Strona 1 z 1
Gorące cztery tarcze

Napisane:
27 mar 2015, 11:20
przez urik0203
Witam. Mam problem z hamulcami. Około 4 dni temu po przejechaniu kilku kilometrów (bez ostrej jazdy) poczułem zapach klocków hamulcowych. Sprawdziłem, tarcze były gorące, wszystkie cztery.
Powtarza się to co dziennie, robię tylko po kilka kilometrów. Gdy ruszam spalanie jest w normie po kilometrze wzrasta niemal dwukrotnie. Jest to objaw normalny przy zbyt mocno zaciskanym klockom.
W mazda ASO twierdzi że to mogą być zapieczone tłoczki (cztery?). W co nie bardzo wierzę
Czy ktoś miał taki sam objaw? Może ktoś poradziłby jaka jest przyczyna. Pompa hamulcowa?
Dzięki z góry.
Re: Gorące cztery tarcze

Napisane:
29 mar 2015, 09:41
przez smile
Tarcze skorodowane?
Skoro jeden zacisk mógł stanąć to czemu nie wszystkie? Przecież jeżdżą w jednym aucie, w jednakowych warunkach... podnieś auto i zakręć kołem, potem je zdejmij i się przyjrzyj jak wygląda tarcza, zacisk, klocek.
No chyba że dla relaksu podczas jazdy trzymasz lewą nogę opartą na hamulcu....................
Re: Gorące cztery tarcze

Napisane:
30 mar 2015, 08:43
przez urik0203
Witam. Dzięki za informację.
Ale wczoraj jeszcze raz przetestowałem hamulec. Przy nie odpalonym silniku wcisnąłem pedał potem drugi raz, pedał był twardy. Następnie włączyłem silnik pedał nieco opadł i poczułem że powoli przesuwa się w dół. Powoli ale się przesuwał.
Przy jeździe hamuje normalnie. ABS działa
Na zimnych klocka spalanie jest normalne, na rozgrzanych podwaja się.
Jednak czy to nie objaw zepsutej pompy ?
Po świętach umówiłem się z diagnostą. Terminy
Jestem lekko zaniepokojony, więc proszę o dalsze informacje.
Dzięki z góry.

Napisane:
30 mar 2015, 08:52
przez Yard
urik0203 napisał(a):Ale wczoraj jeszcze raz przetestowałem hamulec. Przy nie odpalonym silniku wcisnąłem pedał potem drugi raz, pedał był twardy. Następnie włączyłem silnik pedał nieco opadł i poczułem że powoli przesuwa się w dół. Powoli ale się przesuwał.
To nie test. To normalne działanie układu.
Re: Gorące cztery tarcze

Napisane:
30 mar 2015, 10:34
przez Wojtek
Bez szalenczej jazdy felgi nie maja prawa byc goeace... Sprawdza sue cieplote felg nie tarcz... Smrod palacych sie klockow nie jest normalnym zjawiskiem... sprawdz wszystkie kola czy hamulce nie trzymaja...
Ps. Jakie dokladnie masz auto?
TT user
Re: Gorące cztery tarcze

Napisane:
30 mar 2015, 13:58
przez urik0203
Witam!
Mój samochód Mazda 5 CR 2.0 MZR-CD (105kW 143KM) 2006r
Dzisiaj byłem u diagnosty. Sprawdził koła i wszystko jest w porządku. Kręcą się swobodnie, bez żadnych oporów. Po przejechaniu 10 km średnicówką 70-80km/h Sprawdziłem tarcze i były one gorące, felgi raczej ciepłe. Smrodu na razie nie czuję.
Nie jestem znawcą nigdy się tym nie interesowałem. Może jestem przewrażliwiony.
Dzięki za zainteresowanie.

Napisane:
30 mar 2015, 16:03
przez Yard
Sprawdzał gdy były ciepłe czy zimne?
Re: Gorące cztery tarcze

Napisane:
30 mar 2015, 16:53
przez urik0203
Witam. Sprawdzał gdy były ciepłe.

Napisane:
31 mar 2015, 22:17
przez dzux
Podejrzewam że to pompa hamulcowa nie domaga tu bym szukam powodu, nie możliwe jest że to klocki czy tarcze na wszystkich kołach były by niesprawne, miałem podobny problem tylko w ciężarówce i tam właśnie padał pompa
Re: Gorące cztery tarcze

Napisane:
1 kwi 2015, 09:05
przez Wojtek
Jedz do diagnosty na rolki... moze pompa nie zwalnia poprawnie kol po hamowaniu...
TT user

Napisane:
1 kwi 2015, 12:17
przez urik0203
Byłem u diagnosty i wszystko jest w porządku. Mam klocki hamulcowe (tył) do wymiany.
Też podejrzewałem że to pompa hamulca.
Na razie wszystko wróciło do normy. Zobaczę jak będzie dalej.
Dzięki za porady. Jak coś nie będzie tak to powiadomię.

Napisane:
1 kwi 2015, 20:21
przez emagal
hm, mało prawdopodobne by 4 cylinderki zapiekły się na raz, tez bym stawiał na pompę hamulca. Jednak może być też inna prozaiczna sprawa. Jest możliwe, że to się dziej po jakimś gwałtownym hamowaniu? Jeżeli miałeś w ostatnim czasie taką sytuacje, że musiałeś gwałtownie hamować z dużej prędkości i na mokrej nawierzchni to mogło dojść do zwichrowania tarcza – teoria ale prawdopodobne. Podczas gwałtownego hamowania tarcze rozgrzewają się do bardzo wysokich temperatur, a po wjechaniu w kałuże są raptownie studzone co może doprowadzić do zwichrowania ich. Po takiej akcji podczas jazdy klocki będą systematycznie ocierały o tarcze, w miarę przejechania kolejnych kilometrów, tarcie będzie wzrastać, metal się rozszerzać pod wpływem temperatury i idzie już dalej lawinowo. Coraz mocniejsze tarcie, coraz wyższa temperatura i płyn hamulcowy tez zacznie powiększać swoją objętość w przewodach i tym samym wypychać tłoczek. No i pytanie kiedy był zmieniany płyn hamulcowy – z czasem traci swoje włąściwości, ale to zazwyczaj objawia się brakiem hamulców.