Falujące obroty na zimnym silniku
1, 2
Witam.
Jak w temacie mam problem z obrotami na biegu jałowym, przeważnie na zimnym silniku. Ale od początku. Madzie sprowadziłem w marcu, droga do domu 1100km bez problemu najmniejszego. Po tygodniu w Polsce się zaczęło. Rano po odpaleniu na ssaniu praca normalna, gdy silnik się rozgrzewał i obroty spadały zaczynało poszarpywać. W momencie gdy powinny się ustalić na 800obr zaczynało się falowanie do wartości 200 i poniżej. Gdy silnik osiągnął optymalną temperaturę problem ustępował. Przez kilka dni podczas jazdy na rozgrzanym już silniku i np dojeżdżaniu do skrzyżowania i zdjęcia biegu obroty zawieszały się na 1200obr i spadały po dłuższej chwili do 800. podjechałem do znajomego na komputerze zero błędów. Problem ten miałem przez około 3tygodnie, ustąpiło i był spokój do sierpnia. Po czym zaczęło się to samo.Początkowo to lekkie szarpanie a dalej historia sie powtórzyła. Wspomnę, że w lipcu założyłem LPG – instalacja z górnej półki jednak czy benzyna czy gaz to bez znaczenia. Kilka razy zdarzyło się, że nie mogłem odpalić, długo kręciłem wspomagałem się pedałem gazu. Czasami również po wejściu na obroty 1200 nagle łapał zadyszkę obroty spadały i silnik gasł.Na komuperze nadal nic. Czyszczona przepustnica, wymieniony filtr powietrza. Dalej to samo. Zdarza się, że dwa dni jest lepiej (lekkie drżenie) dwa dni wszysko ok, a ostatnio zdarzyło się, że już na rozgrzanym silniku szarpało lub przy dojeżdzaniu do skrzyżowania gasł. Czasami na zimnym silniku pomagało jak wcisnąłem gaz do 5000obr, spadały same i było już dobrze. Nie ma powtarzalności i logiki w całym problemie. Dość długi opis ale starałem się zawrzeć moje spostrzeżenia, może ktoś miał podobny przypadek albo wie co zrobić. Nie chciałbym wymieniać części po kolei i ograniczyć nakłdy finansowe. Pomóżcie
Jak w temacie mam problem z obrotami na biegu jałowym, przeważnie na zimnym silniku. Ale od początku. Madzie sprowadziłem w marcu, droga do domu 1100km bez problemu najmniejszego. Po tygodniu w Polsce się zaczęło. Rano po odpaleniu na ssaniu praca normalna, gdy silnik się rozgrzewał i obroty spadały zaczynało poszarpywać. W momencie gdy powinny się ustalić na 800obr zaczynało się falowanie do wartości 200 i poniżej. Gdy silnik osiągnął optymalną temperaturę problem ustępował. Przez kilka dni podczas jazdy na rozgrzanym już silniku i np dojeżdżaniu do skrzyżowania i zdjęcia biegu obroty zawieszały się na 1200obr i spadały po dłuższej chwili do 800. podjechałem do znajomego na komputerze zero błędów. Problem ten miałem przez około 3tygodnie, ustąpiło i był spokój do sierpnia. Po czym zaczęło się to samo.Początkowo to lekkie szarpanie a dalej historia sie powtórzyła. Wspomnę, że w lipcu założyłem LPG – instalacja z górnej półki jednak czy benzyna czy gaz to bez znaczenia. Kilka razy zdarzyło się, że nie mogłem odpalić, długo kręciłem wspomagałem się pedałem gazu. Czasami również po wejściu na obroty 1200 nagle łapał zadyszkę obroty spadały i silnik gasł.Na komuperze nadal nic. Czyszczona przepustnica, wymieniony filtr powietrza. Dalej to samo. Zdarza się, że dwa dni jest lepiej (lekkie drżenie) dwa dni wszysko ok, a ostatnio zdarzyło się, że już na rozgrzanym silniku szarpało lub przy dojeżdzaniu do skrzyżowania gasł. Czasami na zimnym silniku pomagało jak wcisnąłem gaz do 5000obr, spadały same i było już dobrze. Nie ma powtarzalności i logiki w całym problemie. Dość długi opis ale starałem się zawrzeć moje spostrzeżenia, może ktoś miał podobny przypadek albo wie co zrobić. Nie chciałbym wymieniać części po kolei i ograniczyć nakłdy finansowe. Pomóżcie
- Od: 20 paź 2011, 18:03
- Posty: 8
- Skąd: Kutno
- Auto: Mazda Premacy 1840 B+LPG 101 KM 2003r
Sprawdzałeś świece,kable,cewki?
