Strona 1 z 1
Odpalanie

Napisane:
26 wrz 2017, 20:53
przez waldek.kom
Witam problem jest taki,jak auto odpalam np. rano po nocy lub po dłuższym postoju np. 8 godzin w robocie to trzeba dłużej zakręcić żeby zapalił, natomiast jeśli auto jest w ruchu i przerwa jest niewielka to odpala z pierwszego nawet po postoju dwugodzinnym. zauważyłem taka zależność ze jak przekręcam kluczyki (postój długi np. nocny) w pozycje on żeby zapaliły się wszystkie kontrolki to nie słychac charakterystycznego buczenia pompy paliwa, jeśli wezmę na start 0,5 sekundy żeby tylko obrócił troszkę wałem i odpuszczę to wtedy słychać pompę jak nabija ciśnienie i wystarczy tylko dotknąć i auto pali z pierwszego. To tak zaobserwowałem taka zależność jeśli tego nie zrobię to muszę kręcić znacznie dłużej żeby odpaliła. Pompa traci ciśnienie potrzebny jest jakiś zawór zwrotny ? Czy imobilaizer działa nieprawidłowo?

Napisane:
29 wrz 2017, 00:37
przez lukaszrg
Immobiliser by wogole ci nie pozwolił odpalić auta. Pompa paliwa powinna buczec odrazu po przekreceniu kluczyka
Re: Odpalanie

Napisane:
1 paź 2017, 13:22
przez waldek.kom
Witam też jestem tego samego zdania szukam tematów podobnych gdzieś ktoś opisał ten problem i winne było zabezpieczenie, ale co i jak to nic więcej post z 2000 roku żadnych odnośników do tego tematu pisałem tam, ale nikt nie odpisał. Podobno może być przekaźnik uszkodzony, ale ile zapytań tyle opinii
Który przekaznik jest odpowiada za właczanie sie pompy podczas uruchaniania silnika ?
Re: Odpalanie

Napisane:
11 lut 2018, 11:42
przez przemus011
Mam podobny problem. Czytałem podobne posty na forum lecz żadne rozwiązanie nie pomaga.
Na początku stycznia kupiłem do jazdy dla mojej kobiety ładną premacy z 99r. 1.8 84kw ben+lpg. Silnik ładnie chodzi, równo, nie widać wycieków, ani żeby coś było przy nim kombinowane. Niestety auto nie jest garażowane, w każdym razie po dłuższym postoju nocnym odpalała bez problemu – na dotyk, ale od jakiegos czasu (2 tyg.) pojawił się problem własnie z odpalaniem na zimnym. Trzeba chwilę z 6-8 sec. pokręcić rozrusznikiem aż złapie. Kiedy się silnik rozgrzeje odpala odrazu. Zacząłem diagnozować, ale powoli kończą się pomysły. Sam początek; Zmasowałem silnik przewodem 30mm2. Akumulator dobry – napięcie ok, rozrusznik ładnie kręci. Pomyślałem, że może łapie wilgoci na przewodach wys. napięcia, więc wymieniłem, świece w dobrym stanie, jakby niedawno wymieniane. Żaden check się nie świeci, poza tym sprawdzałem pinezką i nie ma błędów. Wpadłem na pomysł, że może zostaje gaz w kolektorze i rano ma ciężko przerzucić, więc pojeździłem na benzynie i zgasiłem na noc. Nie ma różnicy. Silnik pracuje na wszystkich cylindrach i nie słychać żadnych niepokojących dźwięków. Czy ktoś ma jakieś pomysły, rady?

Napisane:
12 lut 2018, 13:01
przez lukaszrg
Słyszałem że pomaga czyszczenie czujnika położenia wału. Lubią się do niego przylepiac różne opilki
Re: Odpalanie

Napisane:
12 lut 2018, 14:48
przez przemus011
ok, dzięki za podpowiedź, sprobuję
edit// Czujnik wyczyszczony – nie pomogło. Dziwne, ponieważ ciężko odpala tylko za pierwszym razem, za drugim i trzecim razem jak odpalam na zimnym jest ok, odpala na dotyk.
Re: Odpalanie

Napisane:
15 kwi 2018, 09:30
przez waldek.kom
Witam ja to już dałem sobie spokój z tym robie tak ze przekręcam na start przez 1 – 2 sek. Odpuszczam i po tym zabiegu Słysze jak cos mi delikatnie buczy (pompa, zawór lub cos innego) po prostu buczy koło 1 sek. Potem daje na start i pali od pierwszego, a nawet z pół obrotu

Re: Odpalanie

Napisane:
25 kwi 2018, 08:34
przez Domelek
Aku, altek i bezpieczniki sprawdzaleś ? A spróbuj przed 1 startem zapalić światła na parę sekund.

Re: Odpalanie

Napisane:
22 gru 2018, 00:45
przez grzech93
Witam chciałbym sie podpiąć przeszukałem forum ale podobnego przypadku do mojego nie znalazłem.
Posiadam Premacy 1.8 b+ lpg z 1999r 101km użytkuje ją żona mamy auto od ponad 5 lat i nie było większych problemów. Do czasu dwa tygodnie temu zona jechala do pracy w południe ujechała z 3 km auto zaczeło zwalniać i zgasło.Po zholowaniu okazało sie ze rozrusznik kreci normalnie pompa nie podaje paliwa brak iskry na swiecach na desce nie swieci kontrolka od ładowania i wskaznik temperatury na czerwonym. w skrzyce z bezpiecznikami spalony bezpiecznik 10A od sterowania silnikiem po wymianie po przekreceniu kluczyka pali sie od nowa. Zmienilem czujnik polożenia wału brak reakcji zmieniłem komputer na inny uztwany brak reakcji immobilizer zachowuje się normalnie.Przeczysciłem przekażnik b5b4 brak reakcji resetowałem komputer brak reakcji ale pownego dnia juz sie prawie poddałem i po całym tym dłubaniu zmieniłem ostatni raz bezpiecznik i o dziwo odpaliła od strzała. Więc pochodziła powoli wszystko poskładałem przejechałem sie z 10 km i jak wracałem to od nowa pierszy objaw wyskakuje kontrolka abs potem wskaznik temperatury idzie na czerwone i auto gasnie oczywiscie przepala ten sam bezpiecznik. Jesli ktos miał podobny przypadek to proszę o jakąś rade bo powoli trace siły i pomysły co jeszcze robić.