Strona 1 z 1

Wygłuszenie nadwozia

PostNapisane: 13 sie 2007, 09:18
przez ziggy_powrot_gwiazdy
Po przekroczeniu 90 km/h jest juz trochę za głosno dla mnie. NIe wiem od czego to jest, tlumnik czy kiepskie wyciszenie. Dziur w tlumniku nie mam – dla scislosci.

Pozdr
rt

PostNapisane: 13 sie 2007, 15:51
przez Fiveopac
Opony? Zle założony bieznik?

PostNapisane: 13 sie 2007, 22:20
przez ziggy_powrot_gwiazdy
opony prawie nowe kleber crystal czy cos, cisnienie ciut podniosłem w nich na 2,2, ale nawet jak miał troche mnie to raczej dało sie slyszec

rt

PostNapisane: 16 sie 2007, 14:33
przez xANDy
ziggy_powrot_gwiazdy – wybacz, że tak z grubej rury.. ale o jakim modelu mówisz?

Wiem, że premacy i wiem jaki silnik. A teraz napisz rocznik i rodzaj wyposażenia (to ma znaczenie – o dziwo).

PostNapisane: 16 sie 2007, 15:34
przez Fiveopac
ziggy_powrot_gwiazdy napisał(a):opony prawie nowe kleber crystal czy cos, cisnienie ciut podniosłem w nich na 2,2, ale nawet jak miał troche mnie to raczej dało sie slyszec

rt

Chodzi mi o kierunek bieznika jesli sa kierunkowe. Moze jedna jest zalozona "pod wlos"?

PostNapisane: 22 sie 2007, 07:23
przez ziggy_powrot_gwiazdy
bieznik ok
premacy 2000 rok 1,8 silnik wersja exclusive gosno sie robi około 80-90 km/h no i pozniej

PostNapisane: 22 sie 2007, 10:18
przez xANDy
Hmmm – postukaj w drzwi kierowcy i drzwi pasażera – brzmią tak samo?

Od któregoś rocznika (na pewno 2001 już było to, a 2000 zależnie od miesiąca produkcji) wygłuszano początek dachu, drzwi przednie oraz kawałek tylnej klapy. Proponuję zainteresować się możliwością zwykłego wygłuszenia – maty bitumiczne są skuteczne ale ciężkie, są inne sposoby (sam kilka przetestowałem – zapraszam do tego by poszukać na forum 626 i DiTD – fotorelacje z wygłuszania).
PS. w poradniku dot. diesli jest mały dział (chyba p. 7), gdzie ująłem co i w jakiej kolejności warto wygłuszyć (w przypadku premacy w grę wchodzi tylko karoseria bez części silnikowej ze względu na inne mocowanie motoru i inną zupełnie wannę).

Zajmij się "konserwacją" podwozia – preparatami głuszącymi i konserwującymi. Wygłuszenie przednich nadkoli, drzwi, tylnych nadkoli i komory bagażnika zrobi swoje.

PostNapisane: 22 sie 2007, 21:57
przez Marek podlaskie
Ja wlaczam radio i jest super.Chyba ze cos masz z silnikiem.Mazda chodzi luks i tylko swist turbiny :) :) jak muzyka .Pozdrawiam Marek

PostNapisane: 22 sie 2007, 22:00
przez ziggy_powrot_gwiazdy
to teraz pytanie o preparaty głuszaco-konserwujace
co kupic w przystepnej cenie?

dzieki
rt

PostNapisane: 22 sie 2007, 22:11
przez xANDy
xANDy napisał(a):poszukać na forum 626 i DiTD – fotorelacje z wygłuszania

może trzeba pisać inną czcionką...
No przecież nie będę pisał znów czegoś co pisałem z mozołem, ze zdjęciami itp. Wysil się nieco – poszukaj!

Wyciszenie Premacy

PostNapisane: 6 kwi 2010, 21:34
przez tomaszek21t
Witam,

W wielu postach na temat mazdy premacy pisze się o słabym wygłuszeniu wnętrza mazdy ditd. Piszecie też o wygłuszeniu samemu i że temat był już wałkowany na forum. Ja znalazłem na forum jedynie post o wygłuszeniu 626 w starej budzie. Spotkałem niedawno w Malborku jednego uczestnikó forum, który powiedział, że sam wygłuszał madzię. Niestety nie było czasu, nie powiedział jak to zrobił. Czy ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie? Jakaś fotorelacja może?

Pozdrawiam

P.S. W mojej madzi nie mam rolety bagażnika – tak na marginesie ma ktoś może jakąś na zbyciu ???? Rodzina mi się powiększa i musze bagaż jakoś zasłonić...

Re: Wyciszenie mazda premacy ditd

PostNapisane: 7 kwi 2010, 20:07
przez say
Tu jest o wygłuszaniu tej 626 i to jest tak naprawdę uniwersalna fotorelacja. Sam również wygłuszałem, pisałem nawet o tym na forum.

Re: Wyciszenie mazda premacy ditd

PostNapisane: 9 wrz 2013, 21:42
przez darnow6839
Prowadziłem niedawno w swojej CP czynności konserwacyjne (Noxudol w drzwi i progi) i postanowiłem przy okazji poprawić wygłuszenie drzwi i podzielić się uwagami.
Po zdjęciu boczków drzwi z przodu stwierdziłem, że oryginalne wygłuszenie składa się z kawałka maty antywibracyjnej przyklejony do zewnętrznego poszycia i gąbki 3mm którą jest oklejony boczek od wewnątrz. W tylnych drzwiach maty antywibracyjnej nie było, gąbka była jak w przednich.
We wszystkich drzwiach zrobiłem tak: na gołą blachę przykleiłem 1 całą i jeszcze połówkę maty polimerowej, gąbkę zerwałem i na jej miejsce wkleiłem matę wygłuszającą samoprzylepną grubości 1cm docinając ją tak aby w miarę dokładnie okleić wszystkie miejsca. Operacja nie była skomplikowana ani czasochłonna. Później przejażdżka i... niewielka poprawa. Wydaje mi się, że teraz tłumienie hałasu przez drzwi jest dobre ale drzwi nie są głównym źródłem hałasu który słychać w kabinie. Oczywistą zaletą jest poprawa brzmienia audio i przyjemny dźwięk przy zamykaniu drzwi. Uwzględniając czas (całość zajęła mi około 3 godz.) i niski koszt uważam, że warto.
Następnym etapem było wygłuszenie przestrzeni bagażowej. Polegało ono na wyłożeniu podłogi bagażnika i nadkoli (w bagażniku pod plastikowymi osłonami) 1.5cm warstwą filcu. Chciałem przy okazji wyrównać nieco podłogę gdyż mam delikatnie wystającą butlę z gazem w miejscu koła. Ten zabieg nie tyle wyciszył co zmienił brzmienie hałasu w kabinie. Tak jakby tył przestał rezonować, ale nadal pozostał hałas od kół i od opływającego auto powietrza. Operacja zajęła około 2 godz. i tez nie była kosztowna.
Teraz pytanie: co dalej? Czy warto ściągać podsufitkę? Może coś wpuścić w progi (piankę)? Co przyniesie najlepsze efekty? A może szumi pęd powietrza w uszczelkach lub szczelinach?
Ktoś ma jakieś doświadczenia w Premacy? W mojej opinii szum powietrza i hałas opon jest dość znaczny przy prędkościach powyżej 130.

Pozdrawiam
Darek

Re: Wyciszenie Premacy

PostNapisane: 1 sie 2014, 16:41
przez AGAT
Stary temat ale myślę że wart wpisu.
Po zakupie premacy pierwsze co zrobiłem to założyłem gaz – BRC i póki co sprawuje się super.
Następne co postanowiłem zrobić to auto zakonserwować. Mam to szczęście że mój szwagier jest blacharzem. Po dwóch dniach pracy zadzwonił do mnie bym przyjechał do niego, bo przez telefon nie będzie mnie załamywał. Okazało się że cały tył to wielka porażka – nadkola, kawałek progów kielichy od środka, jak i również środek bagażnika. Rdza w środku auta wychodziła z nieszczęsnych zgrzewów. I zanim ktoś coś napisze – auto nie było bite. Kiedyś miałem 323c – to samo. Kolega ma 6-tke z salonu (6 lat) to samo. Mazda to jedno wielkie nieporozumienie jeżeli chodzi o blachy. Każdemu radzę dobrze zakonserwować – a wcześniej dobrze poszukać. I co u mnie jest pewne – jak rdza była z lewej strony, to z prawej była dokładnie w tym samym miejscu. Szwagier mówi że jest to dziwne i jego zdaniem to błędy technologiczne. No i oczywiście dolne ranty drzwi!
Ale ok – wstawiłem reperaturki, wspawał progi, wypiaskował rdzę gdzie była i to mi zakonserwował. Tylne nadkola również mi zakonserwował – najpierw woskiem a potem konserwacją do podwozia.
Auto stało się jakby cichsze. Ale w związku że mam letnie na 16 cali i 205/45 – od 130 jest tak głośno że szok (przed premacy jeździłem bmw więc mnie to strasznie boli), postanowiłem wygłuszyć auto. Kupiłem 5l noxudol 3100 oraz maty GSM-01, piankę kauczukową 1cm i filc techniczny twardy 1cm gruby. Drzwi, nadkola w środku oraz bagażnik ,,pomazałem'' noxudolem 3100. Zostało mi trochę wiec położyłem na maskę silnika. GSM poszedł na drzwi do środka i na pełne zamknięcie od zewnątrz. Pianka kauczukowa poszła do bagażnika i na nadkola. Filc dałem w boczki drzwi, boczki nadkoli i do bagażnika. Oczywiście przy okazji wymieniłem głośniki na jednodrożne plus gwizdki (wszystko z separacją). Efekt jest taki że jest ciszej niż w bmw, nierówności auto pokonuje jak w bmw 5 (chodzi o odgłos jaki dochodzi do środka), a dźwięk zamykania drzwi i klapy bagażnika to poezja :) A jeżeli chodzi o audio, to przy seryjnym radiu jest naprawdę przyzwoicie. No i 190 na liczniku i można prawie normalnie rozmawiać, a do 160 jest naprawdę cicho.
A jeżeli spytacie ile to? 3,3tys za całość – szwagier robił za grosze, tyle co malowanie mnie kosztowało.
Mam nadzieję że trochę pomogłem.
pzdr

PostNapisane: 5 wrz 2014, 15:03
przez xANDy
Najbardziej byś pomógł wrzucając fotki techniczne – czyli gdzie co i jak.
Ale sam opis jest niezwykle cenny. <spoko>