Strona 1 z 1

Trzaski w desce rozdzielczej

PostNapisane: 18 lis 2009, 18:42
przez hf1965
Witam jak zapalę rano samochód to za zegarami dochodą jakieś lekkie trzaski.Jak samochód sie rozgrzeje i osiągnie 800 obt to wszystk jest OK.Wyciągałem licznik bo myślałem że tam jakiś kabelek dotyka .Włożyłem z powrotem i jest tak samo.Może ktoś miał to samo,proszę o odpowiedz.

PostNapisane: 18 lis 2009, 19:18
przez say
Witam, poszukaj moich postów o świerszczach :).

PostNapisane: 18 lis 2009, 21:56
przez Toma1
mam dokładnie to samo
zaraz po odpaleniu przez kilkanaście minut coś stuka/trzeszczy w okolicach zegarów
nie udało mi się tego zlokalizować
potem stuki ustają
co to może być?

PostNapisane: 18 lis 2009, 22:51
przez say
Przeczytajcie ten temat, może trochę rozjaśni i pomoże.

PostNapisane: 18 lis 2009, 22:53
przez mackie76
Opcja szukaj

say napisał(a):poszukaj moich postów o świerszczach

http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=30944

Pozdrawiam

he, he say ubiegłeś mnie o jedno kichnięcie muchy... :D

PostNapisane: 18 lis 2009, 23:06
przez say
mackie76 <lol> .

Generalnie wygląda na to, że temat wyląduje w czeluściach kosza :).

PostNapisane: 18 lis 2009, 23:30
przez Toma1
nic nie rozjaśnia – bo stuki dochodzą z licznika a nie z podszybia czy słupków

PostNapisane: 22 lis 2009, 09:15
przez wiesiek3d
Między innymi dlatego zmieniłem wozidło. <nie powiem> ups
Ale lubię to forum i na razie zostaję może kiedyś znowu będzie madzia <spoko>

PostNapisane: 23 lis 2009, 23:13
przez hf1965
Witam trzaski usunięte powodem tego była coś czarnego grubości 2 mm podobne do linoleum znajduje sie to za licznikiem.Trzeba wyciągnąć licznik i podłożyć gąbkę nad kolumną kierownicy .W lecie jest ok ale zimą robią się sztywne i właśnie z tamtąd dochodza te trzaski.Podejżewam że jest to pod cała deską położone.Jakby coć to służę radą.

PostNapisane: 24 lis 2009, 03:54
przez Toma1
Dzisiaj podjąłem próbę likwidacji trzasków. Niestety dokonałem pewnych spustoszeń w trakcie partackich (na szybko, na parkingu) starań wyjęcia licznika (złamałem jeden zatrzask w plastikowej szybce licznika, oraz dwa wystające bolce na których osadza się licznik :( ) – po wyjęciu licznika i oklejenia taśmą "rzepową" przestrzeni miezy szybką a licznikiem dalej trzeszczało, choć przestało stukać. Okleiłem też nawiewy w konsoli środkowej i niewiele pomogło. Na wybojach i kocich łbach z deski rozdzielczej dalej dochodziły irytujące dźwięki.
W rozpaczy przypomniałem sobie rady "saya" i zacząłem szukać innych źródeł trzasków. Okazało się, że po prostu skrzypi cała płyta nad deską rozdzielczą, aż do szyby, jak stara wersalka. Musiało to rezonansować do licznika. Napchałem taśmy rzepowej między płytę a szybę i... cud! przestało trzeszczeć.
mam nadzieję, że na stałe.

PostNapisane: 29 lis 2009, 23:24
przez marcin711
Toma napisał(a): jak stara wersalka.


dokładnie jak u mnie, kurcze byłem przekonany że to zawieszenie – mówicie że to płyta deski rozdzielczej to znaczy ta część przy poduszce pasażera?

w takim razie zabieram się za lekturę porad kolegi Saya

PostNapisane: 30 lis 2009, 20:51
przez Toma1
jestem niesamowicie zadowolony, bo już nic nie trzeszczy czy skrzypi nawet na wybojach
wystarczyło wsunąć kawałek (tak na 3 mm szerokości) tasmy (ale może byc cokolwiek, guma, kaw. wykładziny) między deskę a przednią szybe (pod stronie kierowcy), co unieruchomiło płytę. I jest super. Zupełnie inna jakość jazdy.
Dodatkowo przestał skrzypieć fotel (dodałem w40 w kilka miejsc – głównie w okolice mocowania pasa)

PostNapisane: 30 lis 2009, 22:03
przez say
Wystarczy trochę samozaparcia :). Od 2 lat mam ciszę, ale swoje przeszedłem na samym początku. Pewne jest to, że konstruktorzy nie przewidzieli, że to auto będzie jeździć po 'oceanie spokoju' :P.