Wczoraj odwiedziłem mechanika aby wymienić filtr paliwa oraz filtr oleju. Inspekcja została skasowana i wszystko w dniu wczorajszym było ok. Dziś rano po wejściu do auta i przekręceniu kluczyka jeszcze bez zapalania auta usłyszałem dość głośne buczenie z komory silnika którego wcześniej nie było. Próba odpalenia i tu niespodzianka .. kręciłem około 15 s. aby silnik zapalił. Dodam że mojej M5 nigdy wcześniej się to nie przytrafiło, odpalała na "dotyk". Wyłączyłem auto i na około 1 s również słychać to buczenie które za chwilę milknie jak cały samochód. Kolejne odpalenie było już normalne czyli zapalił od razu. Przejechałem około 2 km żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Żadnych uwag, jest moc i przyspieszenie. Wróciłem, wyłączyłem auto i podniosłem klapę silnika po czym przekręciłem kluczyk. Buczenie występuje nadaj i pod masą jest mocno słyszalne, natomiast trudne do zlokalizowania. Gdy dotykam plastikowej obudowy silnika czuję wyraźne delikatne wibracje (oczywiście silnik nadal jest wyłączony). Podsumowując :
– po przekręceniu kluczyka słychać buczenie
– nie odpalił rano (tak jakby nie miał paliwa)
– następne odpalenia juz ok
– nadal słychać buczenie
Ktoś mi powie co się dzieje

? i Czy mam już teraz urwać głowę mechanikowi

?
Dopisano 25 lis 2012 14:12:A może mi ktoś powiedzieć czy u Was po przekręceniu kluczyka w pozycji zapłon słychać jakieś dźwięki pod maską?? może to jest normalne ? może pracuje jakaś pompka lub coś innego ?