Siłowniki, ślimak zamka centralnego
Dzięki. W weekend powalczę z montażem, może mi się uda zrobić jakąś fotę.
EDIT:
Mi wyszło tak:
Jedyne co zaobserwowałem po montażu to znacznie ciężej ręcznie zablokować i odblokować niż na oryginale. Przy okazji ztuningowałem silniczek w drzwiach pasażera z przodu (wyjąłem tę "blaszkę" – to wg mnie jakiś półprzewodnik który pod wpływem przepływu prądu zaczyna go ograniczać, zapewne zabezpiecza silniczek przed uszkodzeniem przy długotrwałym podaniu na niego napięcia). Teraz wszystkie zamki chodzą jak złoto.
EDIT:
Mi wyszło tak:
Jedyne co zaobserwowałem po montażu to znacznie ciężej ręcznie zablokować i odblokować niż na oryginale. Przy okazji ztuningowałem silniczek w drzwiach pasażera z przodu (wyjąłem tę "blaszkę" – to wg mnie jakiś półprzewodnik który pod wpływem przepływu prądu zaczyna go ograniczać, zapewne zabezpiecza silniczek przed uszkodzeniem przy długotrwałym podaniu na niego napięcia). Teraz wszystkie zamki chodzą jak złoto.
Ostatnio edytowano 14 wrz 2014, 12:54 przez Yard, łącznie edytowano 1 raz
Powód: zdjęcie
Powód: zdjęcie
- Od: 22 wrz 2010, 17:27
- Posty: 20
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Premacy 2.0 DiTD 90KM '99
Witam.
Moje 0,2$
Dzisiaj walczyłem z siłownikami. Niestety drzwi mam pechowe – zdechł pilot dawno temu, zaraz po kupieniu. Potem zaczęły się jajca z drzwiami i ich nie działaniem sporadycznym, które przeszło w permanentne.
Wymieniłem 2 siłowniki na taniochę z alegrubo. Nie polecam z poniższych powodów:
-skok siłowników, które kupiłem był wiele większy, niż ory. Problem jest z siłownikiem master, który z powodu mniejszego skoku cięgna nie dociera do pozycji, w której sygnalizuje otwarcie/zamknięcie (kiedy kręcicie kluczykiem). Jeżeli już wymieniacie, to użyjcie sygnalizacji z oryginalnego siłownika (kable nie wiem które kreskowane z paskiem czerwono-niebieskie).
-ponieważ sprzęt ten był szajsem na kółkach, przeguby gumowe rozleciały się w proch. [jaki?] siłownik dostał wody, która zebrała się w "komorze silnika siłownika" = rdza go zeżarła = przestał się kręcić = drzwi zablokowane.
Dzisiaj zastosowałem patent z wywaleniem płytki z silniczka w oryginalnym siłowniku – działa! Czekamy do zimy..
Pomysł, z tą folią klejoną na smołolep – piękne, fajnie się do rąk przyczepia
Moje 0,2$
Dzisiaj walczyłem z siłownikami. Niestety drzwi mam pechowe – zdechł pilot dawno temu, zaraz po kupieniu. Potem zaczęły się jajca z drzwiami i ich nie działaniem sporadycznym, które przeszło w permanentne.
Wymieniłem 2 siłowniki na taniochę z alegrubo. Nie polecam z poniższych powodów:
-skok siłowników, które kupiłem był wiele większy, niż ory. Problem jest z siłownikiem master, który z powodu mniejszego skoku cięgna nie dociera do pozycji, w której sygnalizuje otwarcie/zamknięcie (kiedy kręcicie kluczykiem). Jeżeli już wymieniacie, to użyjcie sygnalizacji z oryginalnego siłownika (kable nie wiem które kreskowane z paskiem czerwono-niebieskie).
-ponieważ sprzęt ten był szajsem na kółkach, przeguby gumowe rozleciały się w proch. [jaki?] siłownik dostał wody, która zebrała się w "komorze silnika siłownika" = rdza go zeżarła = przestał się kręcić = drzwi zablokowane.
