Klub MazdaSpeed

Przestudiowałem forum i niestety nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie. Mam M5 ze 110 konnym silnikiem i zauważyłem ostatnio, że zaczyna kuleć ogrzewanie – jadąc już rozgrzanym autem powietrze lecące z nawiewów stopniowo robi się coraz chłodniejsze aż do zimnego (dziś u mnie -8 to dobrze czuć tę różnicę). Po kilku minutach znowu zaczyna lecieć ciepłe powietrze i tak wkoło Macieju. Okresy ciepła i zimna powtarzają się nieregularnie. Sprawdziłem za pierwszym razem poziom płynu chłodzącego po zatrzymaniu auta ale wszystko było ok. Dziś po zatrzymaniu sprawdziłem znowu i zauważyłem, że zbiorniczek wyrównawczy jest prawie pełny a i sam zbiorniczek jest mokry w płynie. Czy ktoś z Was ma może jakąś diagnozę dla takich objawów? Dodam może, że wskazówka temperatury płynu chłodzącego wskazuje temperaturę jaką zawsze pokazywała czyli po nagrzaniu silnika znajduje się w połowie skali.

Nowe dane. W piątek zrobiłem z mechanikiem test na wykrywanie CO2 w płynie chłodzącym – negatywny. Z jednej strony jest powód do delikatnego optymizmu, że to nie uszczelka pod głowicą. Tylko co to jest? Termostat to pierwsze skojarzenie. Ktoś ma jakieś inne pomysły?

Termostat wymieniony a problem nadal istnieje. Niestety będzie to pewnie uszczelka pod głowicą bo jak wkręcę na obroty to ogrzewanie działa.. Poza tym w zbiorniczku tym wyrównawczym na płyn chłodniczy zauważyłem bańki gazu wydostające się z przewodu. Test na szczelność ciągle negatywny ale to pewnie będzie jednak głowica. Dam znać jak się z tym uporam.

A pompa wody nie puszcza już? Korek zbiornika płynu jest zaworem, jak stan nagrzewnicy w aucie, oraz jak klapy od mieszczą powietrza? Też mam problem z temperatura ale ogarnąłem. A mianowicie mam zablokowany ebersprecher i jest drobny wyciek w wyżej wymienionej okolicy, w ujemnych temperaturach występuje pogłębienie wycieku w dodatnich wycieku brak, fizyki nie oszukam. Czekam do lata bo będę ogarniał cały cyrk.