Problem z odpaleniem auta po zatrzymaniu i zgaszeniu.
1, 2
witam,
jestem tu nowa. Dzisiaj mialam dziwny problem. Stalismy z mezem przed przejazdem kolejowym na wylaczonym silniku. Po probie uruchomienia silnika nie udalo sie go odpalic. Swiatla byly, wycieraczki i lusterka, okna wszystko chodzilo, ale silnik nie zaskakiwal. Bylo tylko slychac, cos jakby iskre i koniec wszystko gaslo. Dopiero po wzieciu na linke po kilkunastu metrach zaskoczylo.
Czy ktos mial podobny problem? Co to moze byc?
jestem tu nowa. Dzisiaj mialam dziwny problem. Stalismy z mezem przed przejazdem kolejowym na wylaczonym silniku. Po probie uruchomienia silnika nie udalo sie go odpalic. Swiatla byly, wycieraczki i lusterka, okna wszystko chodzilo, ale silnik nie zaskakiwal. Bylo tylko slychac, cos jakby iskre i koniec wszystko gaslo. Dopiero po wzieciu na linke po kilkunastu metrach zaskoczylo.
Czy ktos mial podobny problem? Co to moze byc?
mazdy – fajne autka
- Od: 25 cze 2008, 20:44
- Posty: 7
- Skąd: wrocław
- Auto: premacy 2.0 2001 diesel
Dodaj markę auta w podtytule wątku, żeby Twoje pytanie nie trafiło do kosza
Piszesz, że było słychać coś jakby iskrę, to pewnie zapłon, a rozrusznik kręcił?
Pozdrawiam i witam na forum![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Piszesz, że było słychać coś jakby iskrę, to pewnie zapłon, a rozrusznik kręcił?
Pozdrawiam i witam na forum
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
W dieslu nie ma iskry
Poprawiłem temat dostosowując go do wymogów regulaminu. Czy rozrusznik kręcił, bo nie wydobyłem tego faktu z treści Twojego posta? Jak autko zachowuje się od tamtej przygody? Odpala, czy problem powrócił?
rozrusznik sie krecil, a dzisiaj autko odpala bez problemu. mimo tego pojade do warsztatu, bo czeka mnie droga do wloch (1200 km) na wakacje z dziecmi, wiec troche sie boje.
mazdy – fajne autka
- Od: 25 cze 2008, 20:44
- Posty: 7
- Skąd: wrocław
- Auto: premacy 2.0 2001 diesel
może jest problem z dostarczeniem paliwa.
Komputer może nie wykazać przyczyny usterki tylko jego skutki. Nie wierzyłbym do końca w taką diagnozę bo może ona wykazać, że trzeba wymienić cały szereg części bo wszystkie one mogą być przyczyną, a czasem wystarczy wymienić jedną. Wszystko zależy od nosa mechanika.
Komputer może nie wykazać przyczyny usterki tylko jego skutki. Nie wierzyłbym do końca w taką diagnozę bo może ona wykazać, że trzeba wymienić cały szereg części bo wszystkie one mogą być przyczyną, a czasem wystarczy wymienić jedną. Wszystko zależy od nosa mechanika.
To chyba akumulator. Jest do kitu. Wlasnie maz montuje nowy. Zobaczymy. Mam nadzieje, ze zadziala, bo chcemy sie udac na romantyczna kolacje we 2 bez dzieciakow...


mazdy – fajne autka
- Od: 25 cze 2008, 20:44
- Posty: 7
- Skąd: wrocław
- Auto: premacy 2.0 2001 diesel
Skoro było słychać jakby iskre to szukałbym gdzieś luźnego połączenia masy. Dieselek potrzebuje trochę prądu aby zaskoczył a jak jest problem z masą to może właśnie być słychać takie iskrzenie. Na początek na pewno do sprawdzenia klemy, akku i połączenie masy silnika z karoserią.
wymienilismy akumulator i dziala!!!!!!!!! hura!!!!!!
dziekuje za wszystkie porady.
pozdrawiam
dziekuje za wszystkie porady.
pozdrawiam
mazdy – fajne autka
- Od: 25 cze 2008, 20:44
- Posty: 7
- Skąd: wrocław
- Auto: premacy 2.0 2001 diesel
wymienilismy akumulator i dziala!!!!! hura!!!!
dziekuje za wszystkie porady.
pozdrawiam
dziekuje za wszystkie porady.
pozdrawiam
mazdy – fajne autka
- Od: 25 cze 2008, 20:44
- Posty: 7
- Skąd: wrocław
- Auto: premacy 2.0 2001 diesel
Skąd pewność że to akumulator???Przecież na starym też odpalało na drugi dzień?????camilla_maggio napisał(a):rozrusznik sie krecil, a dzisiaj autko odpala bez problemu. mimo tego pojade do warsztatu, bo czeka mnie droga do wloch (1200 km) na wakacje z dziecmi, wiec troche sie boje.
- Od: 29 mar 2007, 17:01
- Posty: 70
- Skąd: Sokoły/Warszawa
- Auto: MAZDA 626 DITD 1999r
Skąd pewność że to akumulator???Przecież na starym też odpalało na drugi dzień?????camilla_maggio napisał(a):rozrusznik sie krecil, a dzisiaj autko odpala bez problemu. mimo tego pojade do warsztatu, bo czeka mnie droga do wloch (1200 km) na wakacje z dziecmi, wiec troche sie boje.
- Od: 29 mar 2007, 17:01
- Posty: 70
- Skąd: Sokoły/Warszawa
- Auto: MAZDA 626 DITD 1999r
Tak, ale odpalao pare razy i potem juz nie. Po sprawdzeniu starego akumulatora okazalo sie, ze jego moc wynosi 3,2, a nowy ma 14,4, takze tamten poszedl do smieci, a na nowym autko hula.
pozdr
pozdr
mazdy – fajne autka
- Od: 25 cze 2008, 20:44
- Posty: 7
- Skąd: wrocław
- Auto: premacy 2.0 2001 diesel
Witam, zeby nie zakladac nowego tematu pisze tu.
Moja Mazda nie odpala. Zaczelo sie od tego ze zaczal padac akumulator, nastepnie gdy wlaczalem zaplon, zagrzewalem swiece, a po nacisnieciu guzika rozruchowego slyszalem tylko pstrykanie. W ogole nie krecil. Po dluzszych probach czasem zakrecil jednak to nic nie zmienialo bo akumulator wysiadl kompletnie. Zakupilem nowy akumulator, podpialem go i od strzalu odpalal nie bylo zadnego pstrykanie jednak tylko przez jakis tydzien. Dzis rano odpalilem bez problemu nastomiast z pracy wracalem z buta. Po nacisnieciu rozrusznika znowu sie zaczelo udzielac pstrykanie i nie moge nawet zakrecic
Moze ktos wie co sie dzieje?
Moja Mazda nie odpala. Zaczelo sie od tego ze zaczal padac akumulator, nastepnie gdy wlaczalem zaplon, zagrzewalem swiece, a po nacisnieciu guzika rozruchowego slyszalem tylko pstrykanie. W ogole nie krecil. Po dluzszych probach czasem zakrecil jednak to nic nie zmienialo bo akumulator wysiadl kompletnie. Zakupilem nowy akumulator, podpialem go i od strzalu odpalal nie bylo zadnego pstrykanie jednak tylko przez jakis tydzien. Dzis rano odpalilem bez problemu nastomiast z pracy wracalem z buta. Po nacisnieciu rozrusznika znowu sie zaczelo udzielac pstrykanie i nie moge nawet zakrecic
Moze ktos wie co sie dzieje?
- Od: 16 lis 2008, 11:48
- Posty: 12
- Skąd: Śląsk
- Auto: Mazda 626 2.0D Comprex '97
Zaczelo sie od tego ze zaczal padac akumulator, nastepnie gdy wlaczalem zaplon, zagrzewalem swiece, a po nacisnieciu guzika rozruchowego slyszalem tylko pstrykanie
Guzik rozruchowy? Jeśli gaszenie nie jest linką-ciągadłem to możesz mówić, że masz key-less GO!
Stawiam na brak ładowania(kontrolka się mogła spalić, albo być komuś do czegoś potrzebna) albo uszkodzony automat rozruszniku...Ew. Poproś kogoś by podczas odpalania popukał np. trzonkiem od młotka w rozrusznik- tylko go nie rozjedź!
Pozdrawiam i Wesołych Świąt!!!
Popukalem w rozrusznik piescia jak do drzwi i zaskoczyl.
i pytanie czy moge jakis czas na tym jezdzic?
Znajomy w Oplu specjalnie na tę okazję młotek woził:) Ale po świętach, albo po Sylwestrze najlepiej podskocz do elektryka...
Pewie rozrusznik do wymiany?;/
Raczej szczotki albo jednak automat (pukałeś w rozrusznik, czy to plastikowe, walcowate pudełko pod nim??) Jak szczotki to normalnie z 10zł +wymiana, jak automat to więcej...
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość