Mazda 2.0 16V + Gaz – Kopci na bialo nie ubywa plynow...

Auto odpala normalnie, ma moc, nie ubywa oleju ani plynu chlodzacego, mimo to przy odpalaniu wali klebami bialego dymu przez kilka sekund a po nagrzagrzaniu leciutenko – prawie nie zauwazalnie.
Podejrzewalem uszczelke pod glowica ale stan oleju nie ulega zmianie, plyn w chlodnicy pod korek, w zbiorniczku wyruwnawczym pomiedzy min. a max. weze wodne po chwili po zgaszeniu gietkie. (Auto stalo 3 tygodnie). Ktos ma pomysl? bo ja juz gupieje...
Zeszlem przed chwila do auta i je odpalilem, dymi na bialo – definytywnie spala wode bo przylozylem reke do wydechu i po jakims czasie mialem rose na reku, dziwi mnie to ze nie smierdzi spalonym plynem chlodniczym (a takowy mam w ukladzie) poprostu czysta woda. NNa cieplym tez kopci ale mniej.
Zastanawialem sie czy nie daje spalin w uklad chlodzacy, odkrecilem na zimnym kurek od chlodnicy no i nic, ani nie wybijalo plynu ani nie znikal jedynie po jakims czasie zaczal lekko parowac ale wiadomo na dworze zimno a plyn juz mial z 80stopni, wyciagnelem bagnet i odkrecilem korek wlewu oleju – zero dymu, zadnych niepokojacych oznak.
Zajrzalem do filtra w nadzieji ze bedzie stala woda czy cos a tam sucho ale...
...gorna obudowa filtra jest nadlamana – brakuje okolo 2cm kwadratowych wiec pewnie zamiast przez filtr ciagnie powietrze z nad przez dziur(pewnie podczas wymiany serwisant uzyl sily zamiast glowy) Czy przez to moglby tak kopcic? Tyle wody w powietrzu chyba nawet w tropikach nie maja zeby tak dawal.
Co do wezy to gorny nagrzewa sie jak silnik a na nagrzanie dolnego to myslalem ze sie nie doczekam... Caly czas pozostaja w miare elestyczne – nie nabite.
Podejrzewalem uszczelke pod glowica ale stan oleju nie ulega zmianie, plyn w chlodnicy pod korek, w zbiorniczku wyruwnawczym pomiedzy min. a max. weze wodne po chwili po zgaszeniu gietkie. (Auto stalo 3 tygodnie). Ktos ma pomysl? bo ja juz gupieje...
Zeszlem przed chwila do auta i je odpalilem, dymi na bialo – definytywnie spala wode bo przylozylem reke do wydechu i po jakims czasie mialem rose na reku, dziwi mnie to ze nie smierdzi spalonym plynem chlodniczym (a takowy mam w ukladzie) poprostu czysta woda. NNa cieplym tez kopci ale mniej.
Zastanawialem sie czy nie daje spalin w uklad chlodzacy, odkrecilem na zimnym kurek od chlodnicy no i nic, ani nie wybijalo plynu ani nie znikal jedynie po jakims czasie zaczal lekko parowac ale wiadomo na dworze zimno a plyn juz mial z 80stopni, wyciagnelem bagnet i odkrecilem korek wlewu oleju – zero dymu, zadnych niepokojacych oznak.
Zajrzalem do filtra w nadzieji ze bedzie stala woda czy cos a tam sucho ale...
...gorna obudowa filtra jest nadlamana – brakuje okolo 2cm kwadratowych wiec pewnie zamiast przez filtr ciagnie powietrze z nad przez dziur(pewnie podczas wymiany serwisant uzyl sily zamiast glowy) Czy przez to moglby tak kopcic? Tyle wody w powietrzu chyba nawet w tropikach nie maja zeby tak dawal.
Co do wezy to gorny nagrzewa sie jak silnik a na nagrzanie dolnego to myslalem ze sie nie doczekam... Caly czas pozostaja w miare elestyczne – nie nabite.