Klub MazdaSpeed

Witam. W ciągu 2 ostatnich miesięcy 4 razy zapaliła się kontrolka check engine. Z autem nic się nie działo, przyspieszało normalnie, spalanie nie wzrosło, więc kasowałem błąd przez odłączenie akumulatora. Dwa dni temu ponownie zapalił mi się check, ale że czeka mnie długa trasa na weekend majowy nie kasowałem błędu i dzisiaj podjechałem na diagnostykę. W trakcie jazdy do mechanika check zgasł, ale został zapisany kod błędu PO421. Mechanik twierdzi, że to błąd 1 sondy bo tak wskazał komputer. Czy jest to możliwe by błąd generowała sonda przed katem? Auto nie przeszło w tryb awaryjny, spalanie w normie 7.7 l. Na allegro zamówiłem już nawet emulator na drugą sondę za katem, a dzisiaj wyszło , że to pierwsza sonda

Dzisiaj ponownie pojechałem na diagnostykę. Oczywiście błąd ten sam PO421. Po sprawdzeniu sond , mechanik stwierdził ,że sondy pracują dobrze, tylko pierwsza sonda długo się nagrzewa i winą jest grzałka. Nie widzi też potrzeby wymiany sondy ,tylko porządnie przegonić auto w trasie. Czy faktycznie to może generować błąd PO421?

Rozwiązałeś problem ? Mam to samo i nie wiem właśnie co robić. Dużo osób pisze że sonda ale sonda ma inny błąd u mnie właśnie wyskakuje 421 czyli przegrzany katalizator/zapchany kat. No i ostatnimi dniami doszło do tego zamulanie przy przyspieszaniu.

Tutaj masz opis co i jak :

https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 4&start=20

Też miałem P0421 "Check Engine", zamontowałem ten emulator na sondzie za katalizatorem i jest spokój.