Problem z światłami przednimi

Witam wszystkich serdecznie.
Od sylwestra mam kłopot z światłami w Mazda Premacy .
Wszystko funkcjonowało normalnie aż po nocy gdy musiałam pilnie jechać po mamę okazało się że akumulator jest rozładowany.
Wymieniłam na zapasowy, i po podłączeniu klemy od razu zapaliły się przednie lampy.
Wsiadłam do auta i myśląc ok zapomniałam wyłączyć jadę dalej... jednak po dojechaniu do miejsca docelowego nie szło świateł wyłączyć przełącznikiem...
Musiałam odłączyć kleme by się akumulator nie rozładował.
W kolejnym dniu po nocy , światła działały normalnie...ale tylko przez 20 minut...potem to samo..
Pomimo iż w stacyjce nie było kluczy... światła wyłączone zaczęły raz się załączać...to gasnąć.
Znów odpielam kleme.
W domu miałam po poprzedniej Mazdzie przełącznik...-wymieniłam
Przekaźniki-wymieniłam
Niestety nic to nie pomogło...dodam że wieczorem dopiero widać że nie są to światła pozycyjne...ale też nie mijania
– świecą barwą pomiędzy.
Gdzie szukać jeszcze usterki...czy tylko zostaje elektromechanik.
Od sylwestra mam kłopot z światłami w Mazda Premacy .
Wszystko funkcjonowało normalnie aż po nocy gdy musiałam pilnie jechać po mamę okazało się że akumulator jest rozładowany.
Wymieniłam na zapasowy, i po podłączeniu klemy od razu zapaliły się przednie lampy.
Wsiadłam do auta i myśląc ok zapomniałam wyłączyć jadę dalej... jednak po dojechaniu do miejsca docelowego nie szło świateł wyłączyć przełącznikiem...
Musiałam odłączyć kleme by się akumulator nie rozładował.
W kolejnym dniu po nocy , światła działały normalnie...ale tylko przez 20 minut...potem to samo..
Pomimo iż w stacyjce nie było kluczy... światła wyłączone zaczęły raz się załączać...to gasnąć.
Znów odpielam kleme.
W domu miałam po poprzedniej Mazdzie przełącznik...-wymieniłam
Przekaźniki-wymieniłam
Niestety nic to nie pomogło...dodam że wieczorem dopiero widać że nie są to światła pozycyjne...ale też nie mijania
– świecą barwą pomiędzy.
Gdzie szukać jeszcze usterki...czy tylko zostaje elektromechanik.