U mnie takie objawy były jak cewki zaczynały umierać z czasem było coraz gorzej, po wymianie wszystko ustąpiło.
Pozdrawiam
Marian
U mnie takie objawy były jak cewki zaczynały umierać z czasem było coraz gorzej, po wymianie wszystko ustąpiło.
Pozdrawiam
Marian
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
Świece były wymieniane w serwisie jeszcze w Niemczech w lutym (książka serwisowa), od tamtej pory zrobiłem jakieś 11tys km. (teraz mam 123tys km). Zastanawiałem się właśnie nad wymianą przewodów, z tym że nie chcę "profilaktycznie" wydawać kasy. Jak najlepiej sprawdzić kable i cewki?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Od: 20 paź 2011, 18:03
- Posty: 8
- Skąd: Kutno
- Auto: Mazda Premacy 1840 B+LPG 101 KM 2003r
Rafal_zaba napisał(a):Świece były wymieniane w serwisie jeszcze w Niemczech w lutym
Wyjmij je i obejrzyj.
Na sprawdzenie kabli dobrej metody nie znam tu raczej mechanik powinien wiedzieć ja amator.
Pozdrawiam
Marian
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
ok, przyjrzę się świecom i spróbuję coś więcej ustalić, będę informował o postępach.
Dzięki za wskazówki, może komuś coś jeszcze przyjdzie do głowy..
Pozdrawiam
Dzięki za wskazówki, może komuś coś jeszcze przyjdzie do głowy..
Pozdrawiam
- Od: 20 paź 2011, 18:03
- Posty: 8
- Skąd: Kutno
- Auto: Mazda Premacy 1840 B+LPG 101 KM 2003r
Odkrec pokrywe i najlepiej wieczorem po ciemku popsikaj przy wlaczonym silniku przewody i cewki woda jakims spryskiwaczem . Jak bedziesz widzial przeskakujace po kablach i cewkach iskry to do wymiany. Sam to przerabialem niedawno
Powiem Ci ze nie jest to tania zabawa kable tylko w serwisie ok.300 komplet cewki w serwisie ok.500 za szt. Ja kupilem te http://www.janmor.pl/pol/katalog.php?p= ... mnosc=#ccw i na razie nie narzekam a cena 3 razy taniej niz w ASO. Kabli raczej poza aso nie dostaniesz . Niby sa jakies zamienniki ale jest problem z dlugoscia fajek , wiec nie wiem czy warto ryzykowac.
- Od: 14 mar 2011, 13:05
- Posty: 22
- Skąd: Pomorskie
- Auto: Mazda CX-5 2.2 SKYACTIV-D AWD Leder Navi BOSE LED AHK 2016r Black
Dzięki za kolejną podpowiedź, czytałem właśnie o przewodach NGK że fajki 2cm za długie
No nic najpierw diagnoza później zakupy... Tylko dziwi mnie,że nie ma znaczenia czy zimno czy ciepło, czy wilgotno czy sucho, raz jest dobrze raz źle. Wczoraj po południu ledwo jechałem, gasł na skrzyżowaniu, dziś rano idealnie dobrze mimo lekkiego mrozu.
24 paź 2011 7:59
Witam po weekendzie.
Udało mi się obejrzeć świece, są NGK i nie wyglądają na wyeksploatowane, raczej ok. Z tym, że nr katalogowy nieco się różni od tego jaki oferuje mazda do tego modelu. Chodzi o to, że obecnie zamontowane niby polecane są do modeli bez lampki kontrolnej silnika (check engine). U mnie jest check engine. Czy to może mieć znaczenie?
24 paź 2011 7:59
Witam po weekendzie.
