Strona 1 z 2

Zabezpieczenie przed kradzieżą – ukryty przycisk

PostNapisane: 19 cze 2009, 09:13
przez Bandzbuch
Witam

Chciał bym się dowiedzieć czy warto zamontować w swoim samochodzi zabezpieczenie przed kradzieżą typu ukryty przycisk? Czy macie w swoich autach takie zabezpieczenia i jesli już tak by było to jakie są tego minusy bo plusem zapewne jest większa ochrona wlasnego samochodu przed złodziejem.

Szczególnie chodzi mi o miejsca w jakich mogę zamontować takie zabezpieczenie w okolicach Lublina ponieważ nie chce dać swojego samochodu jakiemuś słomianemu elektrykowi. Ostatnio rozmawiałem z jednym niby polecanym i cenionym a on mi mowi że mam nietypowe auto :D Czy Premacy jest nietypowa? W ASO raczej mi czegoś takiego nie zrobią więc postanowiłem zaczerpnąć owych informacji na forum.

Jestem kotem na tym forum więc jeśli coś nie tak, zły dział albo zły temat to z góry przeprawszam.

Pozdrawiam

PostNapisane: 19 cze 2009, 10:22
przez otiks
Bandzbuch poczytaj zasady działania forum w regulaminie.
Temat raczej nie dotyczy samej Premacy a prędzej elektroniki więc przeniosę ten temat do odpowiedniego działu. Miejsce montażu samego przycisku to Twoja indywidualna sprawa ale rozwiązanie techniczne to sprawa elektroniczna.

PostNapisane: 19 cze 2009, 15:04
przez jocco
No właśnie ja się przyłanczam do pytania również. W swojej Premacy nie mam alarmu a nie chcę wydawać kilkaset złoty po to by mi od czasu do czasu poprzez nieprawidłowości nocami wyło... Wolał bym to zrobić tańszym kosztem ale – skuteczniejszym przed kradzieżą oczywiście samego auta...

PostNapisane: 19 cze 2009, 19:09
przez Yard
W kilku warsztatach powtarzali mi to samo. Panie, po co. Takiego nietypowego i tak charakterystycznego samochodu nikt nie ukradnie. Wystarczy tani straszak na amatorów. Jak ktoś będzie chciał ukraść to przyjedzie lawetą. Dostęp do komputera jest uciążliwy.

PostNapisane: 20 cze 2009, 11:08
przez Grzesiu
yyy Panowie ale po co za to placic? przeciez ten zabieg to istne zadanie dla laika, cała sprawa polega na odcięciu kabelka z pompy paliwa, i umieszczeniu na nich guziczka, owego chowamy gdzies gdzie wiemy o nim tylko my, i juz... właczony pompa pompuje, wyłaczony pompa nie pracuje i auto nie jedzie. Heh nic lepszego za zarazem prostszego nikt jeszcze nie wymyslił.

PostNapisane: 20 cze 2009, 11:28
przez wac_ns
ja mam alarm i dwa odcięcia niezależne, jedno odcięcie paliwa a drugie immobilizera.
Aby uruchomić autko trzeba coś gdzieś wcisnąć i zapali... Znajomy elektryk się postarał zrobił to razem z założeniem alarmu. W sumie sam chciałem takie coś :D

PostNapisane: 20 cze 2009, 19:47
przez jocco
Zatem nic innego jak pojechać do jakiegoś elektryka samochodowego i popytać czy wykona coś takiego. Sądzę, że koszt będzie niewielki a człowiek bardziej spokojny zostawiając auto na parkingu... Pozdrawiam

PostNapisane: 22 cze 2009, 08:33
przez Bandzbuch
Wszystko ładnie pięknie, ktoś pisze ze to nic prostrzego, ja nie mam zamiaru grzebania w kabelkach zasilajacych pompe bo poprostu się na tym nie znam. Pisząc ten post miałem i mam taką nadzieję że ktoś może polecić mi i innym forumowiczom mającym podobny problem sprawdzonego już speca/elektryka od Permacy. Wiadomo że można pojechać tu i tam i siam ale w każdym z tych miejsc zapewne będą powiadzonka typu: "uuuu, nietrypowe auto, trudno będzie, nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem itd... Polskich partaczy takich co się najlepiej znają na rzeczy i jeden w pieknych słowach opisuje robotę drugiego to ja mam już dosyć. Wcześniej był VW to mi zbytnio nie zależało na fachowości bo auto miało jedynie jeździć :) Premacy nie oddam komuś kto ma dwie lewe rece :D

Lublin i okolice.

