Benzyna w dieslu

Postprzez pokia » 8 lip 2016, 19:03

Witam,
przez około dwa tygodnie paliła mi się kontrolka silnika. W pobliskim warsztacie powiedzieli mi, że to pewnie sonda lambda, ale bez komputera nic nie powiedzą. Ale auto jeździło bez żadnych problemów czy niepokojących oznak (poza kontrolką). Po dwóch tygodniach wsiadam rano do auta, odpalam normalnie i po 5 sekundach gwałtownie spadają obroty, gaśnie silnik i z wydechu wydobywa się biały śmierdzący dym.

Próbowałem ruszyć kilka razy, ale nic to nie dało – odpala i po kilku sekundach gaśnie.

Zacząłem kojarzyć fakty i z przerażeniem stwierdziłem, że chyba do ok. 15 litrów ropy dolałem 30-40 litrów benzyny (kontrolka silnika zaczęła się palić niedługo po tankowaniu). Odholowałem auto do mechanika, ale stwierdził, że niemożliwe, żebym na benzynie, bez żadnych kłopotów przejechał 200 km. Niestety po 2 dniach okazało się, że jednak wlałem benzynę.

Dzisiaj mija 8 dzień jak auto jest w warsztacie, a mechanik nie potrafi znaleźć przyczyny moich kłopotów. Sprawdzona jest pompa paliwa, sprawdzone wtryski – wszystko działa. Komputer nie pokazuje żadnych błędów. Silnik chodzi na niskich obrotach i nic więcej. Dzisiaj powiedział, że w poniedziałek będzie rozkręcał silnik dalej, bo możliwe, że została uszkodzona głowica silnika.

Nigdzie nie udało mi się wyczytać, że takie mogą być skutki tego typu pomyłki.

Tutaj moje pytanie: czy to możliwe, że wlewając benzynę nie uszkodziłem wtrysków, pompy paliwa, a mogła pójść głowica silnika?
pokia
 

Postprzez kriskus » 11 lip 2016, 01:22

A co już zostało zrobione? Paliwo spuszczone, filtry wymienione, układ przeczyszczony?
Forumowicz
 
Od: 4 gru 2005, 03:30
Posty: 275 (1/0)
Skąd: Bydgoszcz / Gdańsk
Auto: BAZ5, CAKL, CRRF7J

Postprzez pokia » 11 lip 2016, 22:29

Tak, to wszystko już za mną. Sprawdzone są wtryski i pompa paliwa – działa. Dzisiaj miałem rozmowę z mechanikiem. Zdjął głowicę silnika i okazało się, że jednostka jest w fatalnym stanie i czeka mnie kapitalny remont lub wymiana silnika. Pierwsze to ok. 5000 zł, drugie, patrząc po allegro było by tańsze, ale firmy które się tym zajmują są po drugiej stronie polski (jestem se śląska) i samo przewiezienie auta, to 1000 zł.
pokia
 

Postprzez kriskus » 12 lip 2016, 10:12

Jak jesteś ze Śląska to uderzaj do Tadziola: http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=535&t=128221. Na pewno dobrze Tobie doradzi.
Forumowicz
 
Od: 4 gru 2005, 03:30
Posty: 275 (1/0)
Skąd: Bydgoszcz / Gdańsk
Auto: BAZ5, CAKL, CRRF7J

Postprzez pokia » 13 lip 2016, 20:13

Dzięki za pomoc,
Tadziu polecił mi znajomego który wymienia silniki. Okazało się, że facet jest konkretny i ma, w porównaniu do ofert allegro (aukcja – 3000, na telefon 4000+) przystępne ceny.
pokia
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 5 / Premacy