Strona 1 z 1

Demontaż alternatora

PostNapisane: 16 lis 2009, 17:18
przez maciekz
Witam
Mam pytanie jak w temacie, nadmienię , że raz już mi mechanik już go wyjmował , co wiązało sie z koniecznością zdjęcia koła, demontażem półosi, spuszczeniem oleju ze skrzyni biegów (strasznie pracochłonne i zajęło dużo czasu) – nie znalazł prostszego sposobu, nie można go było nijak obrócić , żeby wyjąć prościej. Czy ktoś zna jakiś prostszy sposób? Szukałem i tu na forum i w necie – ktoś na forum wypowiadał się na podobny temat ale w silniku Disel a tam to podobno to bułka z masłem, jest na wierzchu. Mam do wymiany łożyska w nim i nie chce mi się znowu tyle roboty odwalać. mam też pytanie apropos łożysk w nim , znalazłem typy w necie (jakaś ruska strona z katalogiem online) ale po tych numerach PN-18-W27 (przednie) i N336-18-W36 (tylne) żaden sklep czy hurtownia nie jest w stanie ich znaleźć. A nie chcę demontować jeśli ich nie będę miał ręku.

pozdrawiam i czekam na odzew ludzi dobrej woli.
Maciek

PostNapisane: 16 lis 2009, 22:20
przez say
maciekz, witam, niestety nie pomogę, ale porządek musi być.

Poprawiłem za Ciebie temat, który nie był sformułowany zgodnie z pkt. 4 Regulaminu pisania na forum.

Polecam na początek lekturę:
Witaj na forum MazdaSpeed | FAQ i Regulamin
Praktyczny poradnik dla nowych Forumowiczów i nie tylko.

Może opcja szukaj pomoże znaleźć szybciej odpowiedź.

PostNapisane: 17 lis 2009, 12:37
przez tobee
Raczej nie ma ja ostatnio wymienialem regulator napięcia
Mechanik musiał półosie rozebrać, zeby sie do alternatora dostać.
Druga opcja jaką wymieniał to rozebranie klimatyzacji :P

re/re Demontaż alternatora

PostNapisane: 17 lis 2009, 13:14
przez maciekz
No właśnie – tu panowie inżynierowie skośnoocy nie popisali się
Czekam dalej na odpowiedź , może ktoś ma lepsze doświadczenia w tym temacie

pozdrawiam Maciek

PostNapisane: 18 lis 2009, 10:22
przez eMario
Może pomogę. Ja odkręciłem rurę wydechową od kolektora do pierwszego łącznika. Należy uważać na gwinty przy kolektorze. Łorzyska są typowe czyli np.: SKF

re. re. Demontaz alternatora

PostNapisane: 18 lis 2009, 10:48
przez maciekz
Dzieki za odpowiedz, moze to rzeczywiscie lepsze zlo chociaz troche ryzykowne, wiem z doswiadczenia , ze czesto te sruby , ktore maja stycznosc z wysoka temperatura sa narazone na urwane.
Emario, a moze pamietasz dokladne symbole tych łozysk i ceny. Pozatym czy tez masz PREMACY 2000ccm ? Z tego co wiem to te alternatory przy roznych silnikach moga sie roznic.

Maciek

PostNapisane: 25 lis 2009, 07:57
przez eMario
Łożyska ok. 20zł za szt. Ja mam wersje 1.8 automat

Re: Demontaż alternatora

PostNapisane: 18 mar 2019, 20:18
przez kris87nt
Temat stary jak nie wiem co ale napewno się przyda. Padło mi ładowanie w Prmacy 2.0 i musiałem wyjąć alternator. Na necie pisali wszyscy że tylko górą bo dołem się nieda a właśnie że się da :D Wpadłem na to sam o wymieniłem kiedyś amory w E36 podobnie. Ale do rzeczy.
1. Zdejmujemy prawe przednie koło.
2. Luzujemy śrubę napinacza paska alternatora.
3. Odkrecamy alternator (dwie śruby)
4. Odkrecamy mocowanie alternatora od bloku silnika(trzy śruby) i je wyjmujemy
5.odpinamy kostkę i odkrecamy kabel.
6. Odkrecamy dwie śruby amortyzatora(te za tarcza)
7. Naciskamy nogą na tarcz i alternator wypada "sam" ;)

Re: Demontaż alternatora

PostNapisane: 28 gru 2019, 01:05
przez Adoz
Nie wiem czy w mojej mazdzie jest cos inaczej ale ja dwa razy wyjmowałem alternator i udało mi się dołem. Co prawda jest pewny moment że trochę ciasno ale lekko użyłem siły i wyskoczył a ani dla alternatora ani połosi nic się nie stanie. Dodam że wychodzi tylko w jednej tej samej pozycji póżniej jak się wsadzi na półośke trzeba go obrucić i to też jest probllem ale da sie napewno szybciej jak zdejmować półoś.