Klub MazdaSpeed

Siemka wszystkim na początku pozdrawiam, jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość.
Opisze mój problem może ktoś pomoże, lub spotkał się z czymś takim.
Przeładowywała mi na autostradzie turbina auto łapało muła i po wyłączeniu silnika i włączeniu wracało wszystko do normy, do kolejnego przeładowania. Raz auto złapało muła a ja nie zatrzymałem się tylko gaz do dechy ( mój pierwszy diesel) liczyłem że się coś zatkało przepcham i będzie ok. W pewnym momencie jakby coś wpadło do tłumika słychać było stukanie metaliczne w kolektorze lub wydechu i auto całkowicie zamuliło. Po zgaszeniu i odpaleniu auta już nie było mocy.
Zregenerowałem turbinę całkowicie parametry wszystko ok, wymieniłem turbo ale auto nie zbiera się tak żwawo jak wczesniej. Do 2000 obr jest masakra powyzej dopiero zaczyna się rozpędzać bo przyśpieszeniem tego nie nazwe. Byłem u kilku mechaników z Bydgoszczy i okolic, ale nic nie znalezli auto zachowuje sie jakby bylo bez turbo. Rura turbo pęcznieje a mocy brak.\
Może znacie kogoś kto zdiagnozuje moj problem i pomoże proszę o podpowiedzi, ale rozsądne nie jajcarskie. Auto mam silnik 2.0 110 KM i przebieg od nowości 134......

Sprawdź czy przypadkiem nie masz zatkanego wydechu, bo może coś wpadło od turbiny i blokuje spaliny.

To już sprawdzone podczas dopalania DPF oraz po wciśnięciu gazu spaliny wydostaja się bez problemu. Czy walniety przeplywomierz może nie pokazywać błędu lub uszkodzony czujnik doladowania?

Napisz u jakich mechaników w Bydgoszczy już byłeś.

Inowroclawska Bydgoszcz, NORDIC Motor Mazda Bydgoszcz i w Osielsku.
W Osielsku podeszli najrzetelniej popodmieniali zawory przeplywomierz tylko nie turbinę i nic nie znalezli.

To spróbuj jeszcze do Fordonu na Podgórze 12 zajechać.

Czy na jakiś nr telefonu mogę liczyć? Dziękuję.