Udało mi się obejrzeć świece, są NGK i nie wyglądają na wyeksploatowane, raczej ok. Z tym, że nr katalogowy nieco się różni od tego jaki oferuje mazda do tego modelu. Chodzi o to, że obecnie zamontowane niby polecane są do modeli bez lampki kontrolnej silnika (check engine). U mnie jest check engine. Czy to może mieć znaczenie?
- Od: 20 paź 2011, 18:03
- Posty: 8
- Skąd: Kutno
- Auto: Mazda Premacy 1840 B+LPG 101 KM 2003r
Najlepiej wymień świece na nowe – koszt nie aż taki duży. Przy gazie polecam NGK na pewno nie denso.
Jak dalej będzie to samo to filtr paliwa do wymiany na wszelki wypadek.
Potem może być coś z wtryskami. Kup dodatek do benzyny i lpg czyszczący wtryski
Nie wykluczone, że schrzanili Ci montaż instalacji. Jej marka nie ma znaczenia jak ktoś zmaścił robotę.
Jak dalej będzie to samo to filtr paliwa do wymiany na wszelki wypadek.
Potem może być coś z wtryskami. Kup dodatek do benzyny i lpg czyszczący wtryski
Nie wykluczone, że schrzanili Ci montaż instalacji. Jej marka nie ma znaczenia jak ktoś zmaścił robotę.
- Od: 7 paź 2011, 22:15
- Posty: 36
- Skąd: Bielsko - Biała
- Auto: Premacy 1.8 2002 101KM benzyna
Właśnie poważnie myśle o wymianie świec. Jeśi chodzi o instalacje to założona w pewnym miejscu, od lat znam człowieka jego praca cieszy się dobrą opinią. A pierwsze objawy, jak pisałem na początku, zaczęły się zaraz po sprowadzeniu auta zanim jeszcze założyłem LPG. Dodam jeszcze, że sytuacja na benzynie i LPG jest taka sama więc czy jest sens wymiany filtra?
02 lis 2011 7:45
Witam po dłuższej przerwie.
W tamtym tygodniu wymieniałem rozrząd, przy okazji pasek alternatora – był już w kiepskim stanie. Przez tydzień czasu problemy z falowaniem obrotów zanikły, już pomyślałem, że miało to związek ze stanem pasku alternatora Jednak wczoraj znowu zafalowało, z tym że krótko i delikatnie, a przy tym zapiszczał pasek (chyba ten dopiero wymieniony). Dzisiaj przy wilgotnym powietrzu pali i jeździ bez problemu. co Wy na to, ma to jakiś związek z paskiem/alernatorem? kupiłem świece ZFR5F NGK, wymienię i będę informował dalej.
Pozdrawiam
11 lis 2011 11:09
Wymieniłem świece 02.11.2011r nie chciałbym zapeszać ale od tamtej pory wydaje się być wszystko ok. Szarpanie się skończyło, odpala normalnie. Oby to już był koniec. Tak więc świece niby nie stare (10tys km) ale warto wymienić na lepsze/odpowiednie, szczególnie przy LPG.
Pozdrawiam.
21 gru 2011 7:26
Minęło trochę czasu i temat powrócił jak boomerang do tego ze zdwojoną siłą. Zaczęło się od poszarpywania, teraz ledwo odpala a w czasie jazdy gaśnie po zdjęciu biegu. Jestem umówiony na wizytę u mechanika, ale pewnie usłyszę, że wszystko ok, albo nie wiadomo co się dzieje. A miało być tak pięknie.....
02 lis 2011 7:45
Witam po dłuższej przerwie.
W tamtym tygodniu wymieniałem rozrząd, przy okazji pasek alternatora – był już w kiepskim stanie. Przez tydzień czasu problemy z falowaniem obrotów zanikły, już pomyślałem, że miało to związek ze stanem pasku alternatora Jednak wczoraj znowu zafalowało, z tym że krótko i delikatnie, a przy tym zapiszczał pasek (chyba ten dopiero wymieniony). Dzisiaj przy wilgotnym powietrzu pali i jeździ bez problemu. co Wy na to, ma to jakiś związek z paskiem/alernatorem? kupiłem świece ZFR5F NGK, wymienię i będę informował dalej.
Pozdrawiam
11 lis 2011 11:09
Wymieniłem świece 02.11.2011r nie chciałbym zapeszać ale od tamtej pory wydaje się być wszystko ok. Szarpanie się skończyło, odpala normalnie. Oby to już był koniec. Tak więc świece niby nie stare (10tys km) ale warto wymienić na lepsze/odpowiednie, szczególnie przy LPG.