Dzisiaj zastosowałem patent z wywaleniem płytki z silniczka w oryginalnym siłowniku – działa! Czekamy do zimy..
Pomysł, z tą folią klejoną na smołolep – piękne, fajnie się do rąk przyczepia
Podpis:
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów – limit 750 znaków.
Osadzony obrazek nie może mieć więcej niż 700x100 pikseli!
brak weny, sorry (ale podpis musi być!
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów – limit 750 znaków.
Osadzony obrazek nie może mieć więcej niż 700x100 pikseli!
brak weny, sorry (ale podpis musi być!
- Od: 28 lut 2009, 10:46
- Posty: 40
- Skąd: Poznań
- Auto: 323S 2000r. 2.0 DiTD
RafalRoz
no ja bardzo podobnie zrobiłem,tyle ze lekko wyprofilowałem tą listwę do której montujemy siłownik-ważne ze za psie pieniądze w stosunku do ori można naprawić to i owo
no ja bardzo podobnie zrobiłem,tyle ze lekko wyprofilowałem tą listwę do której montujemy siłownik-ważne ze za psie pieniądze w stosunku do ori można naprawić to i owo
-
rajtkezjusz
alan napisał(a):Dzisiaj zastosowałem patent z wywaleniem płytki z silniczka w oryginalnym siłowniku – działa!
o takim sposobie jest w tym temacie wystarczy i jest
dawno tak zrobiłem i mam święty spokój ale dotyczy to tylko całej zębatki
- Od: 23 kwi 2009, 18:25
- Posty: 535
- Skąd: Kłodzko
- Auto: premacy 99r 101KM pb/lpg
rajtkezjusz napisał(a):RafalRoz
no ja bardzo podobnie zrobiłem,tyle ze lekko wyprofilowałem tą listwę do której montujemy siłownik-ważne ze za psie pieniądze w stosunku do ori można naprawić to i owo
Nie trzeba za pieniądze. Sposób z usunięciem tego elementu z silnika jest lepszy – nie instalujemy żadnych badziewnych dodatkowych części i zamki działąją jak nowe. Nie wiem, o co chodzi z profilowaniem listwy ale mój siłownik (taki niebieski) był mizernie uszczelniony (np od strony przewodów nie było nic) i to go zabiło. Oby Twój był lepsiejszy.
Podpis:
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów – limit 750 znaków.
Osadzony obrazek nie może mieć więcej niż 700x100 pikseli!
brak weny, sorry (ale podpis musi być!
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów – limit 750 znaków.
Osadzony obrazek nie może mieć więcej niż 700x100 pikseli!
brak weny, sorry (ale podpis musi być!
- Od: 28 lut 2009, 10:46
- Posty: 40
- Skąd: Poznań
- Auto: 323S 2000r. 2.0 DiTD
umiesciłem siłownik jak najbardziej "w kabinie" a nie we wnęce drzwi właśnie po to ,aby spływająca woda ,której nie zbierze uszczelka szyby nie zalewała mi siłownika,po to lekko listwę mocującą wyprofilowałem w odp sposób.U mnie siłownik ori pracował ale terkotał jak diabli -jakby zęby przeskakiwały po zębach,zobaczymy co dalej,zawsze można założyc osłonę na siłownik ,jakiś kawałek plastyku -żaden problem,ale każda porada na forum do czegoś służy i tak ma być.
-
rajtkezjusz
Witajcie
Miałem problem z domykaniem drzwi (BJ 2000r) i za pomocą centralnego zamka. Przyciski raz się domykały a raz nie bez reguły w końcu tył przestał działać wo gulę. Wykręciłem siłownik (małe czarne pudełko) i dokonałem regeneracji.
Dopisano 04 lip 2013 9:47:
100 % sukcesu wystarczy wymienić ten piezoelektryk i działa jak szalony
Dodam jeszcze że po wyciągnięciu silniczka podłączyłem go do akumulatora, bezpośrednio i ledwo się on kręciła, po regeneracji chodził jak szalony.
Operacja bardzo prosta
Pozdrawiam
Ps. Zięcia ponumerowane od 1-15 nie mam pojęcia dlaczego si wymieszały.
Miałem problem z domykaniem drzwi (BJ 2000r) i za pomocą centralnego zamka. Przyciski raz się domykały a raz nie bez reguły w końcu tył przestał działać wo gulę. Wykręciłem siłownik (małe czarne pudełko) i dokonałem regeneracji.
Dopisano 04 lip 2013 9:47:
100 % sukcesu wystarczy wymienić ten piezoelektryk i działa jak szalony
Dodam jeszcze że po wyciągnięciu silniczka podłączyłem go do akumulatora, bezpośrednio i ledwo się on kręciła, po regeneracji chodził jak szalony.
Operacja bardzo prosta
Pozdrawiam
Ps. Zięcia ponumerowane od 1-15 nie mam pojęcia dlaczego si wymieszały.
- Od: 31 sie 2008, 13:59
- Posty: 4
- Skąd: Kolbuszowa
- Auto: MAZDA 323F BJ 2000r.
Witam, mój samochód to mazda premacy 1,8, rok 2000
Mam pytanie czy miałby ktoś z was tą mała plastikową część od zamka centralnego,potrzebuję 2 takie części, ponieważ nie działają mi tylne drzwi lewe i prawe , bo jest ta część połamana. próbowałem skleić ale to nic nie daje niestety
bardzo bym był wdzięczny bo nie chciałbym kupować nowych siłowników
Mam pytanie czy miałby ktoś z was tą mała plastikową część od zamka centralnego,potrzebuję 2 takie części, ponieważ nie działają mi tylne drzwi lewe i prawe , bo jest ta część połamana. próbowałem skleić ale to nic nie daje niestety
bardzo bym był wdzięczny bo nie chciałbym kupować nowych siłowników
- Od: 13 mar 2014, 21:52
- Posty: 16
- Skąd: GCH
- Auto: Mazda Premacy, silnik 1,8 101km, 2000r LPG
Chcę dorobić właśnie ten element plastikowy, zdjęcie w poście wyżej.
Dziś byłem u 3 tokarzy. Dwóch odmówiło mi zrobienie, a trzeci powiedział. Coś w stylu: "Mam możliwości ale nie personelu, żeby taki temat ogarnęli." Jak widziałem reakcje to dla nich za mały element i się nie chce podejmować tak karkołomnego zadania. Gdzie mogą robić to na czym się znają i lepiej wyjść, oraz przestawienie tokarki to też są dla nich koszta = RBH
Jeszcze muszę podjechać do jednego pana który podobno w takich rozmiarach jest dobry, zobaczymy co powie.
Dziś byłem u 3 tokarzy. Dwóch odmówiło mi zrobienie, a trzeci powiedział. Coś w stylu: "Mam możliwości ale nie personelu, żeby taki temat ogarnęli." Jak widziałem reakcje to dla nich za mały element i się nie chce podejmować tak karkołomnego zadania. Gdzie mogą robić to na czym się znają i lepiej wyjść, oraz przestawienie tokarki to też są dla nich koszta = RBH
Jeszcze muszę podjechać do jednego pana który podobno w takich rozmiarach jest dobry, zobaczymy co powie.
Anarchia tylko prowadzi do upadku.
Zamiast strzelać do siebie zbudujmy coś (nie wykluczając mnie).
Zamiast strzelać do siebie zbudujmy coś (nie wykluczając mnie).
Byłem u ostatniego tokarza co specjalizuje się w takich rozmiarach i materiałach. Jego dzieła http://www.temafot.com/galeria/
Powiedział że jedna szt to jakieś 150 zł, jeśli wziąłbym 10 szt to jakieś 80-100 zł za szt.
Czyli odpuściłem.
Zakupiłem cały używany siłownik za 70 zł i przełożyłem ślimaka (bo był za krótki kabel i od innego modelu był siłownik).
Powiedział że jedna szt to jakieś 150 zł, jeśli wziąłbym 10 szt to jakieś 80-100 zł za szt.
Czyli odpuściłem.
Zakupiłem cały używany siłownik za 70 zł i przełożyłem ślimaka (bo był za krótki kabel i od innego modelu był siłownik).
Anarchia tylko prowadzi do upadku.
Zamiast strzelać do siebie zbudujmy coś (nie wykluczając mnie).
Zamiast strzelać do siebie zbudujmy coś (nie wykluczając mnie).
Witajcie
Naprawiłem ten nieszczęsny kołowrotek już w maju i do dzisiaj trzyma.
KOSZT NAPRAWY OKOŁO 2-3 PLN!!!!
Zacznijmy od rozbierania drzwi.
Podważamy zaślepkę na uchwycie według mnie najlepszy jest nóż z okrągłym końcem.
Ukazują się nam dwie śruby.
Następnie śruba pod klamką
Śruba w tapicerce.
Tapicerka trzyma również na zatrzaskach jak dobrze pamiętam to ciągniemy do siebie od dołu drzwi i powinno schodzić nawet ani jeden się nie połamał.
Denerwujące jest wyciągnięcie wtyczki od przełącznika podnoszenia szyb jest tam trudno dostępny zatrzask!
Zalecam dobrze przyjrzeć się wszystkim cięgłom, jak są między sobą po przekładane.
Wyciągamy cały zamek przymocowany na trzy śruby i trzeba po zdejmować cięgła
Rozkręcamy czarną puszkę i ukazuje nam się nieszczęsny kołowrotek, widać miejsce peknięcia
Materiały do naprawy szpilka gwintowana fi 3mm jak ktoś znajdzie cieńszą to jak najbardziej będzie dobra a nawet lepsza, 3 nakrętki samokontrujące (plastik w środku), trochę "Kropelki" czy "Super Glue", wiertło fi 3mm jak macie szpilke cieńszą to wiertło o tym samym rozmiarze co szpilka.
Na początek należy przewiercić ślimaka wzdłuż przez całość. I tu potrzeba dużo cierpliwość i dokładności żeby wiertło nie wyszło bokiem.
potem robimy to samo z zębatką
następnie wymierzamy szpilkę aby była tej samej długości co kołowrotek nie dłuższa nie krótsza.
Nawiercamy zębatke od tej strony wiertłem fi 4-6 mm dokładnie nie pamiętam (na wyczucie).
I nakręcamy nakrętke samokontrującą plastikiem do środka i wpuszczamy szpilkę wraz z nakrętką w zębatkę. Nawiercamy po to aby nakrętka nie wystawała poza zębatkę.
Następnie nakręcamy drugą nakrętkę z drugiej strony zębatki, nasuwamy ślimak i tu ważne należy odciąć kawałek końcówki ślimaka ten na którym nie ma już gwintu i nakręcamy trzecią nakrętkę.
Zębatkę i ślimak posmarowałem klejem od środka żeby jeszcze lepiej trzymało
Aby po ślimaku mógł przesuwać się ten biały element należy nakrętki oszlifować na szlifierce stołowej(uwaga na palce )
Tak wygląda całość o włożeniu na swoje miejsce.
Mam nadzieję że się przyda fotorelacja
Naprawiłem ten nieszczęsny kołowrotek już w maju i do dzisiaj trzyma.
KOSZT NAPRAWY OKOŁO 2-3 PLN!!!!
Zacznijmy od rozbierania drzwi.
Podważamy zaślepkę na uchwycie według mnie najlepszy jest nóż z okrągłym końcem.
Ukazują się nam dwie śruby.
Następnie śruba pod klamką
Śruba w tapicerce.
Tapicerka trzyma również na zatrzaskach jak dobrze pamiętam to ciągniemy do siebie od dołu drzwi i powinno schodzić nawet ani jeden się nie połamał.
Denerwujące jest wyciągnięcie wtyczki od przełącznika podnoszenia szyb jest tam trudno dostępny zatrzask!
Zalecam dobrze przyjrzeć się wszystkim cięgłom, jak są między sobą po przekładane.
Wyciągamy cały zamek przymocowany na trzy śruby i trzeba po zdejmować cięgła
Rozkręcamy czarną puszkę i ukazuje nam się nieszczęsny kołowrotek, widać miejsce peknięcia
Materiały do naprawy szpilka gwintowana fi 3mm jak ktoś znajdzie cieńszą to jak najbardziej będzie dobra a nawet lepsza, 3 nakrętki samokontrujące (plastik w środku), trochę "Kropelki" czy "Super Glue", wiertło fi 3mm jak macie szpilke cieńszą to wiertło o tym samym rozmiarze co szpilka.
Na początek należy przewiercić ślimaka wzdłuż przez całość. I tu potrzeba dużo cierpliwość i dokładności żeby wiertło nie wyszło bokiem.
potem robimy to samo z zębatką
następnie wymierzamy szpilkę aby była tej samej długości co kołowrotek nie dłuższa nie krótsza.
Nawiercamy zębatke od tej strony wiertłem fi 4-6 mm dokładnie nie pamiętam (na wyczucie).
I nakręcamy nakrętke samokontrującą plastikiem do środka i wpuszczamy szpilkę wraz z nakrętką w zębatkę. Nawiercamy po to aby nakrętka nie wystawała poza zębatkę.
Następnie nakręcamy drugą nakrętkę z drugiej strony zębatki, nasuwamy ślimak i tu ważne należy odciąć kawałek końcówki ślimaka ten na którym nie ma już gwintu i nakręcamy trzecią nakrętkę.
Zębatkę i ślimak posmarowałem klejem od środka żeby jeszcze lepiej trzymało
Aby po ślimaku mógł przesuwać się ten biały element należy nakrętki oszlifować na szlifierce stołowej(uwaga na palce )
Tak wygląda całość o włożeniu na swoje miejsce.
Mam nadzieję że się przyda fotorelacja
U mnie pojawił się też problem z siłownikiem. Podczas otwierania i zamykania ani drgnie.
Odpiąłem kable i zmierzyłem miernikiem – jest przerwa w obwodzie. Czy sądzicie że winny może być opisywany na forum piezoelektryk? Czy raczej spalona cewka siłownika? Wiem, że może to być wróżenie z fusów ale nie chce mi się tego 2x rozbierać, wolałbym rozebrać i zrobić.
Pozdrawiam
Darek
Odpiąłem kable i zmierzyłem miernikiem – jest przerwa w obwodzie. Czy sądzicie że winny może być opisywany na forum piezoelektryk? Czy raczej spalona cewka siłownika? Wiem, że może to być wróżenie z fusów ale nie chce mi się tego 2x rozbierać, wolałbym rozebrać i zrobić.
Pozdrawiam
Darek
darnow6839 napisał(a):Czy raczej spalona cewka siłownika?
tam jest silniczek
darnow6839 napisał(a):Wiem, że może to być wróżenie z fusów
jak nie rozbierzesz to się nie dowiesz sprawdź jeszcze czy dochodzi prąd jak zamykasz i otwierasz czy to z pilota czy też z kluczyka
- Od: 23 kwi 2009, 18:25
- Posty: 535
- Skąd: Kłodzko
- Auto: premacy 99r 101KM pb/lpg
Jeśli po wymontowaniu silniczka i podłączeniu na krótko ruszy po lekkim obróceniu wirnika to najprawdopodobniej wystarczy przeczyszczenie szczotek i komutatora.
U mnie podczas mrozów siłownik padał stopniowo aż padł całkowicie a powyższa naprawa pomogła
U mnie podczas mrozów siłownik padał stopniowo aż padł całkowicie a powyższa naprawa pomogła
Tak, patrzałem na tą fotorelacje z regeneracji ślimaka od tej zębatki i , gdzieś widziałem taki ślimak, w jakimś agd. Myślałem szukałem w necie aż puściłem bąka i w tym momencie oświeciło mnie – w kiblu widziałem! Pływaki od napełniania spłuczki są na takich pręcikach ślimakowych. Wiem że to nie zębatka, ale jak ktoś ma sobie składać ten ślimak to może ten od pływaka by pasował, a zębatkę można wykorzystać starą, byle to połączyć. A pływak uniwersalny to koszt ok 15 zł jak się nie mylę. Tylko czy to warto się w to bawić jak całe zamki używane chodzą od 40 zł? To zależy jak kto woli. W poniedziałek sam naprawiałem zamek bo miałem ucho pęknięte od cięgna do patentu. Ale tam wystarczyło kawałek byle jakiego płaskiego plastiku wyprofilować, otwór, dwie malutkie śrubki i gotowe.
Czy ktoś może wie jaką funkcję pełni opisywany "piezoelektryk" w silniczku i co to faktycznie jest? Piezoelektryk sam w sobie nie ogranicza prądu, on ma inne właściwości. Prawdopodobnie błędnie ten element nazywamy – może to jakiś opornik małej wartości a dużej mocy? No i skoro producent go tam wsadził to miał w tym jakiś cel. Może on chroni ślimak przed wyłamaniem? Wiem, że u wielu ta naprawa jest skuteczna, więc gdybam czysto teoretycznie. Mam wyjęty silniczek na stole i jestem przed naprawą.
Pozdrawiam
Darek
P.S.: Już znalazłem, tu jest wyjaśnienie: http://leksykon.forbot.pl/Bezpiecznik_polimerowy,42.htm
Sądzę, że po zwarciu blaszką styków w silniczku należałoby jeszcze dołożyć zewnętrzny bezpiecznik polimerowy "na kablu" (np. w okolicach kostki) o wartości około 2-2.5A – do kupienia w cenie 1-2 zł.
Ewentualnie znaleźć takich samych wymiarów i wymienić bezpiecznik zamiast blaszki.
Pozdrawiam
Darek
Pozdrawiam
Darek
P.S.: Już znalazłem, tu jest wyjaśnienie: http://leksykon.forbot.pl/Bezpiecznik_polimerowy,42.htm
Sądzę, że po zwarciu blaszką styków w silniczku należałoby jeszcze dołożyć zewnętrzny bezpiecznik polimerowy "na kablu" (np. w okolicach kostki) o wartości około 2-2.5A – do kupienia w cenie 1-2 zł.
Ewentualnie znaleźć takich samych wymiarów i wymienić bezpiecznik zamiast blaszki.
Pozdrawiam
Darek
darnow6839 napisał(a):P.S.: Już znalazłem, tu jest wyjaśnienie: http://leksykon.forbot.pl/Bezpiecznik_polimerowy,42.htm
Sądzę, że po zwarciu blaszką styków w silniczku należałoby jeszcze dołożyć zewnętrzny bezpiecznik polimerowy "na kablu" (np. w okolicach kostki) o wartości około 2-2.5A – do kupienia w cenie 1-2 zł.
Ewentualnie znaleźć takich samych wymiarów i wymienić bezpiecznik zamiast blaszki.
Poczytałem o tym bezpieczniku.. to ma sens i wyjaśniało by też, dlaczego problem nasila się, jak słońce przygrzeje w drzwi..
W przyszłym tygodniu postaram sie wydłubać siłowniki i coś z tym zrobić.. (przy okazji wyklei się czymś drzwi od środka )
pzdr
Rozebrałem swój siłownik, wyjąłem i rozebrałem silniczek. Po wyjęciu bezpiecznika okazało się że jest on sprawny (pomiar miernikiem pokazał "zwarcie"). Po dalszych oględzinach okazało się że przyczyną nie działającego silniczka był zabrudzony komutator. Wyczyściłem delikatnie drobnym papierem ściernym i mechanizm ożył.
Przy okazji chyba wyjaśniło się dlaczego zamek nie zawsze działał przy dużych mrozach a działał jak było ciepło (zanim całkiem padł). Podejrzewam, że zły kontakt szczotek ze stykami komutatora powodował, że silnik nie miał odpowiedniej mocy aby pokonać opory zamka zimą, jak np. gęsty smar itp. Zweryfikuję to dopiero jak przyjdą mrozy.
Podsumowując: po rozebraniu silnika proponuję:
– sprawdzić bezpiecznik polimerowy miernikiem i ewentualnie wstawić blaszkę
– wyczyścić styki komutatora (brudne będą na pewno)
– jeśli była wstawiona blaszka to dolutować do styku silniczka szeregowo zewnętrzny bezpiecznik polimerowy o wartości 2-2.5A (zmieści się przy silniku wewnątrz siłownika bez problemu).
Jeszcze tylko dodam, że siłownik można wyjąć bez wyciągania zamka. Potrzebny jest niewielki wkrętak krzyżakowy i dobre oświetlenie. Trzeba wykręcić dwa wkręty łączące część plastikową z metalową. Nie wiem jeszcze jak będzie z włożeniem ...
Pozdrawiam
Przy okazji chyba wyjaśniło się dlaczego zamek nie zawsze działał przy dużych mrozach a działał jak było ciepło (zanim całkiem padł). Podejrzewam, że zły kontakt szczotek ze stykami komutatora powodował, że silnik nie miał odpowiedniej mocy aby pokonać opory zamka zimą, jak np. gęsty smar itp. Zweryfikuję to dopiero jak przyjdą mrozy.
Podsumowując: po rozebraniu silnika proponuję:
– sprawdzić bezpiecznik polimerowy miernikiem i ewentualnie wstawić blaszkę
– wyczyścić styki komutatora (brudne będą na pewno)
– jeśli była wstawiona blaszka to dolutować do styku silniczka szeregowo zewnętrzny bezpiecznik polimerowy o wartości 2-2.5A (zmieści się przy silniku wewnątrz siłownika bez problemu).
Jeszcze tylko dodam, że siłownik można wyjąć bez wyciągania zamka. Potrzebny jest niewielki wkrętak krzyżakowy i dobre oświetlenie. Trzeba wykręcić dwa wkręty łączące część plastikową z metalową. Nie wiem jeszcze jak będzie z włożeniem ...
Pozdrawiam
Witam.
Silniczek zamka lewych przednich drzwi zaczął niedomagać, nie zawsze zamykał była tylko próba, jakby nie miał siły. Jeździłem około 2 miesiące bez automatu w drzwiach, doczytałem że trzeba wyjąć z silniczka płytkę zabezpieczającą, zrobiłem tak, silniczek odzyskał moc. Lecz po zamontowaniu automatu do drzwi, przy zamykaniu następuje automatyczne otwarcie. Po odłączeniu automatu, reszta pracuje poprawnie.
Ponowne podpięcie to samo zamyka i wraca. Stycznik przy silniku działa poprawnie, wy lutowany był tylko silniczek.
Jakieś sugestie? Pozdrawiam.
Silniczek zamka lewych przednich drzwi zaczął niedomagać, nie zawsze zamykał była tylko próba, jakby nie miał siły. Jeździłem około 2 miesiące bez automatu w drzwiach, doczytałem że trzeba wyjąć z silniczka płytkę zabezpieczającą, zrobiłem tak, silniczek odzyskał moc. Lecz po zamontowaniu automatu do drzwi, przy zamykaniu następuje automatyczne otwarcie. Po odłączeniu automatu, reszta pracuje poprawnie.
Ponowne podpięcie to samo zamyka i wraca. Stycznik przy silniku działa poprawnie, wy lutowany był tylko silniczek.
Jakieś sugestie? Pozdrawiam.
-
lesze45
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości