Silnik gaśnie po rozgrzaniu

Witam,
Proszę o radę ponieważ mam problem ze swoją mazdą 5 143KM Diesel. Od 3 miesięcy mam problem z gaśnięciem samochodu. Ogólnie objawy są następujące auto gaśnie na rozgrzanym silniku podczas jazdy (stuka silnik i traci obroty czasem dymił z wydechu ), jak wciskam mu gaz do dechy to się krztusi i nie może wejść na obroty aż w końcu gaśnie. Po takim zatrzymaniu nie chce odpalić kręcę rozrusznikiem i nic lub też czasem odpali ale strasznie ciężko pracuje jakby dławił się aż w końcu zgaśnie. Po odczekaniu ok 30 minut auto odpala i jadę dalej.
Czasem jeżdżę ok 2 tygodnie i nic, a czasem zdarza mi się postój 2 razy dziennie.
Byłem u mechanika i niestety nie wyświetla mi się żaden błąd.
Na początku obstawiałem z mechanikiem zawór scv ale niestety nie pomogło, później sprawdziłem wtryski i wymieniono mi rozpylacze i tez niestety klapa. Nie wspomnę już że czyściłem bak wymieniałem filtr paliwa. Pojechałem do innego mechanika i podpowiedział mi że może być to czujnik przesuwu wału. Jednakże mam obawy dlaczego mi nie wyświetla się w na kompie żadna awaria.
Czy ktoś wie co może być przyczyną i jak ją zdiagnozować. Czy moja teoria o czujniku przesuwu wału może być trafna, jeśli nie wyświetla się błąd na kompie, czy jest to możliwe?
Jakiś rok temu wycinałem również dpf czy może to mieć jakikolwiek związek?
Proszę o podopowiedź
Proszę o radę ponieważ mam problem ze swoją mazdą 5 143KM Diesel. Od 3 miesięcy mam problem z gaśnięciem samochodu. Ogólnie objawy są następujące auto gaśnie na rozgrzanym silniku podczas jazdy (stuka silnik i traci obroty czasem dymił z wydechu ), jak wciskam mu gaz do dechy to się krztusi i nie może wejść na obroty aż w końcu gaśnie. Po takim zatrzymaniu nie chce odpalić kręcę rozrusznikiem i nic lub też czasem odpali ale strasznie ciężko pracuje jakby dławił się aż w końcu zgaśnie. Po odczekaniu ok 30 minut auto odpala i jadę dalej.
Czasem jeżdżę ok 2 tygodnie i nic, a czasem zdarza mi się postój 2 razy dziennie.
Byłem u mechanika i niestety nie wyświetla mi się żaden błąd.
Na początku obstawiałem z mechanikiem zawór scv ale niestety nie pomogło, później sprawdziłem wtryski i wymieniono mi rozpylacze i tez niestety klapa. Nie wspomnę już że czyściłem bak wymieniałem filtr paliwa. Pojechałem do innego mechanika i podpowiedział mi że może być to czujnik przesuwu wału. Jednakże mam obawy dlaczego mi nie wyświetla się w na kompie żadna awaria.
Czy ktoś wie co może być przyczyną i jak ją zdiagnozować. Czy moja teoria o czujniku przesuwu wału może być trafna, jeśli nie wyświetla się błąd na kompie, czy jest to możliwe?
Jakiś rok temu wycinałem również dpf czy może to mieć jakikolwiek związek?
Proszę o podopowiedź