PostNapisane: 22 cze 2009, 09:53
przez Grzesiu
to źle że zakladasz z góry ze Premacy to jakies inne auto, bo to akurat duża pomyłka, auto jak każde inne, proste w swojej budowie, proste bo bazuje na starszych i sprawdzonych patentach mazdy, niczym od nich sie nie różni pod tym wzgledem, sporo mozesz zrobic sam w własnym zakresie maja wolny weekend i kuferek z allegro z narzędziami, oszczędzając na tym sporo pieniedzy, a ponad to co zrobione samemu, to zrobione samemu, i wiesz że to zostało zrobione, a wymiana ele. eksplatacyjnych to moim zdaniem taka podstawa z która mozna i powinno sobie umiec poradziec przynajmiej w takim aucie jak premacy, bo to 10latek z łopatologicznymi na szczescie czesto technologiami:) wiec mimo wszystko montaż guziczka "anty złodzieja" mozna zlecic "panu gienkowi' co robi golfy i inne, bo nic w tym aucie go nie zaskoczy, nie ma czym sie zaskoczyć, nooo może jedynie japońska precyzja ;) powodzenia, troszeczke wiecej dystansu życze, owszem premacy super auto jak każda mazda, ale własnie.. auto jak każde inne, nie ma potrzeby przesadnie sobie wkręcać co to niby za cuda, bo później ten wirus przechodzi na naszych krajowych speców.. i wizyta u mechanika konczy sie: oooo mazda, to cięzko cięzko.. bo japończyk, a skąd sie to urodziło? od samych włascicieli.. takie koło macieju. bezpodstawne. Trwałe, dobre, sprawdzone ale często proste i do załatwienia w "domowych warunkach" rozwiązania.


jak tylko poprawi sie pogoda, zrobie fotorelacje z znajdowania kabla z pompy paliwa, popinania przewodu, guziczka i .. nic wiecej tam nie trzeba, kazdy sobie kto chce w domu guziczek zrobi, bo Panowie, ten guziczek ma być tylko DLA WAS, wiec takie rzeczy sie robi samemu.

PostNapisane: 22 cze 2009, 11:37
przez Yard
trewor napisał(a):jak tylko poprawi sie pogoda, zrobie fotorelacje z znajdowania kabla z pompy paliwa, popinania przewodu, guziczka i .. nic wiecej tam nie trzeba, kazdy sobie kto chce w domu guziczek zrobi,

Jednocześnie dowiemy się jak go obejść. <lol>

PostNapisane: 22 cze 2009, 12:23
przez Grzesiu
dla mnie to nie ma znaczenia;)

PostNapisane: 2 lip 2009, 17:36
przez Enduro
duzym utrudnieniem dla zlodzieji
jest wsadzenie do zamka drzwi np. obcietego kluczyka- najlepiej od innej mazdy, pod warunkiem ze mamy pilota dzialajacego!!
wtedy juz na starcie jest spory problem z otwarciem drzwi przy pomocy
tzw. "sztosa" lub "ditrisia"
a jesli podwojnie zaryglujemy centralny zamek pilotem,
to nawet po wybiciu szyby- nie mozna od srodka otworzyc drzwi,
czyli komplikacje dla zlodzieja!!!

jesli jeszcze mamy sprytnie zamontowny wylacznik zaplonu
i jakis tam alarm dla halasu – to ochrona auta jest zdecydowanie skuteczniejsza!
a jesli go niestety stracimy, to bynajmniej nie bedziemy mieli wyrzutow, ze to przez to, ze nic nie zamontowalismy!!!

E.

PostNapisane: 2 lip 2009, 19:18
przez bobox
to co z ta fotorelacja? bo sam chetnie bym spróbował:)

PostNapisane: 2 lip 2009, 22:24
przez Grzesiu
kurde ruszam w trase, wracam za 3tyg, predzej nie siade do auta niestety, ten tydzien dzialem w wolnych chwilach przy bombnach/szczekach zeby prze 18" alu bylo ładnie widać a nie rdze, jeszcze centralny musze pobudzić do życia i dopiero guziczek:)

PostNapisane: 2 lip 2009, 23:45
przez b8r
trewor napisał(a):yyy Panowie ale po co za to placic? przeciez ten zabieg to istne zadanie dla laika, cała sprawa polega na odcięciu kabelka z pompy paliwa, i umieszczeniu na nich guziczka, owego chowamy gdzies gdzie wiemy o nim tylko my, i juz... właczony pompa pompuje, wyłaczony pompa nie pracuje i auto nie jedzie. Heh nic lepszego za zarazem prostszego nikt jeszcze nie wymyslił.


Po pierwsze profesjonalizm w dawaniu rad polega za zapytaniu jaki autor wątku ma silnik bo choćbyś się miał za przeproszeniem zes..ać to nie wiem czy masz o tym pojęcie ale w dieslu czegoś takiego nie zrobisz...
Po drugie uważaj z takimi radami bo już nie jeden taki mądry był który puścił swoje auto z dymem a diabeł tkwi w szczegółach. Trzeba wiedzieć jaki prąd płynie przez ten "kabelek" i dobrać do tego odpowiedni pstryczek. Poza tym są oprócz normalnych pstryczków (o których miejscach standardowych montażu profesjonalni złodzieje wiedzą doskonale) są alarmy z funkcja antynapadu itp a tu już zaczynają się schody dla kogoś kto nie umie czytać schematów elektrycznych i podpinać się do poszczególnych systemów czy komputera auta (u mnie w Passacie ASO VW zawołało 2 tysiące zł za podłączenie dodatkowego zabespieczenia a po nich robotę musiał poprawiać elektronik mający pojęcie o temacie i bez komputera z VAGiem, niemałego pojęcia nie zestroisz modułu komfortu z kompem i alarmem – i za to się płaci. Nie dam zarobić ASO za to żeby mi wbili pieczątkę że coś tam rzeźbili to stracę gwarancję), bez odpowiednich narzędzi do tego celu a są przecież ludzie którzy są uzdolnieni lingwistycznie/plastycznie/humanistycznie a nie technicznie i po to zarabiają pieniądze żeby kto inny ich wyręczał a sami spędzali wolny czas z psem czy rodziną.

