Spadek mocy i lekkie dymienie!!!

Postprzez TEREBIBI » 29 cze 2011, 22:39

Witam wszystkich na forum. Jestem nowy więc zacznę od przywitania szczęśliwych i nieszczęśliwych posiadaczy "5".
W poprzednim tygodniu zakupiłem "5" z 2007 z niby oficjalnym przebiegiem 90.000 km i już na starcie z migającą kontrolką DPF. Nie martwiłem się zbytnio DPF bo wiedziałem, że od razu go usunę, co też się stało. Przed usunięciem oczywiście mazda jeździła w systemie awaryjnym, prędkość 90 km/h to był dla niej ogromny wysiłek. Filtr został usunięty, dodatkowo wymieniłem rozrząd i wszelkie filtry i oczywiście olej (dexelia) ze zmianą info w komputerze o tym fakcie. Wszelkie błędy wykasowane, mazda odzyskała moc, ale chyba nie do końca bo mechanik twierdzi, że coś musi być jeszcze bo nie jedna mazdę 5 czy 6 już robił i jak na jego nogę to coś jej jeszcze mocy brakuje. Zaobserwował też lekkie dymienie, które jego zdaniem nie powinno mieć miejsca. Jutro ma jeszcze do niej zajrzeć i sprawdzić jeden z elementów, którego nazwy niestety nie pamiętam bo już po wstępnej rozmowie z mechanikiem byłem poważnie zaniepokojony bo wychodzi na to, że rzeczywisty koszt mojej "5" będzie bardzo ponad to co zaplanowałem. Dodatkowo, muszę na dniach wyjechać autem za granice i boje się niespodzianek, kosztownych niespodzianek.
Co myślicie, skąd brak mocy i dymienie.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 29 cze 2011, 22:17
Posty: 8
Skąd: Turku, Finland
Auto: M5-2,0,143KM, EXCLUSIVE-2007, BEZ DPF

Postprzez Andre2828 » 29 cze 2011, 23:10

Uzupełnij profil(jaką masz M5) i napisz jakie to dymienie-na czarno czy biało.
Jeżeli biały dym to obstawiam padniętą turbosprężarkę.Zastanawiam się po co lejesz Dexelię jak już nie masz DPF?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lis 2010, 11:27
Posty: 43
Skąd: Bieszczady
Auto: była niestety M5 jest mitsubishi Grandis 2.4

Postprzez TEREBIBI » 30 cze 2011, 07:53

Andre2828 mam M5 2,0 143KM, już bez DPF w wersji exclusive z 2007.
Co do turbo to mechanik już to wykluczył, ale kto wie. Dziś jadę do niego po odbiór auta i będę wiedział więcej. Oczywiście odezwę się wieczorem i napisze jaki jest czy może już jaki był ten dym.
Turbosprężarka to byłby cios w plecy!!!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 29 cze 2011, 22:17
Posty: 8
Skąd: Turku, Finland
Auto: M5-2,0,143KM, EXCLUSIVE-2007, BEZ DPF

Postprzez jarku007 » 30 cze 2011, 10:42

TEREBIBI napisał(a):W poprzednim tygodniu zakupiłem "5" z 2007 z niby oficjalnym przebiegiem 90.000 km i już na starcie z migającą kontrolką DPF
Wykonał kolega sprawdzenie przed kupnem auta w ASO ( system DSR ) . Co powiedzieli ? .
TEREBIBI napisał(a):Nie martwiłem się zbytnio ...mazda jeździła w systemie awaryjnym...
Wielki , wielki błąd – ponieważ ta kontrolka wcale nie musi oznaczać problemów z filtrem . Jeśli kontrolka mruga – tryb serwisowy ogranicza moc po to by " jakakolwiek usterka się nie pogłębiła " – ale też nie wolno takim autem jeździć bez celu – musi być zdiagnozowane oraz naprawione . Napisz z jakiego rejonu kraju jesteś ? .
    Pozdrawiam
    Mazda5 Mzr-cd top 07'
    Honda Civic sport vtech 05'
    Obrazek
Forumowicz
 
Od: 15 kwi 2008, 13:42
Posty: 251
Skąd: tyle dymu
Auto: Mazda /Honda /Mercedes

Postprzez M5 » 1 lip 2011, 10:15

Trochę kolega TEREBIBI zrobił odwrotnie. Najpierw powinien usunąć wszystkie usterki, a potem podjąć decyzję jeśli DPF okazał by się nieodwracalnie uszkodzony.
To trochę tak... jak by pacjentowi z rozwolnieniem usunąć jelita, a potem leczyć go na zgagę.

Pozdrawiam
M5 :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2008, 21:09
Posty: 296 (2/1)
Auto: Mazda 5 MZR-CD 2.0 110KM

Postprzez TEREBIBI » 4 lip 2011, 11:58

Witam ponownie. wszystko już jasne!
Odpowiadając po kolei:
–) samochód był sprawdzony w ASO przed zakupem (Wache – Poznań, dziś wiem ze to ignorancji i niekompetentni ludzie i zaraz napisze dlaczego)
–) już w na sprawdzeniu auta w ASO kontrolka DPF się paliła, komp jednak podawał ze filtr jest czyściutki, wiec mechanik robiący przegląd stwierdził ze to tylko problem z błedem z komputerem ale oczywiście dodatkowo muszę zapłacić jeżeli che wiedzieć więcej (podstawowy przegląd przed zakupowy kosztował 500 pln).
Po tym jak dokonałem zakupu, wyjechałem nim w drogę powrotna, mniej więcej po 100 km kontrolka DPF zaczęła mrugać i doszła kontrolka silnika i kontroli trakcji. Dojechałem tak do domu i skontaktowałem się z mechanikiem który przepala, usuwa czy diagnozuje stan filtra. Wstawiłem do niego auto, on zaczął sprawdzać wyniki kompa z salonu po przed zakupowym przeglądzie i wyśmiała ich zasugerował podanie do sądu bo takiej ściemy już dawno nie widział. Filtr DPF był totalnie zawalony (nie tylko dlatego ze jechałem nim mimo mrugającej kontrolki ( ale dlatego ze w bezczelny sposób był już wyjmowany/ wycinany i prawdopodobnie wypłukany karcherem i czyszczony chemicznie tylko do sprzedaży. Tu nawet próba regeneracji-wpylania nic by nie dała. Dlatego też go usunąłem i mam problem z głowy. I to była jedyna słuszna decyzja!!!
Co do spadku mocy i dymienia to jednak było turbo, ale cale szczęście drobnostka. Kiedy mechanik wykluczył sprawę z wydechem wrócił dla pewności do turbo i okazało się ze przewód od podciśnienia miał nieszczelność (sam miał do siebie pretensje,że popełnił na początku szkolny błąd, oczywiście potraktował to jako gratis przy końcowym rozliczeniu) . Problem został rozwiązany w 10 min auto od razu odzyskało moc a dymienie wróciło do normy. Po naprawie w ciągu 3 dni już zrobiłem 2 tys km i wszystko gra. Autem aż chce się jeździć.
A teraz zupełnie z innej beczki. Jest to ostatni samochód kupiony od handlarza i sprawdzany w ASO. Strata kasy czasu i niepotrzebne nerwy. Rzygać się chcę z powodu wszechobecnego cwaniactwa, bezczelności i ignoranci naszych wspaniałych współobywateli. Jak ja się cieszę, ze nie mieszkam w tym wspaniałym kraju.

Dzięki za sugestie i rady. Oczywiście mam zamiar aktywnie uczestniczyć w wydarzeniach na naszym forum bo to jest jedyna metoda na rozszerzenie wiedzy an temat naszych aut. Życzę jednak wszystkim jak najmniejszej liczby wpisów poświęconych kłopotom technicznych.
Pozdrowienia
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 29 cze 2011, 22:17
Posty: 8
Skąd: Turku, Finland
Auto: M5-2,0,143KM, EXCLUSIVE-2007, BEZ DPF

Postprzez M5 » 4 lip 2011, 12:50

No tak sytuacja nieprzyjemna.
Dobrze że udało się rozwiązać problem z mocą...zastosowałeś jakiś emulator po wykastrowaniu z filtra DPF...czy został zastosowany inny sposób ?

Pamiętaj że warto w tym silniku zadbać o sprawę szczelnych podkładek pod wtryskiwacze i kontrole smoka olejowego.

http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=120&t=101900

Pozdrawiam
M5 :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2008, 21:09
Posty: 296 (2/1)
Auto: Mazda 5 MZR-CD 2.0 110KM

Postprzez TEREBIBI » 4 lip 2011, 15:50

Po wycięciu filtra został wstawiony emulator firmy Advanced Digital Systems, opis jak to robią jest umieszczony na ich stronie.
http://fap-dpf.pl/
Montaż odbył się w Iławie w zakładzie pana Roberta (adres dla zainteresowanych na wyżej podanej stronie, patrz punkty montażowe).
Na emulator udzielana jest 2 letnia gwarancja. Po wstawianiu, wymieniany jest olej i oczywiście wprowadzane dane do kompa o jego wymianie.
Koszt jest znaczny ale warto to zrobić jeżeli auto zaczyna coraz częściej dopominać się o wypalenie a co za tym idzie zmianę oleju. Z tego co czytałem na innych forach, forum po wstawieniu emulatora problem ze wzrastającym poziomem oleju oczywiście znika.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 29 cze 2011, 22:17
Posty: 8
Skąd: Turku, Finland
Auto: M5-2,0,143KM, EXCLUSIVE-2007, BEZ DPF

Postprzez Andre2828 » 6 lip 2011, 21:24

Z tego co wiem i doświadczyłem to:Mruganie kontrolki DPF oznacza "zgon" filtra,ale gdy jest pewność do stanu filtra,jest to pierwszy sygnał o braku doładowania,lub nieprawidłowej pracy zaworu EGR.
Mruganie kontrolki,w moim przypadku,było wtedy,gdy spadł mi wężyk podciśnienia na filtrze powietrza.Ponieważ było to niedługo po tym jak kupiłem M5 to prawie 200 kilometrów "piłowałem"samochód aby wypalić filtr-100 km zgasiłem samochód kontrolka zgasła,kolejne 30 kontrolka mruga,zgaszenie cisza,około 30km kontrolka mruga i tak dojechałem do mechanika-popatrzył uśmiechnął się założył wężyk i kazał jechać na próbę-autko odzyskało "jaja"zaczęło znowu jeździć tak jak powinno.
Minęło pół roku i znowu problemy z kontrolkami DPF,ASR,check engine-wpięcie pod KTS-padnięty DPF.
Wizyta w serwisie 4 godziny wypalania i......rachunek plus ".....niestety nie udało się,proszę przyjechać na płukanie...itd".jak to nazywa M5-wykastrowałem DPF-emulator firmy ADS,autko zaczęło jeździć,ale tak jakby bez turbiny sprawdzanie wszystkiego po kolei i nic co jakiś czas mrugająca kontrolka DPF i brak "odejścia" z turbiny.Około 3 tysiące km wcześniej robiony był cały silnik,obróciło mi panewkę na czwartym korbowodzie-ale to inna bajka.Ten który "robił"remont silnika był załamany-kolejne sprawdzanie luzów zaworowych,zapłonu,rozrządu i całej reszty okazało się,że spadło cięgno "mieszka podciśnienia"(gruchy)turbosprężarki.Próbna jazda to "odlot".Autko zadymiło wypluło to co nazbierało w wydechu i teraz fruwa.A cała "choinka kontrolek"znikła.Teraz już wiem,że nie zawsze kontrolka informuje dokładnie tylko o swoim zadaniu,ale może oznaczać zupełnie coś innego.Słyszałem,że zanim zacznie świecić (najpierw świeci,a nie mruga)kontrolka DPF to mruga kontrolka świec żarowych-i to jest sygnał do wypalania filtra.Jak mruga-to kasa,kasa kasa.......
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lis 2010, 11:27
Posty: 43
Skąd: Bieszczady
Auto: była niestety M5 jest mitsubishi Grandis 2.4

Postprzez gorylla » 11 lip 2011, 11:09

Nie strasz, bo nie masz do końca racji.

Mruganie kontrolki DPF wcale nie oznacza padnięcia filtra. U mnie mrugająca kontrolka DPF skończyła się wymianą sondy lambda. U ojca mrugający DPF oznajmił przepełnienie oleju. Pewnie są jeszcze jakieś inne przypadki, ale tych dwóch sam doświadczyłem i nie oznaczało to padnięcia filtra.
Jeszcze tylko kilka chwil i na rybki...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2009, 10:38
Posty: 309 (0/1)
Skąd: podlaskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 5 / Premacy