Klub MazdaSpeed

Witam, właśnie jestem po wymianie trzeciej turbinie w maździe. Pierwsza padła pomyślałem naturalna kolej rzeczy zdarza się wiec przez mojego mechanika została wysłana do sprawdzonej firmy na regeneracje.
Niestety na drugi dzień padła znowu wywalając cały olej z silnika. Teraz po raz trzeci padła zaledwie po około 5tyś km. Dodam że jakiś miesiąc wcześniej wymieniałem lejący wtryskiwacz.
Zastanawiamy się z mechanikiem czy powodem tego nie jest przegrzewanie turbiny?
Dodam że zawsze po dłuższej jeździe staram się schłodzić turbinę przed zgaszeniem.
Czy ktoś się orientuje czy jest jakaś pompka która napędza obieg wody po zgaszeniu silnika
Na przykład z webasta

Sprawdź ciśnienie w układzie smarowania-może np. być zatkany smok(kontrolka ciśnienia nie mruga po intensywniejszej jeździe?) lub jeśli przybywa oleju to może "dolewać"paliwa z rurki nadmiaru (pod deklem klawiatury).

ciśnienie było sprawdzane a smok też niedawno czyszczony zresztą nawet nie był zatkany niczym.
oleju przybywa w nieznacznym stopniu ale to za pewne wina dpf.

czy caly czas pada "ta sama" turbina po regeneracji 1 i 2?

jezeli tak, to zle jest naprawiana... i nalezy sie reklamacja uslugi...
jezeli turbina przepuszcza olej po regeneracji, to wadliwa jest tylko ona...
zmien na inna turbine...

ps.

naiLo napisał(a):Zastanawiamy się z mechanikiem czy powodem tego nie jest przegrzewanie turbiny?

hm,,, niezle bys musial katowac to turbo, aby je przegrzac...

za pierwszym razem padła na drygi dzień a teraz wytrzymała 5tyś km podejrzewam że była też źle zrobiona bo było słychać metaliczny szelest przy przyspieszaniu teraz wygląda że wszystko jest okej turbiny nie słychać i czuć moc normalnie

Tak się teraz zastanawiam... regeneracja turbiny to jedno, druga sprawa to jej prawidłowy montaż, wymiana oleju i filtra, sprawdzenie magistrali olejowej, zapełnienie olejem turbiny przed odpaleniem silnika itp....
Czy to wszystko było robione prawidłowo?

smile napisał(a):Czy to wszystko było robione prawidłowo?

na to pytanie chyba nie znajdziemy odpowiedzi...

Cóż mogę powiedzieć, znajomi mają doświadczenie i wydaje mi się że wiedzą co robią. Też sa zdziwieni tą sytuacja i po raz pierwszy się z czymś takim spotkali.
Co mogę dodać od ostatniego wpisu miałem koleją awarię. Najpierw uszkodziła się sonda lambda i auto wchodziło od czasu do czasu w tryb serwisowy i zanim zdążyłem wymienić sonda padła kolejna turbina. Dokładnie ukręcił się wałek. W miedzy czasie auto było tez w ASO gdzie kalibrowano sondę ponieważ był z tym jakiś problem i wypalany dpf.
Zobaczymy jak długo będzie jeździł.

rurka