Premacy wg mnie nie jest niczym szczególnym i może paść łupem tak jak każde inne popularne czy niepopularne auto. Nic nie zastąpi Auto Casco (no niestety – stać Cię na w miarę świeże auto a nie stać Cię na ubezpieczenie, coś jest nie tak) i mają rację Ci którzy mówią że jak będą chcieli wziąć to podjadą lawetą, wezmą i bawić będą się z nim w "dziupli". U siebie w Pasiaku w wylotach klimy mam naboje z gazem pieprzowym (mała niespodzianka coby złodziej pamiętał auto :] :] ) ale wiem że jak przyjadą lawetą to auta już nie zobaczę – dlatego płacę 5 000 zł AC rocznie bo nie stać mnie na stratę ponad 100 000 zł.

PostNapisane: 3 lip 2009, 07:52
przez Grzesiu
oft.

PostNapisane: 3 lip 2009, 11:32
przez b8r
trewor śmiało, pochwal się czym się zajmujesz bo napewno nie elektryką/elektroniką samochodową bo pisałbyś o takich strawach inaczej.

Dla Twojej wiadomości Passat za ponad 100 000 zł wg wyceny PZU to Passat b6 TDI z 2008 roku w pełnym wyposażeniu :] .

...poza tym – nie wiem co Cię tak bawi chłopcze, chyba tylko swoja niewiedza..

PostNapisane: 3 lip 2009, 12:46
przez Grzesiu
oft.

PostNapisane: 3 lip 2009, 16:26
przez b8r
To teraz się przyznaj co robisz jako ten automatyk skoro zakładając pstryczek patrzysz na napięcie a nie natężenie na stykach – z czego pisałeś pracę magisterską i jak w ogóle zaliczyłeś obronę pracy magisterskiej nie wiedząc tego? "Przecież to podstawowa wiedza ze szkoły średniej" <lol> Sorry ale jak był był szefem to bym Cię z roboty wywalił no chyba że tylko sprzątasz na hali :) Ilość kabelków jakoś mnie nie przeraża bo w robotach przemysłowych są głównie siłowniki i konstrukcje metalowe tworzące szkielet, panel sterowania to układ scalony z płytką więc wielu kabelków tam niema jak to próbujesz zabłysnąć nie wiadomo czym a tymczasem nie masz czym :] . Szwagier ma pojęcie o robocie to Cie kontroluje żebyś nie robił nic głupiego – ot co. Przeciąć kabel i przykręcić końce śrubeczką do styków potrafi gimnazjalista :–) .

Gdybym uważał Was za plebs (jak to sobie próbujesz tłumaczyć a mnie wmówić) to bym tu wcale nie zaglądał ani się nie udział a auta za 30 tysi – o połowę tańszego Focuca kupiłem niedawno żonie więc po raz kolejny Twoja teoria bierze w łeb <jelen>

PostNapisane: 3 lip 2009, 16:34
przez Grzesiu
sadzac po Twoich wypowiedziach w innych tematach stwierdzilem ze ze checia bym Cie poznal, dawno kogos zyjacego w tak wyimaginowanym swiecie nie widzialem:) szkoda czasu na dyskusje z Toba i na szczescie wyjezdzam to nie bede musial Ciebie czytac. Tego co robie sam nie musze sie wstydzic nawet jezeli co mam robic mowi mi ktos bardziej doswiadczony bo robie to wlasnymi rączkami, moj pot sie leje, Ty natomiast tylko suche teorie prawisz zresztą jak każdy golfiarz;) u Ciebie to juz stadium przeewoluowało na paska;) wpadasz na forum, jestes tu pare dni, i juz zdazyles sie pochwalic calym swoim motoryzacyjnym zyciem:D wylewny człowiek:) szkoda czasu, szerokości. No i niech jak najwiecej serwisow i innych "specialistwo" na Ciebie trafia, z pewnoscia zawsze zostawisz im gdy tylko cos potrzebujesz duzo kasiurki, bo złotą rączką to Ty nie jestes jak guzik na pompie paliwa (w dieslu sie tego nie da zrobic.. hahahahaahahaah dobry zart.) zlecasz szpecjalystom.
jedni staraja sie poznac wlasny samochod, zaoszczedzisz i zrobic jak najwiecej w wlasnym zakresie.. inni "inaczej" Twoja wolna wola. Do tematu wniosłeś: g.

MFG.