludziska tankowac sprawdzone na stacji ON, przegonic nasze madzie w DiTD nie wspominajac juz CiTD :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 wrz 2007, 16:14
Posty: 1880 (49/17)
Skąd: PTR
Auto: Mazda 6 2.0 Sky-G 2017 SkyPassion

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 5 / Premacy