Klub MazdaSpeed

Witam
bardzo proszę o pomoc w temacie:
Mam Mazdę 5 disel 2.0 rok prod. 2008 110KM. Podczas wczorajszej jazdy do Chorwacji na wakacje po przejechaniu ponad połowy trasy zaświeciła się kontrolka DPF i po kilkunastu sekundach zaczęła migać w tym samym czasie (co miganie) zapaliły się kontrolki cheek out i kontroli trakcji ESP/ABS. Nie miałem za bardzo wyjścia i przejechałem kolejne 500km. Wydawało mi się, że w tym czasie samochód stracił ciut mocy i wolniej się rozpędzał ale mimo tego udawało mi się osiągać około 140km/h, by później mieć problemy z osiągnięciem 120 i tak dalej cykl przemienny (dodam, że samochód był obciążony min 300kg z załogą), Po wypakowaniu balastu kolejnego dnia udałe się na przejażdżkę po lokalnych drogach i wszystko w miarę ok. obroty osiągane 3000 na czwartym biegu prędkość 90km/h na piętce też ok niestety szybciej nie mogłem pojeździć bo nie było gdzie. Z moich skromnych przemyśleń doszedłem do wniosku, że może to być inspekcja olejowa, ponieważ olej wymieniałem nie w serwisie Mazdy, wcześniej był on wymieniany w serwisie ostani wpis był po 160 000 km i kolejna wymiana wpisana po 180 000 km, ja olej wymieniłem po 175000, akcja z kontrolkami rozpoczęła sie po 180 000 km/h. Byłem w lokalny serwisie "mechanik" odczytał błedy i powiedział, ze nic nie jest w stanie zrobić kody: P2463; P2458; 02023. Jutro wybieram się do ASO w Zadarze proszę o pomoc w temecie, żeby nie zostać naciągniętym na zbędne koszty, np przepalanie filtra wymian oleju itp, Z góry dziękuję i pozdrawiam wszytskich forumowiczów

bez procedury wypalenia filtra DPF chyba się nie obejdzie...
Inaczej chyba nie skasujesz tego

Hej,

Dzięki za odpowiedź. Jeśli się orientujesz, to napisz czym się różni serwisowe wypalanie od czyszczenia filtra i jaka ewentualnie różnica jest w kosztach. Jest to w ogóle możliwe, żeby na zapchanym DPF przejechać 500km?
Z tego co wiem to na błędzie inpekcji olejowej można, ale nie jestem pewny co do zawalonego filtra.

Pozdrawiam

jeżeli był zapchany, to mogłeś go stopić...

Hej,

A myślisz, że auto wciąż by jechało na stopionym filtrze? Dziś jeszcze bez problemów jeździłem nim (już po przejechaniu tych 500km), dopóki się nie dowiedziałem, że to problem z DPF. Wtedy się lekko przestraszyłem już i póki co auto stoi (jeżdżę ile muszę, ale nie widzę różnicy).

januszns napisał(a):Wtedy się lekko przestraszyłem już i póki co auto stoi (jeżdżę ile muszę, ale nie widzę różnicy).

czyli nie ma trybu serwisowego? (ograniczenia prędkości i mocy auta?)

ps. masz wiadomość

Ja miałem przypadek: Check engine + ABS, ale bez DPF. Padł czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym. Strata mocy – brak turbo i nic poz tym. W serwisie powiedzieli, że mogę jeździć, ale mogę w ten sposób zapchać DPF-a, bo nie mam kontroli ciśnienia doładowania, choć są hardcore'owcy, którzy temat olewają i jeżdżą dziesiątki tysięcy km. Zdecydowałem się na wymianę za 570,– pln. Na część jednak czekałem dobre 2 tygodnie, bo to ponoć nietypowa usterka i część sprowadzali z magazynu z Niemiec i bez uszczerbku dla DPF jeździłem jeszcze dobre 1 kkm.