Przygasające światło mijania

[mexico3]

Witam. Przeszukałem już wszystkie możliwe posty na tym forum, ale nie znalazłem podobnej sytuacji.
Więc zwracam się do braci z forum.
W mojej madzi od jakiegoś czasu borykam się z takim problemem;
Gdy uruchamiam samochód i zapalam światła mijania (krótkie) prawy przedni reflektor świeci idealnie, a lewy takim słabym światłem. Jak przełączę światła na drogowe (długie) i wrócę na mijania (krótkie), to wszystko wraca do normy i obydwa reflektory świecą mocno jednostajnym światłem. Sytuacja pojawia się po kilku minutach jazdy i znów muszę zastosować myk mrugnięcia światłami.
Wymieniałem już kilka żarówek i wygląda na to że nie jest ich wina.
Sprawdziłem przewody i wtyczkę żarówki, nie mam już pomysłów co można sprawdzić.
Z góry dziękuję za pomoc.

[say]

Wygląda na to, że problem tkwi w przełączniku przy kierownicy. Musisz to rozebrać i przeczyścić wszystkie styki. Nie proponuję wymiany bo nie jestem pewny na 100%, że to pomoże, sądzę, że powinno.

[malez4]

Połączenie w wiązce przewodów pomiędzy prawym i lewym reflektorem.

[mexico3]

Witam. Dziękuję za odpowiedzi. Męcząc się z tym problemem trafiłem do mojego mechanika, który pooglądał wszystko i znalazł przyczynę takiego zachowania się świateł. Okazało się że w lewym reflektorze mocowanie żarówki miało już wyrobiony zatrzask wtyczki (nie zatrzaskiwał się po dociśnięciu).
Po kilku minutach jazdy, po naszych Polskich drogach wysuwał się i żarówka słabiej świeciła.

Myślę że temat nadaje się do zamknięcia.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc.