Strona 1 z 2

Oporny pierwszy bieg

PostNapisane: 1 gru 2008, 10:07
przez grzehoo
Nie wiem czy u Was w 5 jest podobnie, ale u mnie strasznie ciężko wchodzi jedynka. Nie zawsze, ale bardzo często muszę ją "wbijać" na siłę, nawet 2-3 razy zanim wskoczy. Najgorzej jest, jak auto prawie się zatrzymuje i trzeba przyspieszyć. Prędkość za mała na dwójkę, więc podczas toczenia w ślimaczym tempie chcę wrzucić jedynkę i ruszyć. I wtedy najczęściej jest ten kłopot. Zaczyna mnie to wkurzać.
Czytałem, że jedynka może być oporna w nowym aucie, ale do pioruna, mam już 12.000 km na liczniku, to już chyba powinno się to wyrobić? Co jest grane?
Proszę o opinie.

PostNapisane: 1 gru 2008, 10:36
przez magicadm
Tak samo ciężko wchodzi na zimnym i ciepłym silniku?

PostNapisane: 1 gru 2008, 11:26
przez htb
Ja ma wersje po liftingu i mam to samo. Dopoki samochod sie toczy to wrzucenie jedynki to walka :( Jak juz sie zatrzymam to wchodzi bez najmniejszego problemu. Pan w salonie twierdzil ze wszystko sie musi ulozyc i potem bedzie dobrze ale mam juz 12 tys. przebiegu i jeszcze sie nie ulozylo :(

PostNapisane: 1 gru 2008, 11:57
przez Myjk
htb napisał(a):Dopoki samochod sie toczy to wrzucenie jedynki to walka

W zasadzie nic w tym dziwnego – macie po pierwsze nowe samochody – do 15kkm skrzynia się jeszcze wyrabia.
Po drugie tak działa skrzynia (synchronizacja) i tego się nie przeskoczy.

Aby się nie siłować można wykonać dwie rzeczy. Przygazować i wrzucić bieg w momencie posiadania obrotów zbliżonych do tych jakie byłyby obecne w momencie jazdy na biegu, albo wrzucić najpierw dwójkę a potem z płynnego ruchu jedynkę. Generalnie jeśli się samochód toczy >15km to można już z dwójki i krótko przytrzymać na sprzęgle. Na pewno lepsze to niż siłowanie się ze skrzynią i rwanie "ścięgien".

PostNapisane: 1 gru 2008, 12:25
przez magicadm
Myjk napisał(a):Po drugie tak działa skrzynia (synchronizacja) i tego się nie przeskoczy.

No właśnie to prawidłowo działąjące synchronizatory powinny umożliwić bezproblemowe wrzucenie jedynki w czasie toczenia ;)

PostNapisane: 1 gru 2008, 12:54
przez Myjk
magicadm napisał(a):No właśnie to prawidłowo działąjące synchronizatory powinny umożliwić bezproblemowe wrzucenie jedynki w czasie toczenia

Tylko jedynki?

PostNapisane: 1 gru 2008, 13:36
przez magicadm
Myjk napisał(a):Tylko jedynki?

Jasne, że nie :)
Ale tutaj generalnie o tym biegu piszemy.
PS
Kiedyś Mazdy miały synchronizowany nawet bieg wsteczny, teraz już chyba nie :|

PostNapisane: 1 gru 2008, 13:57
przez Myjk
magicadm napisał(a):Jasne, że nie usmiech
Ale tutaj generalnie o tym biegu piszemy.

Ale bieg pierwszy nie jest priorytetem. Po za tym, w każdym
samochodzie jest "problem" z synchronizacją pierwszego biegu.

U mnie był problem z wrzucaniem 2 i 3 – i to faktycznie był problem,
bo tego być na 100% nie powinno nawet w nowej skrzyni.

PostNapisane: 1 gru 2008, 14:43
przez tarkan
Podobna sytuacja z "1" jest też w mojej "szóstce". Zgłosiłem serwisowi, na razie jeżdżę, mam 4k km przebiegu, więc może jeszcze nie czas na rozgrzebywanie sprawy...

PostNapisane: 1 gru 2008, 17:42
przez jarku007
grzehoo napisał(a): mam już 12.000 km na liczniku, to już chyba powinno się to wyrobić?
<br>Muszę Cię zasmucić , u mnie jest 24k a działanie skrzyni bardzo podobne . Nadmienie że działanie 2 – go biegu też nie jest idealne .<br> Np : przy redukcji kiedy 3-ci bieg to za dużo to dwójka wchodzi z oporem .<br>Jedynym wyjściem jest sposób Myjka czyli tzw . międzygaz . :)

PostNapisane: 1 gru 2008, 19:06
przez Myjk
Niestety, piętnowałem skrzynię Mazdy jeszcze podczas jazd testowych przed zakupem swojej szóstki.
W porównaniu do skrzyni w Skodzie (tfu!) Fabii działa topornie jak nie przymierzając, w Jelczu.

Jeszcze jedna uwaga, w przypadku redukcji z 3 na 2 warto po prostu pchnąć wajchę w pozycję na luz,
dać jej spocząć i wtedy wcisnąć 2. W ten sposób daje się czas synchronizatorom na wykonanie swojej pracy.
Jakkolwiek głupio to brzmi, jednak działa. Zresztą odnosi się to do wszystkich biegów. Po jakimś czasie się
przyzwyczaicie i biegi będą same wchodzić jak masełko. :)

Cos ze skrzynia ?

PostNapisane: 1 gru 2008, 23:14
przez lykamleki
witam mam małe pytanie jak wam wchodzą biegi? jak w masełko czy troszkę tak jak by zahaczało o coś, tak mam jak wrzucam 1,2 i chyba 3 przydało by się wymienić olej czy może coś bardziej poważnego. a i w sumie szarpie na tych biegach chyba ze bardzo powoli odpuszczę sprzęgło a może nie te obroty do zmiany biegu sam już nie wiem do jakich obrotów kręcicie zanim zmienicie bieg?

PostNapisane: 1 gru 2008, 23:40
przez Globy
lykamleki, dołączyłem Twój temat do innego z pierwszej strony o zmianie biegów. Olej prawdopodobnie nie wpłynie na komfort zmiany biegów, możesz przesmarować wodziki. Na przyszłość bardzo proszę o nazywanie tematów zgodnie z Regulaminem, uzupełniając je o model auta i typ silnika <usmiech>

PostNapisane: 2 gru 2008, 18:16
przez grzehoo
Myjk napisał(a):Po za tym, w każdym
samochodzie jest "problem" z synchronizacją pierwszego biegu.


Oj nie zgodzę, się, Myjk. Jeździłem wcześniej wieloma autami, w tym dwoma swoimi Fordami (Mondeo i Focusem) i nic takiego nie miało miejsca. Jedynka wchodziła bez problemu nawet w czasie toczenia.

lykamleki napisał(a):witam mam małe pytanie jak wam wchodzą biegi? jak w masełko czy troszkę tak jak by zahaczało o coś


Raczej to drugie.

Myjk napisał(a):Jeszcze jedna uwaga, w przypadku redukcji z 3 na 2 warto po prostu pchnąć wajchę w pozycję na luz,
dać jej spocząć i wtedy wcisnąć 2. W ten sposób daje się czas synchronizatorom na wykonanie swojej pracy.
Jakkolwiek głupio to brzmi, jednak działa. Zresztą odnosi się to do wszystkich biegów. Po jakimś czasie się
przyzwyczaicie i biegi będą same wchodzić jak masełko.


No tak, jest to metoda. Ale nie powinno tak być wg mnie, uniemożliwia to szybkie zmienianie biegów.
Pierwszy raz w aucie tej klasy spotykam się z tak opornie chodzącą skrzynią, męczące to jest, zwłaszcza w korkach. W Focusie, który jest o klasę niżej, i pewnie w wielu słabszych / gorszych / tańszych autkach tego problemu nie ma! Focus ma 140.000 km przebiegu i nigdy ze skrzynią nic się nie działo (oprócz piszczącego wodzidełka – przesmarowanie pomogło).

PostNapisane: 2 gru 2008, 19:54
przez melass
Grzechoo ja mam ten sam patent z moja madzia ale szóstką tylko ze moja ma juz 120tys, jedynka prawie nigdy niechce wskoczyc gdy auto jest w ruchu... Na postoju przed ruszeniem wchodzi elegancko, dziwna sprawa

PostNapisane: 2 gru 2008, 20:29
przez Myjk
grzehoo napisał(a):Oj nie zgodzę, się, Myjk. Jeździłem wcześniej wieloma autami, w tym dwoma swoimi Fordami (Mondeo i Focusem) i nic takiego nie miało miejsca. Jedynka wchodziła bez problemu nawet w czasie toczenia.

Osobiście nie przeleciałem zbyt wielu aut. :) W Fabii jedynka nie wchodziła normalnie podczas ruchu. Też był opór. Na ciepłym silniku mniej, ale w M6 też wchodzi lżej jak się rozgrzeje. Co gorsza, w Fabii często podczas postoju miałem problem z wrzuceniem jedynki. Pomagał patent z przygazowaniem, albo z 2 na 1.

PS miałeś wcześniej salonowe auto? ;)

grzehoo napisał(a):uniemożliwia to szybkie zmienianie biegów.

Nie wiedziałem, że M5 to auto sportowe. :) Nie przesadzajmy.

grzehoo napisał(a):męczące to jest, zwłaszcza w korkach.

To prawda, ale idzie się przyzwyczaić. Przypatrzę się jutro jak to obecnie wygląda u mnie.
Ale skoro mi nie dokucza, to znaczy, że jest już dobrze. Na pewno na zimnym kiepsko wchodzi,
to pamiętam, bo zmagam się z tym co rano, kiedy praktycznie po wyjeździe z domu wjeżdżam
w 3 km korek i przez pół tego dystansu silnik się grzeje.

grzehoo napisał(a):i pewnie w wielu słabszych / gorszych / tańszych autkach tego problemu nie ma! Focus ma 140.000 km przebiegu

Ponowię pytanie, ile miało km jak pierwszy raz doń wsiadłeś?

PostNapisane: 2 gru 2008, 21:47
przez lykamleki
Globy no spoczko postaram się, myślałem ze wystarczy ze mam to napisane pod zdjęciem, a moje autko ma 170.000 km przebiegu i w sumie nie wiem czy był wymieniany olej w skrzyni bo z tego co piszą tu niektórzy to co stówkę się zmienia tragedii ze skrzynia nie ma, tylko wkurza mnie ze muszę ''kombinowac'' jak zmieniam bieg może w przyszłości coś z tym zrobię :] muszę się karnąć inna mazdeczką :]
Pozdro 600

PostNapisane: 2 gru 2008, 22:25
przez grzehoo
Myjk napisał(a):PS miałeś wcześniej salonowe auto?


Tak, tego Focusa właśnie.

Myjk napisał(a):Ponowię pytanie, ile miało km jak pierwszy raz doń wsiadłeś?


0 km

Myjk napisał(a):Nie wiedziałem, że M5 to auto sportowe. usmiech Nie przesadzajmy.


Co racja to racja... Ale lubię biegi szybko zmieniać... No cóż, zdziadzieję teraz do końca...

PostNapisane: 3 gru 2008, 13:57
przez bredok
Ja nie mam takiego problemu jak wy. Biegi wchodzą idealnie i gładko. Moja "piątka" ma przejechane 64 tyś. Silnik 143 km.

PostNapisane: 3 gru 2008, 14:00
przez Myjk
OK, ja mam przejechane 16 kkm, jedynka na zimnym wchodzi przy 15/h, na rozgrzanym przy 25/h.
Ale zawsze w dwóch "etapach" i z oporem. Widocznie TTTM. :P