Witam..Może nie jestem nowa ,ale wątek pierwszy..szukam pomocy.

!! Po 10 latach

bezawaryjnej jazdy Madzia moja wylądowała z urwanym amortyzatorem tylnym na warsztacie..naprawili , zespawali gdzie wyrwało i auto oddali.....wyjechałam na autostradę i.. brak mocy, góra 80 km/h i paliła jak smok..wracam na warsztat i komputer pokazał niby coś z przepustnicą...po 4 godzinach auto do odbioru..niby naprawili błąd ...wyruszyłam w trasę. Po drodze Madzia znowu straciła siły , 140 km/h to góra, nie mogłam wyprzedzać , nie miała siły pod górkę wjechać .jakoś dojechałam ...jestem teraz w Niemczech i nie wiem czy da radę wrócić nią do Polski

. Napiszcie mi proszę czy mogli coś poważnego uszkodzić spawając ?..może klemy nie zdjęli jak spawali??..czy to jest odwracalne???..czy złapała jakieś błędy, które mogę usunąć sama?? Proszę o poradę Spalanie było 8.9l/100, teraz jest 13 l/100
Ostatnio edytowano 20 mar 2020, 19:29 przez
Kasia6763, łącznie edytowano 1 raz