Pozdrawiam.
21 gru 2011 7:26
Minęło trochę czasu i temat powrócił jak boomerang do tego ze zdwojoną siłą. Zaczęło się od poszarpywania, teraz ledwo odpala a w czasie jazdy gaśnie po zdjęciu biegu. Jestem umówiony na wizytę u mechanika, ale pewnie usłyszę, że wszystko ok, albo nie wiadomo co się dzieje. A miało być tak pięknie.....
- Od: 20 paź 2011, 18:03
- Posty: 8
- Skąd: Kutno
- Auto: Mazda Premacy 1840 B+LPG 101 KM 2003r
Rafal_zaba napisał(a):Minęło trochę czasu i temat powrócił jak boomerang do tego ze zdwojoną siłą. Zaczęło się od poszarpywania, teraz ledwo odpala a w czasie jazdy gaśnie po zdjęciu biegu. Jestem umówiony na wizytę u mechanika, ale pewnie usłyszę, że wszystko ok, albo nie wiadomo co się dzieje. A miało być tak pięknie.....
kompresję sprawdz. koszt nieduży a dużo wyjaśni. ostatnio kumpel chciał wymieniać pół samochodu, a na kompresję siłą go prawie zaprowadziłem. no i wyszło że już połowa wymaganego ciśnienia ledwo jest
- Od: 29 gru 2010, 15:14
- Posty: 66
witam
mam pdobny problem.
niedawno zakupiłem Mazde Premacy 1,8 benzyna bez LPG.
Przy zakupie silnik chodził elegancko-równo.Po przejechaniu 500km obroty na biegu jałowym zaczeły wariować.
no to do mechaniora.
Czyszczona przepustnica,silnik krokowy.Kompjuter zero błędów.Dalej wymiana świec na NGK.Wymiana obydwu cewek zapłonowych(nowe). I diabeł dalej wariuje.
O co kaman?
mam pdobny problem.
niedawno zakupiłem Mazde Premacy 1,8 benzyna bez LPG.
Przy zakupie silnik chodził elegancko-równo.Po przejechaniu 500km obroty na biegu jałowym zaczeły wariować.
no to do mechaniora.
Czyszczona przepustnica,silnik krokowy.Kompjuter zero błędów.Dalej wymiana świec na NGK.Wymiana obydwu cewek zapłonowych(nowe). I diabeł dalej wariuje.
O co kaman?
-
maryjan1001
No to witaj w klubie, u mnie to samo. Zero błędów na kompie a same problemy. To chyba jakaś zmora tego modelu. Samochód super ale ta przypadłość to koszmar.
- Od: 20 paź 2011, 18:03
- Posty: 8
- Skąd: Kutno
- Auto: Mazda Premacy 1840 B+LPG 101 KM 2003r
Rafal_zaba napisał(a):To chyba jakaś zmora tego modelu.
Nie sadze, ale nie będę robił OTa żeby wytłumaczyć.
W razie jak wasi mechanicy nie potrafią rozwiązać problemu skontaktujcie się z Jaksa.
memberlist.php?mode=viewprofile&u=319
Pozdrawiam
Marian
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
witam
na kompie (ASIAN GOLD) wyskoczyły dwa błędy
P0507 IAC VALVE DUTY CYCLE HIGHER TH
P1631 GLOW PRZEK ( ZASIL UTRZ)
cz posiada ktos tłumacczenie tyhże błędów?
na kompie (ASIAN GOLD) wyskoczyły dwa błędy
P0507 IAC VALVE DUTY CYCLE HIGHER TH
P1631 GLOW PRZEK ( ZASIL UTRZ)
cz posiada ktos tłumacczenie tyhże błędów?
-
maryjan1001
Witam.
Jak poradził Marianek skontaktowałem się i udałem do Auto Jaksa. Strzał w dziesiątkę i pełen sukces, chłopaki fachowo zajęli się Madzią, trafna diagnoza. Nieszczęsny zawór EGR, był tak zasyfiony, że już na trwałe się zamknął i był problem z jego otwarciem i przywróceniem do sprawności. Udało się go rozruszać i narazie jest bajka, z tym że liczę się że i tak trzeba będzie go wymienić. Narazie jeżdżę a Madzia chodzi super, przyjemna różnica dla ucha. Przy okazji sprawdziliśmy kompresje silnika, wynik bardzo dobry, tak więc tylko lać i jeździć. Polecam wszystkim Auto-Jaksa chłopaki znają się na rzeczy.
Pozdrawiam
!
Jak poradził Marianek skontaktowałem się i udałem do Auto Jaksa. Strzał w dziesiątkę i pełen sukces, chłopaki fachowo zajęli się Madzią, trafna diagnoza. Nieszczęsny zawór EGR, był tak zasyfiony, że już na trwałe się zamknął i był problem z jego otwarciem i przywróceniem do sprawności. Udało się go rozruszać i narazie jest bajka, z tym że liczę się że i tak trzeba będzie go wymienić. Narazie jeżdżę a Madzia chodzi super, przyjemna różnica dla ucha. Przy okazji sprawdziliśmy kompresje silnika, wynik bardzo dobry, tak więc tylko lać i jeździć. Polecam wszystkim Auto-Jaksa chłopaki znają się na rzeczy.
Pozdrawiam

- Od: 20 paź 2011, 18:03
- Posty: 8
- Skąd: Kutno
- Auto: Mazda Premacy 1840 B+LPG 101 KM 2003r
Wiadomo,mechanik musi se znać na rzeczy a nie udawać ze coś wie i do każdego auta podchodzić tak samo.
Pozdrawiam
Marian
Pozdrawiam
Marian
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
wita
zwalczyłem usterke(naczy nie ja ale porżadny mechanior)
-uszczelka pod przepustnicą-brakowało kawałka
-zawór EGR zawieszony-zaslepił go...
i obroty stoją jak obraz pani w oczach moich

zwalczyłem usterke(naczy nie ja ale porżadny mechanior)
-uszczelka pod przepustnicą-brakowało kawałka
-zawór EGR zawieszony-zaslepił go...
i obroty stoją jak obraz pani w oczach moich

-
maryjan1001
Przywitałem się w innym temacie, ale co by nie było opiszę kawałek swojej historii...
Auto mam 2 tygodnie.
Już po 160km (w zasadzie pierwsza ostrożna jazda po za miasto) zaświecił się check po podpięciu kompa – błąd sondy napięciowej (Lambda).
Po 2 kolejnych dniach z jazdą głównie po mieście... czyli ok... 200 km łącznie – silnik zaczął wariować – głównie na wolnych obrotach. Jak się rozgrzeje- jest ok. Nie ma znaczenia czy to benzyna czy gaz...
Obecnie już nawet z odpaleniem bez użycia pedału gazu jest problem.
Jutro jestem umówiony z mechanikiem.
Ostatnio u niego byłem i od razu po dojechaniu na miejsce wszystko było cacy, czekaliśmy aż silnik wystygnie. Po ok godzinie odpaliłem i obroty trzymał równiutko, nawet nie drgnął...
Jestem ciekaw jutrzejszej diagnozy, chociaż podejrzewam, że będę musiał auto zostawić na noc żeby następnego dnia z rana te falujące obroty się ujawniły...
Auto mam 2 tygodnie.
Już po 160km (w zasadzie pierwsza ostrożna jazda po za miasto) zaświecił się check po podpięciu kompa – błąd sondy napięciowej (Lambda).
Po 2 kolejnych dniach z jazdą głównie po mieście... czyli ok... 200 km łącznie – silnik zaczął wariować – głównie na wolnych obrotach. Jak się rozgrzeje- jest ok. Nie ma znaczenia czy to benzyna czy gaz...
Obecnie już nawet z odpaleniem bez użycia pedału gazu jest problem.
Jutro jestem umówiony z mechanikiem.
Ostatnio u niego byłem i od razu po dojechaniu na miejsce wszystko było cacy, czekaliśmy aż silnik wystygnie. Po ok godzinie odpaliłem i obroty trzymał równiutko, nawet nie drgnął...

Jestem ciekaw jutrzejszej diagnozy, chociaż podejrzewam, że będę musiał auto zostawić na noc żeby następnego dnia z rana te falujące obroty się ujawniły...
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości