przez zadra » 6 paź 2011, 23:32
Poczytałem Was troszkę i naszła mnie ochota na zminę lepkości u siebie.
Aktualnie od prawie 70kkm leję Agip 10w40 z prostego powodu – w naszej szerokości geograficznej wydaje się być b.rzadko podrabiany..
Kusi mnie aby przy najbliższej wymianie zrobić płukankę i przejść na 5w40 – idzie zima, trza się bać;)
Nie ma co pisać w moim przypadku o przebiegu, bo w dieslu z 1993r szczytem szczęścia byłoby mieć tylko 180kkm;przemilczę więc ten fakt i wspomnę o niewielkim zużyciu oleju mieszczącym się w przedziale ok 1/2 stanu roboczego na bagnecie między wymianami, z czego większość sączy się z niewielkiego pęknięcia chłodnicy oleju, a ostatnio po troszku z uszczelki kapy zaworowej.
Wydaje mi się,że nie ma potwierdzenia informacji,że olej lepkości 5w40 jest pełnym syntetykiem, więc mogę założyć iż jest pólsyntetycznym środkiem smarnym.
Konkretnego producenta jeszcze nie wyselekcjonowałem, ale bedzie on z półki tych "budżetowych"
pod warunkiem niewielkiej różnicy w cenie między 10w40 a 5w40
Liczę się z koniecznością wymiany uszczelki pod kapą zaworową, czy powinienem się obawiać jakichś innych niespodzianek?
Biorę pod uwagę fakt,że w momencie, gdy z linii produkcyjnej zjeżdzała moja mazda, świat olejowy był bardziej ubogi i dlatego w książce obsługi zalecanym olejem jest ten z lepkością 10w40.
Czy w moim przypadku zamiana jest obciążona większym ryzykiem niż w autach młodszych?
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...